Ktoś ma? może coś napisać o nich? Bo dość drogie... i się zastanawiam czy warto. O otulaczach była mowa, a raczej sio, bo wkłady się wpina. Te aio podobne? Większe? Jak z chłonnością?
Mam newborny. Zgrabniutkie są, ale na nas już za małe
A 2008, H 2009, M 2012, I 2014, M 2021
Ja mam. Najbardziej lubię stosować z prefoldami.
Mam również wkłady wpinane StayDry, ale nie do końca mi pasują i będę się ich pozbywać.
Bardzo fajny otulaczyk, mam 3 na rzepy - trochę się zmechaciły o jeden na napy - ten jest w idealnym stanie. Ślicznie leżą na pupce, nie robią efektu dużej pupy, ładnie przylegają.
ja mam AIO one size. są rewelacyjne. mają chłonne wkłady (jeden odpinany). dośc szybko schną, maja fajny miękki pul i śliczną kolorystykę. faktycznie one size (u nas od chyba 4 kilo, cały czas w użyciu.).
K. 2009M. 2012
Zapraszam do napisania opinii z testów (i nie tylko testów) pieluszek GroVia
Kasia
mama samych córek: Marianny (29.08.1999), Michaliny (03.06.2006), Matyldy (01.04.2010), Melanii (22.07.2014)
www.wielorazowo.pl - pieluszki wielorazowe
Testowaliśmy otulacz SIO na rzepy i pieluszkę AIO na napki.
Tester - Fabian, 19mcy
Zacznę od SIO. Pieluszka zgrabna, miły materiał w środku, taka mięciutka siateczka, pierwszy raz się z nia spotkalam. Pieluszka dobrze dala sie dopasowac, nic nie sterczalo, gumki nie odbijaly sie. Ogólnie fajna. Trafiłam chyba na kiepski egzemplarz, bo przy pierwszym odpięciu rzepa, zaczął się on po prostu odrywać. Na szczęście, nic strasznego, przyszyłam, bo po pierwszej zmianie wkładu już pół było oderwane. Jak widać, rzepy trzymają porządnie
wkłady chłonne bardzo, dwuwarstwowe, milutkie. To chyba organiczna bawełna?
Otulacz nawet po dwóch zmianach wkładu nie złapał zapaszku. Pewnie dzięki tej siateczce
Pieluszka AIO. Bardzo zgrabna! Naprawdę mi się spodobala. Dobrze się układa, nie robi dużej pupy. Dobrze chłonie, wkłady również z tej chyba organicznej bawełny. Dodatkowo jest wkładka, którą można doczepić jeśli chce się zwiększyć chłonność. Jedynym minusem dla mnie jest to, że napy odpinają się w przeciwną stronę niż we wszystkich naszych pieluszkach. Wygląda na naprawdę ekskluzywną pieluszkę z górnej półki. Zaskoczeniem było dla mnie to, że pieluszka wyschła szybko w porównaniu do wkładów SIO. h
Moje pierwsze wrażenia otwierając kopertę-piękne pieluszki, świetnie wykonane, kolory nie moje, ale spodobały mi się, pomarańczowy soczysty, a wzorki rowerkowe fantastyczne!
Testowałyśmy pieluszki na napy SIO otulacz z dwoma wkładami wpinanymi na napy; jeden wkład z bawełny organicznej(od pupy mokro, ale "takie" mokro córce nie przeszkadzało ,drugi konopny (od pupy polarek, czyli sucho) oraz AIO również na napy, pieluszka z bawełny organicznej, z wszytym jęzorem i dopinaną wkładka do niego.
