Pupuś (chinki)

[clatite]

Czy ktoś może używał tych pieluszek? Mają kieszonki i formowanki, ciekawa jestem jakości.

[*LOLA*]

Używam kieszonek i nie narzekam na ich jakość nakupiłam tego bo były kiedyś w zestawie i w konkurencyjnej cenie,jestem z nich zadowolona nie przeciekają nie blakną w praniu i bogata kolorystyka oraz wzory robia swoje,formowanek nie znam i pewnie nie poznam więc nie moge się na ich temat wypowiadać ceny tam jednak są rozsądne i warto się skusić

[awersja]

Ja mam jedną kieszonkę pupus. Sprawdza mi się tylko i wyłącznie z innym wkładem niż ten co w komplecie dodano do niej. Czasem mi i tak przecieknie. Ale z tym co w komplecie to po pół godziny mi ciekła górą przy plecach.
Generalnie to ilekroć ją założę, mam stracha, że zaraz będzie potop.
Spróbuję odtłuścić i zobaczymy, czy będzie lepiej.
Kolor nie wyblakł póki co - prana około 10 razy w 60 stopniach. Polarek jeszcze nie skulkował się.

[*LOLA*]

Nio ja piorę również w tym co niby nie można płyny do płukania i wybielacze i inne ale nic mi się nie dzieje z pieluchami uzywam zarówno z wkładami od kompletu jak i tymi co mam i z tetrą również.Ja jednak do kieszonki wkładam dwa wkłady zarówno na dzień jak i na noc mój synek to mega sikacz więc jedna wkładka nie dałaby rady.

[clatite]

Nio ja piorę również w tym co niby nie można płyny do płukania i wybielacze i inne ale nic mi się nie dzieje z pieluchami uzywam zarówno z wkładami od kompletu jak i tymi co mam i z tetrą również.Ja jednak do kieszonki wkładam dwa wkłady zarówno na dzień jak i na noc mój synek to mega sikacz więc jedna wkładka nie dałaby rady.

Ja też zwykle więcej wkładam. A wybielacz może skrócić żywotność.

[JagodowaMama]

Mam 4 kieszonki z czego 3 przeciekają. Nie wiem czy trafiłam na taką partię czy już tak mają. Wizualnie bardzo ładne, ale cóż z tego... Odtłuszczanie nic nie dało. Używamy ich tylko w domu.

[*LOLA*]

Może i tak choć ja tak piorę od około roku i nie mam problemów z pieluchami żadnymi,nie wyobrażam sobie plam na nich ani żeby mi pielucha nie pachniała,skoro syn nie reaguje wysypką to nie żałuje tym bardziej,kiedy widzę,że nie ma to narazie żadnego wpływu na stan pieluch i ich chłonność

[dominiq]

LOLA, a nie boisz się kontaktu wybielacza z delikatną skórą okolicy pupy? Bo ja bym się bała, że nawet jak nie uczula to, że jednak nie jest to zdrowe dla skóry dziecka.
A plamy z pieluszek można usunąć np. mydłem marsylskim.

[*LOLA*]

Mydłem marsylskim zapieram nim dp pralki wrzuce a jakoś moje dzieciaki nie miały i nie maja żadnych problemów czy to ze skórą czy z drogami moczowymi są że się wyraże zahartowane najczęsciej jednak stosuję wybielacz kiedy piorę pieluchy z ubraniami wówczas stanowią one 1/6 bębna.Poza tym jak sięzastanowić to nic nie jest zdrowe wszystko chemia nawet jedzenie przyniesione ze sklepu jako świeże-podobno-świeci w ciemności.No i jeszcze jedno nie ma chyba gorszej chemi i gorszego świnstwa niż jednorazówki tablica pierwiastków zawinięta w folię syn był w jedno przez pół roku jak przeszedł taki"trening"to już mu żadna chemia nie straszna.Wczoraj miałam lenia po nieprzzespanej w całości nocy wbiłam go w DADY(jedyne jakich używałam kiedykolwiek)i...wieczorem dupcia czerwona i w krostkach dziś w wielo i pupcia zdrowa.

[Atorianna]

a zapodaj linka, gdzie je można kupić. Bo ja znalazłam tylko polskie o nazwie Pupus..? i tak sie zastanawiam, czy to te same? Tylko, że te pieluszki o nazwie Pupus - tam jest napisane, że producent jest polski

[*LOLA*]

z tego co pamiętam to było www.pupus.pl tylko jak większą ilość bierzesz sprawdzaj przy kurierze,czy się zgadza z zamówieniem ja się już nacięłam więc ostrzegam

[Atorianna]

na allegro są sprzedawane jako produkt polski, a na stonie nie mogę znależć info o producencie...

interesujace

wiecie, jak to w koncu jest? bo te otulacze nawet nawet sa i bym sie moze i skusila, ale czy one z naszej ojczystej ziemi czy z daleka?

moze ktos inny do tego dojdzie

[clatite]

One są szyte na zlecenie Pupusia ale w chinach, dlatego są takie tanie. Szycie w Polsce jest dużo droższe, wystarczy zapytać szyjących dziewczyn...

[*LOLA*]

Kieszonki nie są na pewno produktem polskim zamawiając od nich stwierdziłam,że w środku(konkretnie w kieszonce)jest metka made in china a na wierzchu ich logo PUPUS,więc trochę to oszustwem trąca nie wiem jak z otulaczem i formowanką a co do kieszonek jestem pewna bo posiaadam.Nie narzekam na jakość i cena też jest przyzwoita

[clatite]

Dlaczego oszustwem? Przecież nie twierdzą, że szyją to w Polsce. Ecopi np. Pieluszkarnia szyje w Pakistanie. Flipy z tego co wiem też w tamtych okolicach są szyte, a jakość trzymają. Ważna jest jakość. Osobiście mam mniejsze zaufanie do takich produktów, dlatego lubię opinie zbierać.

[Atorianna]

One są szyte na zlecenie Pupusia ale w chinach, dlatego są takie tanie. Szycie w Polsce jest dużo droższe, wystarczy zapytać szyjących dziewczyn...

aaahhhaaa

[clatite]

aaahhhaaa

No właaaaśnie, he he

[*LOLA*]

No niezupełnie się z tym zgadzam bo jesli mamy kieszonki i formowanki zrobione samemu tzw.HANDMADE to tam nie ma w środku metek made in china tylko nici i materiał widać np.PUPEKO opatruje w swoje logo wyrób własny więc dlaczego ktoś zlecający szycie obcokrajowcom tzw. taniej sile roboczej opatruje to własnym logo to już wolałabym chyba chińskie znaki chociaż ta tania siła robocza czułaby się doceniona,a tak to jest produkt chiński sprzedawany jako wyrób własny, bo przeciez nigdzie nie jest to w opisie zaznaczone,że produkt był sprowadzony do kraju i kupiony za bezcen.

[clatite]

Flip, Ecopi czy H&M też daje własną metkę, czy nie każdy producent tak robi? Kraj szycia to jedno, a zleceniodawca to drugie Kłamstwo jest jak ktoś udaje że szył w Polsce czy w UK na przykład.

[farfallina_07]

No niezupełnie się z tym zgadzam bo jesli mamy kieszonki i formowanki zrobione samemu tzw.HANDMADE to tam nie ma w środku metek made in china tylko nici i materiał widać np.PUPEKO opatruje w swoje logo wyrób własny więc dlaczego ktoś zlecający szycie obcokrajowcom tzw. taniej sile roboczej opatruje to własnym logo to już wolałabym chyba chińskie znaki chociaż ta tania siła robocza czułaby się doceniona,a tak to jest produkt chiński sprzedawany jako wyrób własny, bo przeciez nigdzie nie jest to w opisie zaznaczone,że produkt był sprowadzony do kraju i kupiony za bezcen.

chinskiej taniej sile roboczej obojetne jaka metke naszywajesli mialo by byc jak mowisz to pieluchy tj jak itti biti,bumgenius,fuzzi bums -jeszcze dlugo by tu wymieniac tez nie powinny byc sprzedawane pod wlasnym logo,bo to przeciez tez produkt chinski.