Strona 4 z 6 PierwszyPierwszy 123456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 80 z 101

Wątek: MIASTECZKO MAMOKO - co z tym zrobić?

  1. #61
    Chustoholiczka Awatar madagaskar
    Dołączył
    Oct 2011
    Posty
    4,933

    Domyślnie

    my tez jestesmy wielkimi fanami Mamoko-dopisuje sie na liste
    ale ja sie najpierw zakochalam w DOMK-u-moze zboczenie zawodowe

    2005,2008,2011,2018

    net mi działa jak chce/nie chce...bywam chwilami...i czasem znikam

  2. #62
    Chustoholiczka Awatar modrooczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,853

    Domyślnie

    Mamy znajomego architekta, który uważa, że DOMEK jest wręcz szkodliwy z punktu widzenia edukacji architektonicznej. Mówi że książka pokazuje architekturę jako zabawę, realizację najgłupszych kaprysów, które twórcy zrealizowali nie licząc się z otoczeniem, kontekstem, a często funkcjonalnością. Ciekawa jestem opinii z drugiej strony, jeśli możesz to napisz madagaskar, co z punktu widzenia architekta wydaje ci się wartościowe.
    Córki: 2004, 2005, 2007 i 2010

  3. #63
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,596

    Domyślnie

    Idę w sobotę z dziećmi do księgarni dziecięcej (odkryłam takową w centrum Olsztyna http://ksiegarniadladzieci.com/page/1/strona-glowna ) i obejrzę jak się da te wszelkie podrzucane przez Was cuda Może się Kasia na coś załapie przy okazji.
    Doradca Noszenia ClauWi®
    Mama dwóch córek: H. (03.2008) i K. (08.2011)

  4. #64
    Chusteryczka Awatar n2605
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Mazury
    Posty
    2,496

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez modrooczka Zobacz posta
    Mamy znajomego architekta, który uważa, że DOMEK jest wręcz szkodliwy z punktu widzenia edukacji architektonicznej. Mówi że książka pokazuje architekturę jako zabawę, realizację najgłupszych kaprysów, które twórcy zrealizowali nie licząc się z otoczeniem, kontekstem, a często funkcjonalnością. Ciekawa jestem opinii z drugiej strony, jeśli możesz to napisz madagaskar, co z punktu widzenia architekta wydaje ci się wartościowe.
    O, to ciekawe mam wręcz przeciwnie W Domku nigdzie nie napomknięto, że te realizacje stoją gdzieś niezgodnie z kontekstem i otoczeniem... Raczej opisy otoczenia pasują do konkretnych domków - szczegółów nie pomnę, bo ostatnio dziecko samo Domek "czyta'" od czasu do czasu, ale ten domek podziemny, czy też taki schodkowy zostały zbudowane raczej w sprzyjających okolicznościach przyrody . Fakt, nie jest to ksiązka o osiedlach domków-bliźniaków jednojajowych, ale nie widzę w tym nic złego, że się pozytywnie pobudza wiedzę i wyobraźnię.
    Monika - mama Natalii 26.05.2008

  5. #65

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez modrooczka Zobacz posta
    Mamy znajomego architekta, który uważa, że DOMEK jest wręcz szkodliwy z punktu widzenia edukacji architektonicznej. Mówi że książka pokazuje architekturę jako zabawę, realizację najgłupszych kaprysów, które twórcy zrealizowali nie licząc się z otoczeniem, kontekstem, a często funkcjonalnością. Ciekawa jestem opinii z drugiej strony, jeśli możesz to napisz madagaskar, co z punktu widzenia architekta wydaje ci się wartościowe.
    modrooczko chyba ten znajomy architekt mocno przesadza. Pewnie, patrząc fachowym okiem jakieś uchybienia Mizielińscy popełnili, ale my ciagle jesteśmy w kręgu książek dla dzieci.A domek warto mieć, chociażby dlatego, że Mizielińscy sami , ręcznie go narysowali, to ich autorski pomysł który może pobudzać wyobraźnię dziecka, a nie wpisali w program i wyskoczyło cudo. Tak się teraz robi ksiązki dla dzieci, komiksy. W każdym kiosku Ruchu czy Empiku tego pełno.
    To wy sami wwindowaliście to bydlę na piedestał!

