natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Uuuuu, najlepsze "momenty" z Martynek wcięło...
A chciałam wydrukować i dać paniom w przedszkolu - w dwóch gablotkach widziałam ten odpad książkowy... - Polecają, znaczy się...Obrzydzić chciałam i rzucić nowe światło na tę lekturę, hehe...
To nic, poszukam w necie, jak znajdę nowe linki, to wkleję.
Wiecie co, jak zaczęłam wyjaśniać polecającej mi Martynkę pani księgarce, że ilustracje są delikatnie pisząc niesmaczne i takie jakby pedofilskie, to popatrzyła się na mnie jak na kosmitkę"Tylu rodziców je kupuje i dzieci je lubią!" - ja tam wolę Basię czy chociażby Alberta Albertssona niż takie coś...
Nazgul, 1. 02. 2009;
Morgulina 13. 06. 2011
One candle left to burn now... before the Darkness comes.
A ja mam wrażenie, że dysponuję książką, przy której Martynka to cud miód! Sorry za rozmiar posta, ale naprawdę trudno mi było dokonać wyboru, a takie ilustracje są na każdej stronie!
UWAGA!
tytuł: "W kraju Baj - Baju"
ilustrował: Paweł Głodek
wydawnictwo: Oleksiejuk
doprawdy nie wiem czym Pan Paweł się raczył, czymże się inspirował, lub gdzie bywał w trakcie pracy nad tą książką...
zresztą zobaczcie same:
ŻABKI (lajcik)
KUCHARKI (jeszcze całkiem nobliwe)
NIEZAPOMINAJKI (już lepiej)
O CZYM MARZY ZOSIA? wg autorki, aby być królewną? z ilustracji chyba niekoniecznie...
IMPREZKA W KONWALIOWEJ GOSPODZIE - jak widać grrruuuubo
I ZNOWU KRÓLEWNA (tym razem już z królewiczem, który zapewne sprawdza czy warto pojąć ją za ... żonę)
i moje ulubione... czy to MILF? nie to ilustracja do przepięknej kołysanki IDZIE NIEBO CIEMNĄ NOCĄ!
edit: żeby nie było, że same stare baby to jest jeszcze Dorotka:
a w ogóle wybór wierszy świetny i straszna szkoda, że tak to wygląda...
Niezłe.
Córki: 2004, 2005, 2007 i 2010
Niezłe, niezłe...
Jeśli dysponujecie jakimś atrakcyjnymskanem Martynki, to będę wdzięczna.
Widuję ją 2x dziennie w (porządnym, jak by nie było...), przedszkolu, a nie jest to miły widok...![]()
metis, a googlowe?
stąd: http://mamaczyta.pl/wp-content/uploa.../martynka4.jpg
Tola, poraziłaś mnie
edit: i jeszcze tutaj ciekawe, ale z francuskiego wydania: http://www.google.pl/imgres?start=15...08697509765625
Ostatnio edytowane przez Karusek ; 17-10-2013 o 13:27
2 + 7 (2005-2018)
Karusku, te mam, ale wiesz, chciałam mega set zrobić, więcej tych "dowodów" zgromadzić, żeby powaliło miłe "ciocie"...![]()
Tola
NO i kto siedzi w tym wydawnictwie? Co ci ludzie mają w głowach?
Tola normalnie zbieram szczękę z podłogiCzy tam gdzieś na okładce nie było przypadkiem +18 ?
![]()
Marcysia'13 Janka
'18
Tolu, you made my day. Obśmiałam się jak norka![]()
Mikołaj 2001, Wojtek 2004, Adam 2007
Tola o matko i córko. Chyba nikt cię tu nie przebije.
A czy każda Martynka jest właśnie taka? W każdym tomie krocza i majtki?
Czy nie przesadzamy?
One są lukrowo-słodkie, kompletnie nie mój styl, ale aby sprawdzić czy wątek pedofilski Martynek ma jakiś sens trzeba by zebrać te tomy i dokładnie przejrzeć.
Fistaszek jest z nami od lutego 2011
Nie, nie każda.
Ale ten set, który zaserwowała kammik, mówi sam za siebie, imo.
Nawet jeśli takie "słodkie" obrazki pojawiają się w co drugiej Martynce, to nie mam ochoty niepostrzeżenie sączyć dziecku takich treści...![]()
Jest tyle innych wartościowych książek, bez majtek i dziewczęcych krocz, że chyba każde przedszkole miałoby co promować i bez Martynki z nogą w górze...![]()
Nie wiem, czy każda, na szczęście w naszej bibliotece regał z Martynkami stoi nieco z boku i tylko raz dziecko mi się do niego dorwało. Przynosim do domu, bierzem się za przeglądanie, w głowie mi się jawi myśl "o ranyjulek, Martynka ze złączonymi kolankami, nie może to być!". A potem wzrok mój się ześlizguje na ilustracyjkę przedstawiającą fontannę czy co tam. W kształcie pulchnego dzieciątka, prezentującego w pełni swoje gipsowe wdzięki.
"A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"
Kurczę, aż wstyd się tu przyznać, ale ja w dzieciństwie lubiłam Martynkęi do teraz, dopóki nie przejrzałam wątku, to nawet nie wiedziałam, że tak jest tyle świecenia majtkami... Po prostu podobały mi się (i siostrze też) ładne kolorowe rysunki, ale bez zagłębiania się w nie. Teraz dopiero widzę jak zmienia się postrzeganie świata dziecka i dorosłego
A co do książki Toli, to mój M. stwierdził, że to może książeczka dla tatusiów, coby się przy czytaniu dziecku na dobranoc nie nudzili![]()
Marcysia'13 Janka
'18