Zgadazam się z tym, że najbardziej traci się na sprzedawaniu nowych rzeczy. Doświadczenia nie mam w tym temacie, bo sprzedawałam do tej pory jedynie kupione przeze mnie nowe pieluchy, ale jeśli miałabym sprzedać kupioną używkę pewnie zrobiłabym to taniej, z uczciwości, a może naiwności...