  6. #66
    Chustoholiczka Awatar glo
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    w podróży
    Posty
    4,021

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez egla30 Zobacz posta
    No właśnie toto dziś też zauważyłam - na pytanie dość niewinne "gdzie jest piesek?" Kasia pokazała dwunoga jakiegoś Dla malucha za mało czytelne to, ot co...
    mnie/nam to w ogóle nie przeszkadza/ło.
    kiedy Stasiek był młodszy, ja albo mój mąż opowiadaliśmy historyjki ze stron Mamoko, on sobie wysłuskiwał to, co mu się rzuciło w oko, but, ser, balon, auto. nie dbaliśmy o to, żeby zawsze pies był psem, a kot kotem, do dziś zdarza mu się nazwać jakąś postać kompletnie zaskakująco, ale nas to bawi - że można mieć takie nieoczywiste skojarzenia.

  7. #67
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    1,879

    Domyślnie

    a może by wątek połączyć z poprzednim mamokowym?

  8. #68
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,596

    Domyślnie

    A pewnie że można chociaż ja na początku postawiłam pytanie - co z tym się robi a rozwinęło się dość ciekawie
    Doradca Noszenia ClauWi®
    Mama dwóch córek: H. (03.2008) i K. (08.2011)

  9. #69
    Chustoholiczka Awatar modrooczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,853

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez DiegoArmando Zobacz posta
    modrooczko chyba ten znajomy architekt mocno przesadza. Pewnie, patrząc fachowym okiem jakieś uchybienia Mizielińscy popełnili, ale my ciagle jesteśmy w kręgu książek dla dzieci.A domek warto mieć, chociażby dlatego, że Mizielińscy sami , ręcznie go narysowali, to ich autorski pomysł który może pobudzać wyobraźnię dziecka, a nie wpisali w program i wyskoczyło cudo. Tak się teraz robi ksiązki dla dzieci, komiksy. W każdym kiosku Ruchu czy Empiku tego pełno.
    Diego, ja się akurat zawodowo poruszam między książkami dla dzieci, więc doceniam oczywiście wartość artystyczną tej książki, podobnie jak Mamoko czy map (a zwłaszcza map). A jednak ciekawi mnie, czy architekci wykorzystaliby tę książkę np na zajęciach edukacyjnych o architekturze i jeśli nie to dlaczego, a jeśli tak, to co jest wartościowe dla edukacji? I nie dlatego, że to jest jedyna taka książka (jest np. świetna "Uwaga budowa!", polecana przez portale architektoniczne) tylko obiektywnie: nadaje się czy nie?
    Córki: 2004, 2005, 2007 i 2010

  10. #70
    Chustoholiczka Awatar modrooczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,853

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez n2605 Zobacz posta
    O, to ciekawe mam wręcz przeciwnie W Domku nigdzie nie napomknięto, że te realizacje stoją gdzieś niezgodnie z kontekstem i otoczeniem... Raczej opisy otoczenia pasują do konkretnych domków - szczegółów nie pomnę, bo ostatnio dziecko samo Domek "czyta'" od czasu do czasu, ale ten domek podziemny, czy też taki schodkowy zostały zbudowane raczej w sprzyjających okolicznościach przyrody . Fakt, nie jest to ksiązka o osiedlach domków-bliźniaków jednojajowych, ale nie widzę w tym nic złego, że się pozytywnie pobudza wiedzę i wyobraźnię.
    n2606 znajomemu nie chodziło o domki bliźniaki, zresztą jego realizacje są bardzo dalekie od sztampy, ale raczej o to, że warto uczyć dzieci pewnej wrażliwości na otoczenie i dopiero wtedy dać pole do kreatywności, nie na odwrót. Mnie też zdumiała krytyka w pierwszej chwili bo i dzieci i ja byłyśmy zachwycone DOMKIEM, ale być może cos w tym jest, że dzisiejsze społeczeństwo jest nastawione na realizowanie siebie, swojej kreatywności i swoich koncepcji a nie na współdziałanie z otoczeniem. To widać we współczesnej architekturze.
    Córki: 2004, 2005, 2007 i 2010