Testerka: lat 1 i ok 3 m-ce waga 10 kg, udka pulchne (ok. 30 cm)
SIO
Zacznę od naszej ulubionej pieluszki czyli SIO, bardzo fajnie się ją zakłada, nawet przy uciekającej pannie a to za sprawą przypiętego wkładu. Pieluszka na pupie wygląda zgrabnie i powabnie. Ponieważ wkład ma od spodu warstwę pul otulacz pozostaje suchy, używałam go prawie cały dzień, najpierw z dołączonymi oryginalnymi wkładami potem z np. ręczniczkiem bambusowym lub jakimś wkładem(otulacz jest typowo na wkłady, nie na formowankę z powodu wąskiego kroju) dla mnie fantastyczna sprawa, bo inne otulacze używam tylko na formowanki, nie lubię gdy pul dotyka skórę córki. Otulacz nie łapie zapaszku nawet z innymi wkładami, być może za sprawą siateczki super, bo ja nie lubię używać ponownie nawet lekko i tylko miejscami wilgotnego otulacza pul. Gumki nie odciskały się na udach córki, a chudziną nie jest. Napki mają raczej duży zapas w pasie, po zapięciu nam z przodu zostały dwie napki niezapięte, na długość mała ma rozpięte wszystkie napki, ale to we wszystkich pieluszkach.
wkłady do SIO : sama nie wiem który lepszy, konopny daje uczucie suchej pupy(dodam, że polarek mógł być ciut lepszej jakości, skulkował się od razu jak w chinkach, ale to moje estetyczne odczucie, nie wpływu na użytkowanie) ale "mokro" w bawełnianej jak już wspomniałam córce nie przeszkadzał. Są bardzo chłonne, trzymałam pieluszkę naprawdę długo, na drzemki zakładałam, wkład może być mokry aż do wyciskania, a pieluszka nam nie przeciekła ani razu.
Wady wkładów-nie da się ukryć, że czas ich schnięcia. Mam swoją pieluszkę i suszę wkład na dość ciepłym kaloryferze i wtedy szybciej schnie, ale mimo wszystko ok doby to zajmuje. Może gdyby wkłady były chociaż z jednej strony nie przyszyte, bo cieżko ją dobrze rozłożyć do suszenia. Z drugiej strony może dzięki temu tak dobrze się układa w otulaczu? Otulacz schnie szybciutko. Jeżeli chłonność pieluszki miałaby się zmniejszyć przy skróceniu czasu schnięcia to ja już wolę poczekać
Czas na pieluszkę AIO:
również zgrabna, ładnie wyglądająca na pupce i również chłonna oraz szczelna, jeśli chodzi o przecieki doskonała dla lubiących AIO, schnie trochę szybciej niż wkłady SIO zapinana w inny sposób, mniej go lubię, ale dość szybko się przyzwyczaiłam również dobrze dopasowana w udkach, gumki nie odciskały ich.
dodam, że do obu pieluszek da się zmieścić jeszcze niewielką wkładeczkę by zwiększyć ich chłonność
moje podsumowanieieluszka jest jedną z naszych ulubionych, jedyną wadą jest cena, ale tu przekłada się ona na jakość
tu córka w SIO, ale w środku inny wklad, widać, bo jest bardziej "wypchana"
a tu AIO
Testowałam zestaw opisany powyżej, czyli SIO z dwoma wkładami i AIO - obydwie na napki. Testerem był szczuplutki Ignaś, 21 miesięcy ok. 10,5 kg. Obie pieluszki są bardzo zgrabne, choć nie wiem, jak by było przy większym dziecku, bo na wielkość były rozpięte. SIO w pasie miało jeszcze zapas, ale AIO już niewiele.
Pieluszka SIO
Bardzo fajny jest sam otulacz - wąski w kroku, szczelny, od środka siateczka i faktycznie nie łapie zapaszku.Napy są super tzn. łatwo się zapinają, ale dobrze trzymają. Wkłady są chłonne. Ciężko mi ocenić, czy któryś bardziej. Mikropolarek faktycznie skulkowany i nie wiem, po co wkłady mają po bokach takie falbanki. Mi troche przeszkadzały. Dla mnie wkłady mogłyby być też szersze z przodu no i szybciej schnąć.
