Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 41 do 49 z 49

Wątek: Najglupsza sesja zdjeciowa jaka widzialam :(

  1. #41
    Chustomanka Awatar Madisa
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Lepiej nie mówić...
    Posty
    1,022

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kamila Zobacz posta
    Wiecie co - ja moze jestem totalnie niedzisiejsza - ale zabawa bronia, zabawa w zabijanie, pistolety zabawki - to mnie odrzuca, nie rozumiem tego, ciarki mnie przechodza.
    Hmm to chyba właśnie jesteś do bólu dzisiejsza. Niedzisiejszy to jest np. mój dziadek, który jako 17latek był już weteranem I kilkadziesiąt roczników bawiących się w czterech pancernych i psa. Zabawa bronią, zabawa w zabijanie i pistolety zabawki, miecze zabawki to nie jest wymysł współczesnego przemysłu zabawkarskiego tylko relikt z czasów kiedy wojna, zabijanie i broń były na porządku dziennym. A że żołnierz jest zawodem równie pełnym mocy co strażak i policjant (również z resztą zabijający czasami) to chłopaków ciągnie i rusza i się w to bawią, niezależnie od tego co myślą o tym ich matki.
    syn 2010, blog sporadyczny, wiara w życie pozaforumowe coraz silniejsza

  2. #42
    Chustonówka Awatar pumpkin
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    NDM
    Posty
    24

    Domyślnie

    sesja dziwaczna w tym sensie, że łączy dwie zupełnie przeciwstawne idee: noszenie dzieci w chustach - to bliskość, ciepło i miłość... karabin zaś to wojna, wrogość i zabijanie. Patrząc na to odczuwam najzwyklejszy w świecie dysonans.
    Ale powiem wam, że parę lat temu pracowałam w wojsku. Swego czasu zorganizowałam "imprezkę" na dzień dziecka. Był bal, poczęstunek, możliwość zwiedzania toru przeszkód, gry na instrumentach wojskowych, a także teatrzyk (czerwony kapturek) zorganizowany przez rodziców - żołnierzy dla swoich pociech. Staraliśmy się jak mogliśmy, ale jeden punkt programu przebił zdecydowanie wszystko... Możliwość macania broni! Dzieci były zachwycone, ba wniebowzięte. I to bez wyjątku zarówno chłopcy jak i dziewczynki. Tak już jest...

  3. #43
    Chustomanka Awatar gienia
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Grodzisk Mazowiecki
    Posty
    1,181

    Domyślnie

    Co do zabaw bronią, to chyba jest lepiej, jak mają przyzwolenie rodziców, którzy zwrócą uwagę na to, że niektóre zachowania są bardzo niebezpieczne, niż jak się dzieci w to bawią po kryjomu. Bo bawić się i tak będą. Pamiętam, jak w dzieciństwie strzelaliśmy do siebie zaostrzonymi patykami z łuków samoróbek (Robin of Sherwood leciał wtedy w telewizji) i do poważnej tragedii zabrakło jakiegoś centymetra albo dwóch.
    pszczółka Gucio 12.10, pszczółka Maja 04.13

  4. #44

    Domyślnie

    beznadziejny pomysł
    zabawka też beznadziejna

  5. #45
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    1,194

    Domyślnie

    ja na sesji poślubnej miałam epizod z bronią, ale dlatego, że kiedyś trenowałam strzelectwo, a mąż z kolegą fotografem właśnie zakupili karabiny do ASG... z dzieckiem nigdy bym takiej sesji nie zrobiła, ani nawet mu tej broni nie pokazała. Pomijając kwestie odpowiedzialności, toż to w ogóle nie wygląda estetycznie!

  6. #46
    Chustonoszka
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Olsztyn
    Posty
    116

    Domyślnie

    przerażające co dla niektórych może być "fajnym pomysłem"

  7. #47
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    1,445

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kamila Zobacz posta
    Wiecie co - ja moze jestem totalnie niedzisiejsza - ale zabawa bronia, zabawa w zabijanie, pistolety zabawki - to mnie odrzuca, nie rozumiem tego, ciarki mnie przechodza.
    Zmienisz zdanie, jak nas ci kosmici faktycznie najadą....

  8. #48
    Chusteryczka Awatar Kamila
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sztokholm
    Posty
    2,562

    Domyślnie

    Hmmm popatrzec tylko na te tragedie w USA i strzelanine w szkole, gdzie zginelo tyle niewinnych dzieci. Mmmmm jak milo teraz obejrzec sobie sesje z chustonoszaca matka z bronia w reku...
    Marcel 3 lata

  9. #49
    Chusteryczka Awatar Wyga
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Wągrowiec
    Posty
    2,553

    Domyślnie

    Mój mąż jest fanem ASG. Biega po lasach, budynkach, bagnach i strzela kulkami z różnych reprodukcji broni.
    Ale kiedy mu to pokazałam - puknął się w czoło.
    Można lubić ASG, ale twierdzenie, że łączenie z tym dzieci, bo to nasza pasja, a pasją trzeba się dzielić..w tym wypadku? Głupota.
    Bo są różne pasje i nie wszystkie są/powinny być wiązane z dziećmi.

    Skoro tracisz grunt, to się wznosisz! Leć!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •