A nie suszysz pieluch przypadkiem bębnowo? Czytałam kiedyś, że gumki masakrycznie się niszczą gdy pieluchy suszone są w suszarkach bębnowych ale czy to prawda to nie potwierdzę bo takowej nie posiadam.
A nie suszysz pieluch przypadkiem bębnowo? Czytałam kiedyś, że gumki masakrycznie się niszczą gdy pieluchy suszone są w suszarkach bębnowych ale czy to prawda to nie potwierdzę bo takowej nie posiadam.
Marta mama Werci (9lat), Juli (5 lat) i Kubusia (marzec 2017....)...spełnionych marzeń
.....bo jest w nas miłość czasem...o jakiej się nie śniło....
Mam kryzys i to na samym początku bo to dopiero miesiąc
na początku było łał teraz entuzjazm przechodzi.
mamy ciągłe przecieki już naprawdę ręce opadają jak muszę chłopaka w całości za każdym razem przebierać
nie wiem co ja źle robię do te go często na odciski podrażnienia też się zdarzają a miało być idealnie :/
trzyma mnie przy tym aspekt ekologiczny bo chce dla dziecka jak najlepiej choć właśnie mu założyłam pampersa :/
do tego to pranie składanie jest trochę więcej roboty
tak czy inaczej najgorzej z tymi przeciekami :/ nie wiem co począć
a mamy zwykle kieszonki chinki cały zestaw nie stać mnie na inne
Fiolka współczuję. I tak jesteś dzielna, że pieluchujecie od samego początku. Nie wiem czy wszystkie chinki tak mają że przeciekają, ale ja stawiam na to, że taka już ich "uroda". U nas przeciekały jeszcze jak młoda miała 6 miechów. Jeśli nie stać Cię w tym momencie na kupienie czegoś innego, to możesz spróbować wszyć ciaśniejsze gumki od wewnętrznej strony, tak żeby przylegały lepiej do nóżek (oczywiście jeśli problem polega tylko na tym, że przeciekają przy nóżkach).
Tez zaczynalam z chinkami i tez po miesiacu mialam kryzys. Tylko ja jeszcze dodatkowo pralki nie mam
Jak juz rzucilam to cale wielopieluchowanie w cholere to znalazlam b. Tanie nowe tots botsy aio i teraz wielopieluchowanie to czysta przyjemnosc. Widac taki urok chinek.
Fiolka nie wiem, jak z chinkami, bo nigdy nie miałam. Ale jak nie stać Cię na inne, to sróbuj może sprzedać te co masz i kupić ze 2 otulacze i tetrę i zobaczysz czy przecieki nadal będą...
Nie od początku synek ma 11 miesięcy już dopiero miesiąc temu zaczęłam
Mi się wydaje że dobrze przylegają kurcze nie wiem czasem odciski ma na udkach
Daje kieszonkę wkład do środka a na górę jeszcze wkładkę z polaru i ten papierek na kupy
niedawno nawet w nocy były przecieki ale się uspokoiło
myślałam że przez zęba podobno wtedy mocne siki nie wiem
Synek pije bardzo dużo nie wiem czy nie za dużo
Ja za radą 2 dziewczyn z innego forum zakupiłam zestaw i lipa
Fiolka, a może po prostu dajesz za mało wkładek/za cienkie?
Albo idą zęby, wtedy wszystko może przeciekać przez jakiś czas.
Może nie wiem kurcze szczerze nie znam się na tym
teraz mu dałam jeszcze tetry ciekawe czy da radę.