Sam otulacz z innymi wkładami też spisywał się rewelacyjnie.
AIO w rowerki
Śliczna pieluszka, ale u mnie nie wytrzymała porannego sikania. Po godzinie była z przodu i w pachwinach mokra. Założona drugi raz, na wieczór dała radę przez ok. 3 godziny. Sposób zapinania mi nie przeszkadzał, ale wydawała się dość wąska w pasie. Wkład też za wąski z przodu co powodowało, że obszycie otulacza z bawełny na brzuszku robiło się szybko mokre. Może od przodu powinno być trochę pulu, albo taka siateczka jak w SIO, żeby cały brzuch nie stykał się z wilgotną bawełną?
Poza tymi drobiazgami, pieluszki są naprawdę fajne. Tylko cena powala niestety...
Dzięki za możliwość testowania
Dziękujemy za mozliwośc testowania.
Testowaliśmy zestaw na napki. Tester ma ok 9 kg, prawie 5 miesięcy.
Pieluszki śliczne, kolorowe, fajnie odszyte. Wzorek w rowerki genialny!
Bardziej do gustu przypadla nam AIO. Pieluszka nieduża, zgranie sie prezentuje na pupie. Przecieku nie zaliczyliśmy, ale testowaliśmy tylko w dzień. Najbardziej spodobało mi się zapięcie - co prawda trzeba się przyzwyczaić do zapinania "odwrotnie" - przód pieluszki przychodzi na górę, ale za to "uszka" bardzo elastyczne (bez PULa).
SIO jako otulacz spawdzil się bez zastrzeżen, przecieku nie zarejestrowaliśmy, trochę mnie dziwiła siateczka od wewnatrz (jeszcze nie mieliśmy takich pieluszek, zawsze w otulaczu był goły PUL lub materiał/polar jak w CP), ale wydaje mi się, że u nas nie wpłynęła na uzytkowanie.
Wklady mnie troszke zawiodły. Niewygodnie mi sie je wpnało, szczególnie na tylna napkę zawsze miałam wrażenie, że będzie z tyłu wystawać poza otulacz. Długo schły, musiałam je "wywijać", bo środek długo pozostawal wilgotny (miejsce zszycia obu warstw). Wkład z bawełny organicznej wydawal mi się strasznie twardy i szorstki, nie kupiłabym takiego. Konopno-bawełniany z polarkiem zdecydowanie fajniejszy. Poki co Mlody jest dość spokojny w czasie przewijania, więc byc może nie doceniamy mozliwości przypięcia wkładu do otulacza.
No i cena niestety dość... wysoka
M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???
witam bardzo dziękuję za możliwość testowani, była to olbrzymia przyjemność
zestaw w AIO rowery i z dopinanymi wkładami pomarańczowa SIO na napki
tester - ok 7 miesięczny chłopczyk, ok 8-8,5 kg wagi. Czy szczupły nie wiem, nie mam porównania z innymi dziećmi, ale pulpet to a niego też nie jest.
ROWEROWA - oczarowała mnie bardzo, pięknie leżała, zapięcie do środka bardzo fajne rozwiązanie, elastyczne boczki - świetne! Gdyby nie to że ja nie lubię mieć pieluszek na raz, to bym z chęcią nabył, no i mój niestety sygnalizuje najmniejsze siusiu, więc dla nas za krótko na pupie. Nie wypowiem się czy wytrzymje olbrzymie ilości siusiu, bo Tadzio w czasie drzemki raczej nie siusiu, często się budzi i krzyczy że chce mu się siusiu, więc nie mieliśmy możliwości zalać jej dgranic możliwości.
Z wymiennymi wkładami:
wkłady - bardzo bardzo mi się spodobały, i ten kształt że w kroku jest inny mięki materiał - kupa zatrzymana, a dzięki tej bawełence bardziej ergonomiczne. mieszane uczucia mama tylko do tego podszycia dodatkowym pulem, z jednej strony otulacz mniej śmierdzi siusiami i na dłużej bez prania starcza, ale jak jest pul to już tych wkładów nie wykwaskuję, złogów nie rozpuszczę i tak często wygotować nie można. To dla mnie duży minus.
