a u nas w wielu sytuacjach 2X sprawdziło się rewelacyjnie. Weźmy taki spacer... idziesz z wózkiem.........nagle dziecko zaczyna płakać...... i najszybciej naprościej 2x zamotać... na chwilę. Widziałyście zapewne różne zdjęcia z afryki np... co one wyprawiają z tymi dzieciakami! przecież dziecko czasami po prostu jest w kawałku szmaty wrzucone byle jak na plecy i coś mu się stało???
Owszem gdyby ciągle i tylko nosić w 2 X to i może dziecku zaszkodzi. Ale okazjonalnie, czasami, z potrzeby sytuacji.... czemu nie. Wiele z nas popełnia tyyyyle błędów przy motaniach, dociąganiach itd. której się dziecko skrzywiło od tego? Proszę niech wystąpią te mamy, które uszkodziły własne dziecko nosząc je w chuście?