W sumie jak dałam 2 zwykle wkłady to dało radę. On mi okropnie sika no ale jak tyle pije
Fiolko, ja mam przeróżne chinki, happy flute i jakieś no name też i szczerze powiem, że nie przeciekają mi, chyba, że wkład przemoczony, wtedy widać jak wyciągasz, że można go wyciskać, wtedy faktycznie przy nózkach wilgotno...córa miała jakiś czas temu megasikowy okres w swoim życiu, do tego złozyło się to z początkiem naszej przygody z pieluchami(zaczęłam w okolicach roczku, czyli później niż ty ) i wiesz co się stało? wylazło jej chyba z 5 zębów, teraz, gdy są na wierzchu jest już super(czyli od dobrego miesiąca) dawałam wtedy dwa wkłady mikrofibrowe i jeszcze jeden cienki na to, ależ pupę miała ogromną! generalnie przeszłam na bambusowe spinane, ale jak mi nie wyschną to mikrofibrę też czasem włożę
dasz radę, wykombinujesz coś po swojemu na pewno mnie te siuśki tak nie załamują, jak np. mała była chora i zaczęła wodniste kupki mieć, no każda pielucha po prostu....a ja z tych co od razu płuczą na zimno i mydełkują i potem jeszcze odtłuścić trzeba po mydełku....masakra! no plamy pokonane, ale ileż ja się przy tym namęczyłam, to moje
Ja też powoli mam dosyć... Zaczęłam dość późno bo jak synek miał 6 miesięcy... początki były trudne bo ciągle coś wyciekało, ale to była wina kiepskich wkładów i złego zakładania kieszonek. Jak już wszystko opanowałam i udawało mi się zmieniać pieluchy co 1,5 - 2 godziny to znów się posypało. Zdarza się, że po pół godziny pielucha przemoczona i ciuszki też. Trochę męczące staje się sprawdzanie co 15 minut czy już przecieka czy nie... i to obojętnie ile bym nie napchała do tej kieszonki to i tak przesika. Jak się czymś zajmę i zapomnę to muszę małego całego przebierać... i prania ciągle więcej i więcej... Kończy się to tak, że na noc jednorazówka (ale tak zawsze było) na drzemkę i spacer też i w efekcie to gdybym używała tylko jednorazówek to wyszłoby ich niewiele więcej niż w tej chwili. Wiem, że to przez zęby, ale nie bardzo wiem kiedy się to skończy bo zębów jeszcze dużo przed nami. Dobrze, że chociaż kupy łapiemy na nocnik.
Żal mi bo jestem bardzo przekonana do wielopieluchowania, ale nawet finansowo nie jest kolorowo ja np dość wyraźnie widzę różnicę w rachunkach za wodę....no i tak na prawdę pieluch też ciągle za mało a juz wydałam troche.
Ostatnio edytowane przez Magdal ; 18-11-2013 o 13:15
Ja też mam kryzys... ale z innych powodów... Lenistwo mnie ogarnęło straszne. Już prawie 4 lata pieluchuje z przerwą między córką a najmłodszym. I wszystko byłoby fajnie gdyby najmłodszy nie robił tyle kup! No 6-8 dziennie! Wysiadam, bo córka mnie przyzwyczaiła do jednej dziennie. I mi się nie chce. Tym bardziej, że dużo jesteśmy poza domem, jak dzieci zdrowe i noszę potem te kupy w torbie, ech.
Miałam sobie zrobić odpoczynek na jedną paczkę jednorazówk, ale już druga leci :/
Powinno mnie dopingować to, że córa porzuciła pieluszki mając 18 miesięcy, ale jakoś i tak nie mam siły...
Marcinek luty 2009, Emi luty 2011, Bartuś marzec 2013
Doradca Noszenia ClauWi® www.chusty.opole.pl // Sklep: www.graszki.pl
"Kiedy dołączamy do dzieci w świecie zabawy, otwieramy drzwi do ich życia wewnętrznego i spotykamy się z nimi serce w serce." (L.J.Cohen)
Marcinek luty 2009, Emi luty 2011, Bartuś marzec 2013
Doradca Noszenia ClauWi® www.chusty.opole.pl // Sklep: www.graszki.pl
"Kiedy dołączamy do dzieci w świecie zabawy, otwieramy drzwi do ich życia wewnętrznego i spotykamy się z nimi serce w serce." (L.J.Cohen)
A mnie smutno, bo wszystko mi przecieka Nie potrafię wycyrklować nigdy, żeby przewinąć na czas :/ Ciągle mam bodziaki zamoczone, a nie chcę już wracać do jednorazówek, tak przyjemnie jest nie musieć z tymi śmierdzącymi siatami do śmietnika biegać :/
Ech, pewnie to przez to, że kupuję praktycznie wszystko używane, tu gumki luźne, tam pewnie PUL jakiś sfatygowany... Ale nie miałam odwagi kupować nowych, bo nie byłam przekonana, czy będę miała samozaparcie tak pieluchować.
Zosia 2013
Tymek 2016
Instagram, Facebook: Gender dla dzieci - książki, filmy, pomoce, Migamy do dzieci - grupa wsparcia