Co do chłonności znowu się nie wypowiem bo sikamy małe ilości.
Podoba mi się patent że warstwy są zszyte tylko z przodu i z tyłu a środek przewiewny, nie suszy się łatwo, ale to myślę kwestia przyzwyczajenia.
pieluszka - siateczka od środka bardzo mi się podoba i jestem na tak! co do kroju, no niestety nie leży tak fantastycznie jak rowerowa, ale też przyzwoicie
Podsumowując - bardzo bardzo chciałabym takie mieć i to nie jedną! tylko skąd sponsora na nie znaleźć??
Dziękujemy za możliwość testowania. Mieliśmy AIO rowerkową i SIO pomarańczową.
Tester: chłopiec 15 m-cy
AIO Rowerowa: super pieluszka, zgrabna, pięknie odszyta, nie przeszkadzało mi odwrotne zapinanie, bo napy świetnej jakości. PUL solidny, grubszy niż cieńszy, lubię takie, bo są pewniejsze. Pierwsze wrażenie miałam trochę negatywne, bo wkłady malutkie i tak w ogóle mało materiału chłonnego w środku, ale to tylko złudzenie. Syn miał pieluszkę 2,5 godziny i wytrzymała super, PUL nie puścił, wkłady wewnątrz do wykręcenia, celowo przeczekałam taki długi czas, żeby sprawdzić kiedy przecieknie. Sprawdziła się super. Co do ceny to kieszonka+dobre 2 wkłady innych firm, też tyle kosztują, dla mnie do zaakceptowania, bo nie przecieka i pięknie leży na pupie.
SIO: nie polubiłyśmy się. Pieluszka ok, wkłady solidne, chociaż nie widzę sensu wszywania do nich PULa, bo to utrudnia suszenie w suszarce w wysokiej temperaturze. Nie przemawia do mnie przede wszystkim montaż wkładu na napę z tyłu na pupie, jak dziecko leży na pleckach, gniecie. Do spania się nie nadaje i dla malutkich leżących dzieci też nie. Ogólnie pozytywnie, ale ta napa na plecach u mnie pieluchę dyskwalifikuje.
kupiłam jednak Hybrydę SIO na rzepy i jestem nią zachwycona rzep przyczepia się do materiału a nie do taśmy i dzięki temu nie zagina się i nie drapie brzuszka jak w CP niestety. Są bardzo zgrabne i wzory jak dla mnie słodziutkie.
Najbardziej cieszy mnie to, że można do nich dokupić wkłady jednorazowe (mam i są super), mają falbanki wewnątrz jak pampersy, a nie śmierdzą chemią i są eko. Zabieram je nad morze i całkiem rezygnuję z pampersów na wyjazdach. Jedyny minus, że nie są łatwo dostępne.
ładne, ale z tego co wyczytałam jest to seria limitowana.
Miałam
Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają
Skrobnę wieczorem, jak uspię bestię
edit: Trenerki są z coolmaxem, mają kieszonkę z miejscem na wkład, ale są bardzo wąskie i wejdzie tam tylko coś o szer. +/- 10 cm. Jak dla mnie to coś między kieszonkami, a trenerkami ale ni to jedno, ni drugie. IMO opuszczają się trudniej niż zwykłe majteczki treningowe (to źle), ale też nie mają wystarczająco dużej komory kieszonki, by włożyć chłonny wkład (też źle).
Pul podbity jest frotą bawełnianą - mało chłonie, a niestety długo schnie. No i nie można jej wystrippingować, więc z czasem twardnieje (szczególnie w przeszyciach).
Słowem: mnie nie rzuciły na kolana, ale pewnie mają swoich fanów
Ostatnio edytowane przez kustafa ; 25-02-2015 o 00:17
Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają