Tymek 30.06.2011 Jerzyk 05.11.2015
Moja radosna twórczość:
http://worzpomyslami.blogspot.com/
http://www.morgankitchen.blogspot.com/
tylko szkoda, że na allegro są sprzedawane jako produkt polski. jak dla mnie produkt polski = wykonanie w polsce. no, ale może się czepiam?
W sumie najważniejsza jest jakość tych pieluszek, co nie? ale chyba narazie sobie odpuszczę jednak ich zakup
No i o to mi właśnie chodzilo,żeby się ludź jeden z drugim nie głowił czy jest to wykonane w polsce czy ma tylko logo Polskie a metke chińską a jakość no cóż różnie to z nią bywa
BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)Jaś(05.10.2011)
Niektorzy sprzedawcy rzeczywiscie pisza w aukcji ze produkt polski,ale skoro dane pieluszki sa identyczne jak te u sprzedawcy ktory nie zataja ze sa z Chin no to chyba logiczne skad pochodza te pierwszeA metka i tak prawde powieBo na cle metki sprawdza i jak bedzie na nich co innego jak w papierach lub tez wogole nie bedzie metki wewnetrznej to nie puszcza.
C.03.06.2008,L. 04.07.2009,O.04.09.2012
To są te http://dlapupy.pl/pl/c/Pieluchy-wiel..._producer_81/1 ? Bo tutaj są pod nazwą Pupuś i się zastanawiam, czy to są te same.
robię sobie odwyk
W kwestii wyjaśnienia. PUPUS jest producentem polskim. Część produktów jest produkowana w Polsce, część w Chinach.
www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami
Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017
Tak i zupka chińska robiona w radomiu
BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)Jaś(05.10.2011)
Znam pieluszki Pupus. Kupując, byłam przekonana, ze jest to produkt pochodzący z Polski, a nie tylko z polską metką. Made whit love it China na metce było bardzo rozczarowujące. Ale i tak postanowiłam spróbować. Niestety. Ładne, bo ładne, ale przeciekają pomimo wielu prań. I nie jest to kwestia wkładu, który był w zestawie, bo używałam wielu innych. Cieknie nawet PUL, który jak się trochę rozciągnie w palcach i popatrzy pod światło, jest prześwitujący... Nie mogę natomiast się wypowiedzieć na temat pieluch formowanych, które na 100% są szyte w Polsce i ładnie się prezentują.
A ja jestem z Pupusów ogromnie zadowolona. Jeszcze się nie zdarzyło by przeciekły, używam wkładów z włóknem węglowym.
Pupusy to jedyne pieluszki z niższej półki cenowej, których używam. Jedyną rzeczą którą mogliby poprawić są napy - są dość "rzadko" rozmieszczone i czasami miałam opcję zapiąć ciut za luźno lub ciut za ciasno.
Poza tym przesyłka damowe jest bodajże od 90 zł (gdy się kupuje ze strony prodeucenta) i mają całkiem przyjemny program lojalnościowy
ja jestem z tych wkładów zadowolona. na noc wkładam 2, tak na wszelki wypadek, ale wtedy pupa jest ogrooomna, więc wydaje mi się że jeden starczy. Tyle tylko że synek się w nocy budzi na karmienie i jest przewijany więc dłużej niż 4h nie zdarzyło się by leżał w pieluszce. Przy innych wkładach nie było takiej chłonności.
bardzo szybko - przynajmniej te które ja mam (też kupione w Pupusie)
bo wkładki bambusowe jakie miałam to schły i schły i już drugie pieluchowe pranie robiłam a one dalej schły....
i jeszcze jedna zaleta, ponieważ te węglowe są ciemne to się plamy nie robią, a wiadomo przy dziecku co jeszcze na piersi papierki jednorazowe nie zawsze dawały radę i często gęsto coś się poplamiło.
A u mojej znajomej wkłady bambusowe nie sprawdziły się w ogóle. Dziecko było w nich niespokojne, wierciło się. Po zdjęciu pieluszki z pupy okazało się, ze skóra jest pod nią czerwona i bardzo ciepła. Zrezygnowała z ich używania. Były to wkłady węglowo-mikrofibrowe, grube i takie mięsiste, wydawały się okej.
Szkoda, że nie mogę powiedzieć tego samego. Mam cztery pieluchy tej firmy. 3 z minky, 1 z pul-u. Ciekną notorycznie. W domu jakoś niespecjalnie mi to przeszkadzało i tak często zmieniam pieluszkę małej. Ale jak zapakowałam córę w tą pieluchę na wyjazd (gapa ze mnie, wszystkie inne były mokre, a wyjazd niespodziewany) i przy -2 stopniach na podwórku po niecałej godzinie całe spodnie były mokre, powiedziałam sobie, ze nigdy więcej już ich nie założę. Słowa dotrzymałam, leżą sobie w szafce i nie mam nawet sumienia, żeby komuś oddać.
No to Ci się chyba jakaś felerna partia trafiła bo moje pupusie nie przeciekają.
BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)Jaś(05.10.2011)
Też już o tym myślałam, ze może te moje pieluchy jakieś nie takie. Szkoda, bo i ładne i tanie. Żadne inne takich psikusów mi nie robią na szczęście