  11. #71
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez modrooczka Zobacz posta
    To widać we współczesnej architekturze.
    Zgadza się. Ale w DOMKU tego - nie widać To tak, jakby ktoś przeglądając MODĘ stwierdził, że książka jest szkodliwa, bo dziecko może z niej wywnioskować, że stosownym strojem do opery są dżinsy, skoro POKAZANO je w książce.
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  12. #72
    Chustoholiczka Awatar modrooczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,853

    Domyślnie

    A czy w MODZIE jest obrazek kogoś w dżinsach w operze? Bo domy z DOMKU istnieją naprawdę. To nie to samo. Ubranie można zmienić łatwo i bez ingerencji w otoczenie, dom trudniej zburzyć i postawić od nowa.
    Córki: 2004, 2005, 2007 i 2010

  13. #73
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    A czy domy z DOMKU zaburzają przestrzeń? Tu jest pytanie, czy sztuka musi wchodzić w dialog z otoczeniem, czy też ma prawo się postawić do niego w kontrze. Przestrzeń nie jest zasyfiona przez realizacje wybitnych projektów, ale przez architektoniczne miernoty projektujące do katalogów, a potem zmieniające projekt na rozkaz klienta, który zażyczył sobie dodatkowe okieneczko z boczku.
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  14. #74
    Chustoholiczka Awatar modrooczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,853

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kammik Zobacz posta
    A czy domy z DOMKU zaburzają przestrzeń? Tu jest pytanie, czy sztuka musi wchodzić w dialog z otoczeniem, czy też ma prawo się postawić do niego w kontrze. Przestrzeń nie jest zasyfiona przez realizacje wybitnych projektów, ale przez architektoniczne miernoty projektujące do katalogów, a potem zmieniające projekt na rozkaz klienta, który zażyczył sobie dodatkowe okieneczko z boczku.
    No właśnie zdaniem tego mojego znajomego niektóre projekty z DOMKu zaburzają i nie licza się z otoczeniem. Dlatego byłam ciekawa oceny innych z tej branży. Wg mnie przestrzeń zaburzają zarówno bezpłciowe klocki z katalogu jak niektóre "arcydzieła" których nikt się nie waży skrytykować. No ale ja jestem tylko historykiem

    Nie wiem, czy ja to dobrze tłumaczę. Jemu chodzi o to, że dobry architekt szanuje kontekst i otoczenie a nie spełnia kaprys klienta o posiadaniu domu w kształcie jaja.
    Córki: 2004, 2005, 2007 i 2010

  15. #75
    Chustoholiczka Awatar glo
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    w podróży
    Posty
    4,021

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez modrooczka Zobacz posta
    Mamy znajomego architekta, który uważa, że DOMEK jest wręcz szkodliwy z punktu widzenia edukacji architektonicznej. Mówi że książka pokazuje architekturę jako zabawę, realizację najgłupszych kaprysów, które twórcy zrealizowali nie licząc się z otoczeniem, kontekstem, a często funkcjonalnością
    a może to jest po prostu kwestia indywidualnych upodobań tego architekta? może nie chodzi wcale o szkodliwość tej konkretnej książki, tylko niechęć tej konkretnej osoby do tych konkretnych projektów?
    moim zdaniem ta książka pokazuje po prostu nieszablonowe domy - dom to jest coś, co dzieci znają, jedno z pierwszych znanych słów i jeden z pierwszych kojarzonych kształtów. a mizielińscy pokazują, jak różne mogą być takie domy.
    mnie się zdaje, że lwy u bram, przypory w wiejskich domkach i doryckie kolumny u wejścia do kostek to realizacja najgłupszych kaprysów. a d.o.m.e.k. to tylko książka dla dzieci i ich uwagę ma przykuć

    tu wywiad z mizielińskimi a propos domku i architektów http://www.zawod-architekt.pl/artyku...902_domek.html

  16. #76
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    OMG, jaki OT
    Ja rozumiem, o co chodzi twojemu znajomemu, ja tylko się chyba z nim nie do końca zgadzam. Bo to by oznaczać mogło, ze na osiedlach koszmarkach nie może powstać nic porządnego, żeby się od dworków z kolumienkami nie odróżniało. A z drugiej strony - że postawienie grobowca w centrum, czyli Vitkaca, jest w porządku, bo trzyma wysokość, wchodzi w dialog ze Smykiem, no i jest z dobrej pracowni. A mnie się, psiamać, nie podoba ani trochę
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  17. #77
    Chustoholiczka Awatar modrooczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,853

