Pytanie mam, do doświadczonych - jak dobrze podociągać kangurka (zgodnie z nomenklaturą Hoppediza )? Staram się jak mogę i czasem wychodzi, praktycznie bez problemu, a innymi razami - tragedia, walka w ręcz z dziecięciem i płótnem A Malutka to wiązanie bardzo bardzo lubi (oczywiście jak już nam wyjdzie), pewnie dlatego, że nie jest jej w nim tak ciepło, jak w kieszonce czy 2x. Są na tego nieszczęsnego kangurka jakieś patenty?? Fotek zamotanych chwilowo nie mam jak podesłać, bo aparat miesiąc (sic! swoją drogą) w serwisie siedzi