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kammik Zobacz posta
    OMG, jaki OT
    Ja rozumiem, o co chodzi twojemu znajomemu, ja tylko się chyba z nim nie do końca zgadzam. Bo to by oznaczać mogło, ze na osiedlach koszmarkach nie może powstać nic porządnego, żeby się od dworków z kolumienkami nie odróżniało. A z drugiej strony - że postawienie grobowca w centrum, czyli Vitkaca, jest w porządku, bo trzyma wysokość, wchodzi w dialog ze Smykiem, no i jest z dobrej pracowni. A mnie się, psiamać, nie podoba ani trochę
    Przepraszam eglę za OT, można wykasować, ale ten DOMEK od dawna mnie niepokoi Akurat znajomy jest ciekawy w poglądach: większość tzw dobrych pracowni ma w głębokim poważaniu. Sam jest niezależny i pracuje z dwoma przyjaciółmi, którzy maja podobne poglądy. Do tego nie lubi sielskiej dworkowej architektury, chyba bliższa mu surowa prostota. W każdym razie "Uwaga budowa!" kupił swoim dzieciom a DOMKu nie.
    Córki: 2004, 2005, 2007 i 2010

  18. #78
    Chusteryczka Awatar n2605
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Mazury
    Posty
    2,496

    Domyślnie

    nosz wyjęłam DOMEK z półki, żeby się podeprzeć źródłowo. We wstepie M-sc piszą: "pokażemy wam jak różne moga byc domki i jak bardzo dziwaczne pomysły mają architekci. Poznacie domy, które mają byc praktyczne, i domy, w których funkcjonalność została zepchnięta na drugi plan, a najważniejsza jest zaskakująca konstrukcja".

    czyli takie wywrotowe było założenie tej książki.

    a w kwestii niewspółgrania z otoczeniem to:
    - dom norka wygląda na super wkomponowany,
    - itd itp niebieskie domki na dachu w rotterdamie są, może uda się nam je zobaczyć na własne oko?

    A poważnie, to nie mam pojęcia jak owe budynki dialogują z otoczeniem, trzeba by ruszyć w jakąś podróż śladem domków z D.O.M.K.U. i obadać
    Monika - mama Natalii 26.05.2008

  19. #79
    Chustoholiczka Awatar modrooczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,853

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez n2605 Zobacz posta
    nosz wyjęłam DOMEK z półki, żeby się podeprzeć źródłowo. We wstepie M-sc piszą: "pokażemy wam jak różne moga byc domki i jak bardzo dziwaczne pomysły mają architekci. Poznacie domy, które mają byc praktyczne, i domy, w których funkcjonalność została zepchnięta na drugi plan, a najważniejsza jest zaskakująca konstrukcja".

    czyli takie wywrotowe było założenie tej książki.

    a w kwestii niewspółgrania z otoczeniem to:
    - dom norka wygląda na super wkomponowany,
    - itd itp niebieskie domki na dachu w rotterdamie są, może uda się nam je zobaczyć na własne oko?

    A poważnie, to nie mam pojęcia jak owe budynki dialogują z otoczeniem, trzeba by ruszyć w jakąś podróż śladem domków z D.O.M.K.U. i obadać
    To byłaby super wyprawa
    Córki: 2004, 2005, 2007 i 2010

  20. #80
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    Architekt
    Niemam nic przeciw książce, ale założenie architekta zwanego dalej A, rozumiem i popieram.
    Jeśli się idzie w las to trzeba znać podstawowe zasady, a ni tylko drzewa.
    A uczy swoje dzieci podstaw - zobacz, zrozum, uszanuj, a potem daj pole wyobraźni.

    Mamoko u nas się nie sprawdziło za szybko się przejadlo.

    Jeśli coś dziwnie brzmi to dlatego, ze nie zauważyłam podpowiadacza, nowy tablet jeszcze nie ustawiony8-
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •