Strona 28 z 35 PierwszyPierwszy ... 1820212223242526272829303132333435 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 541 do 560 z 695

Wątek: Mój kryzys wielo!

  1. #541
    Chustofanka Awatar suskha
    Dołączył
    Oct 2014
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    313

    Domyślnie

    Mnie zwatpienie przy pierwszym dziecku dopadało kilka razy. Na poczatku bo byl za malutki i wszystko leżało nie tak jak powinno. Pozniej zaczynał chodzić i jakos wydawało mi sie, ze bardzo mu niewygodnie. swego czasu nekał mnie pieluszkowy smrodek. Tez przy drugim maluchu postanowilam to zorganizowac inaczej i zacząć od poczatku. Zbieram troche pieluszek noworodkowych, szyje male formowanki. Myślicie, ze to ułatwi sprawe na poczatek? Poprzednim razem dobrze sie przekonałam, ze jak cos jest to wszystkiego to nadaje sie do niczego. u mnie kieszonki os wcale sie nie sprawdziły. Były złej jakiści i chyba to mnie zniechęciło.

  2. #542

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Elayla Zobacz posta
    Coś mi się widzi, że ta pupka zaczerwieniona od zbyt rzadkiego zmieniania pieluch w żłobku.. rzeczywiściemasz ciężką sytuację, jak się jest w domu to pomimo pracy jednak jest inaczej
    Dokładnie. Pieluchy zmieniane chyba tak jak zawsze bo zawsze tyle samo odbieram sztuk. W domu zmieniam często a pupka po pół godziny już jak burak. Ogólnie ostatnio naszła mnie refleksja, że gdybym była z małą w domu to wielo byłoby ok, bo ona już trochę kumata i kupy lądowałyby w nocniku, a i pewnie niejedno siku też. A w żłobku nie sadzają na nocnik w ogóle i odbieram później całodniowe zaschnięte wbite w materiał smrody. Z kolei mała większość dnia spędz a wżłobku i dawanie pampków do żłoba a wielo w domu mija się z celem bo przez tydzień na pełną pralkę nie nazbieram. I nie wiem już co robić
    Misiulka (03.2007), Madziulka (06.2013)
    http://emenemsymamusi.blogspot.com/

  3. #543
    Chustomanka Awatar Agatek
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,021

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez emenemsymamusi Zobacz posta
    wielo w domu mija się z celem bo przez tydzień na pełną pralkę nie nazbieram. I nie wiem już co robić
    ja czasem piore z ciuszkami dzieciowymi po prostu.
    :sierpień 2013, i !marzec 2015

  4. #544
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    1,194

    Domyślnie

    ja na etapach zębowych, moich wyjściach itp. stosowałam systemy mieszane i też niewiele wielorazówek było do prania, ale regularnie prałam je razem z ciuchami, spłukując tylko wcześniej kupę i dodając okażacz i olejek herbaciany do płukania. dosyć długo tak funkcjonowaliśmy bez strat w zdrowiu dziecka/innych mieszkańców/pieluszek/ubrań

  5. #545
    Chustoguru Awatar annia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Warszawa Tarchomin
    Posty
    7,645

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez emenemsymamusi Zobacz posta
    Dokładnie. Pieluchy zmieniane chyba tak jak zawsze bo zawsze tyle samo odbieram sztuk. W domu zmieniam często a pupka po pół godziny już jak burak. Ogólnie ostatnio naszła mnie refleksja, że gdybym była z małą w domu to wielo byłoby ok, bo ona już trochę kumata i kupy lądowałyby w nocniku, a i pewnie niejedno siku też. A w żłobku nie sadzają na nocnik w ogóle i odbieram później całodniowe zaschnięte wbite w materiał smrody. Z kolei mała większość dnia spędz a wżłobku i dawanie pampków do żłoba a wielo w domu mija się z celem bo przez tydzień na pełną pralkę nie nazbieram. I nie wiem już co robić
    A używacie papierków na kupki? Wtedy panie w żłobku mogłyby te papeirki razem z kupą wyrzucić, a Ty byś dostawała tylko lekko zabrudzone pieluchy. U nas tak działa.
    ['] 07.2008
    Dotka 06.2010
    Agutka 07.2013
    Katka 08.2017

  6. #546
    Chusteryczka Awatar Gina
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,095

    Domyślnie

    Dzisiaj dojrzałam do decyzji i oficjalnie odpuścilam (zanim zaczęłam).
    Juz po temacie.
    Sprzedaję co kupiłam i będę żyła ze świadomością ze się poddałam. Fakt jest taki, że moje dziecko pokonuje mnie swoim marudzeniem, płaczem i stękaniem i nie umiem się zmusić do wielo.
    Na siłę pewnie by nie wyszło...ale nadchodzi moment że trzeba się przyznać że z wielo nie wyszło

    Dziękuję za uwagę. Musiałam się wygadać

  7. #547
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2013
    Posty
    552

    Domyślnie

    Pranie jest ponad siły? Ciekawe jakbyśmy wyglądały 30 lat temu, jakby nasze matki stwierdziły że nie dają radę prać naszych pieluch, one mogły a my nie, dla naszej wygody poświęca się zdrowie dziecka? Można się wkurzyć, że przeciekaja, można sobie pomarudzić, można sobie zrobić wakacje od pieluch na jakiś czas, ale odpuścić bo mi wygodniej? Bo nie mam siły załadować pralki, albo przebrać dziecko 10 razy dziennie? To jak bedzie marudziło przy jedzeniu też nie będziesz go karmić? Wybacz ale lenistwa to ja nie rozumiem, musiałamsię wygadać

  8. #548
    Chusteryczka Awatar Gina
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,095

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez NEMO Zobacz posta
    Pranie jest ponad siły? Ciekawe jakbyśmy wyglądały 30 lat temu, jakby nasze matki stwierdziły że nie dają radę prać naszych pieluch, one mogły a my nie, dla naszej wygody poświęca się zdrowie dziecka? Można się wkurzyć, że przeciekaja, można sobie pomarudzić, można sobie zrobić wakacje od pieluch na jakiś czas, ale odpuścić bo mi wygodniej? Bo nie mam siły załadować pralki, albo przebrać dziecko 10 razy dziennie? To jak bedzie marudziło przy jedzeniu też nie będziesz go karmić? Wybacz ale lenistwa to ja nie rozumiem, musiałamsię wygadać
    Dla mnie? Pranie ponad siły? ...nie wiem bo nie pralam. Wrzucic do pralki co za problem. Moze troche z miejscem do suszenia bo generalnie nie mogę sie odprać ze wzdgledu na pogode i ilosc miejsca do suszenia. Moja mama raczej średnio wspomina pranie pieluch, gotowanie i suszenie. Raczej ma podejscie ze wszystko mozna robić jak się chce ale nic na siłe. Skoro są jednorazówki to można ułatwic sobie życie. Ona tego nie miała. Są sprawy ktore muszę (jak wspomniane karmienie) oraz takie które moge sobie ułatwić...
    Najechanie na mnie na bank mnie nie zmotywuje


    Wszystko jest dla ludzi ale nie wszystko dla wszystkich.

  9. #549
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Moim zdaniem kwestia priorytetów. Jak nie ma się dziecka o wrażliwej skórze, i na własne oczy nie zobaczy się ile chemia z pampersów potrafi wyrządzić dziecku krzywdy, to nie zawsze da się zmotywować. Do niektórych przemawia też skład jednorazówek. Ale myślę,że zupełnie inne ma się podejście (i o wiele łatwiej jest odpuścić) kiedy dziecko ma skórę normalną, i po pampersach pupcia nadal śliczna, więc o co w ogóle chodzi, jaka szkodliwość? Pomijając okresy upałów, bo chyba nie da się nie zauważyć zagotowanej pupy malucha.
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  10. #550
    Chusteryczka Awatar Gina
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,095

    Domyślnie

    Melodi na pewno masz rację.

    Troche tez usprawiedliwiam się we wlasnym sumieniu ze mając high need baby chwilami rzeczywistośc mnie przerasta.

  11. #551
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Gina wrzuc na luz to tylko pieluchy

  12. #552
    Chustofanka Awatar suskha
    Dołączył
    Oct 2014
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    313

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Gina Zobacz posta
    Melodi na pewno masz rację.

    Troche tez usprawiedliwiam się we wlasnym sumieniu ze mając high need baby chwilami rzeczywistośc mnie przerasta.
    Też mam high need baby :0 i czekam na drugie. Jako ciekawostke dodam , ze do ukonczenia roku budzil sie po kilka a nawet kilkanascie razy w nocy. Ja skonczyl roczek to nie chciał spać juz w dzien więc czasu wolnego mialam mało Teraz ma trz lata i nadal wstaje o 5 rano. W dzień nie śpi i tanczy do wieczora. Codziennie jesteśmy 4-5 godzin na dworze żeby go zmęczyć i zająć I chyba da sie z tym , żyć
    www.szelmostwa-lisa.blogspot.com life style and babywearing
    franc 11
    kocia 15

  13. #553
    Chustomanka Awatar Agatek
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,021

    Domyślnie

    Chcialam napisac, ze lenistwo ja bardzo rozumiem i korzystam jak mam tylko okazję.

    Gina, moze wrocisz do wielo jak dziecko podrośnie i bedziesz chciala odpieluchowac? zostaw sobie pare perełek pieluszkowych.
    Ja zaczełam chyba po skonczonym pól roku?
    :sierpień 2013, i !marzec 2015

  14. #554
    Chusteryczka Awatar Gina
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,095

    Domyślnie

    U mnie najgorsze jest to jak czegos bardzo chce i sie nastawie ze tak bedzie. Nastawilam sie ze bedziemy wielopieluchowac i teraz nie umiem sobie tego poukładac...
    Na stanie zostawilam flipa bo slyszalam ze jest ok.

    Sushka mi sie wydawalo ze moj staszak byl wymagający dokąd młodszy sie nie urodził. Z drugim miało byc łatwiej a tu taka niespodzianka. Cały czas licze ze "wyrośnie" z tego.

    Magenta bezbłedna jestś. Dzięki.

  15. #555
    Chustofanka Awatar suskha
    Dołączył
    Oct 2014
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    313

    Domyślnie

    Ja nadal licze, ze mmoj wyrosnie a skonczyl juz trzy lata. Chyba tak juz ma taki typ dreczyciela

  16. #556
    Chustomanka Awatar Roanna
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Co chwile mi tez watek gdzies wyskakuje, i wczesniej jakos nei bylam w stanie pojac, ze jak? ze jaki kryzys? bo ja juz wiele miesiecy taka zafascynowana jestem...
    ALEeeeee obawiam sie, ze moze nadejsc wraz z pogorszeniem pogody, brakiem miejsca do ciaglego suszenia w domu, noi niesetety powrotem do pracy.... Poki co sie bronie rekami i nogami przed wszelkimi kryzysami... no ale watek czasem sledze i obawy mam coraz wieksze, bym go czesniej nie odwiedziala....

  17. #557
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    5,746

    Domyślnie

    JA Ciebie Gina rozumiem...MI tam o pranie itd. nie chodzi, bo mam piatke dzieci, pralka i suszarka chodza ciagle, pieluszki to ja nawet rozwieszać i układac bardzo lubie, ale...tez właściwie nie zaczęłam jeszcze a już mam kryzys, który włąsciwie od początku trwa. nakupiłam mnóstwo różnych pieluszek, sa wspaniałe niektóre, podziwiam prace polskich Mam szyjących, ponieważ pieluszki przecudne, zwłaszcza te z dedykowanymi PULAmi, zachwycam się wykonaniem zagnanicznych pieluszek niektórych,ale....jest do mnie nie do przeskoczenia widok mojego dziecka w pieluszce wielo. Czuje cała sobą ,ze jemu jest w tym niewygodnie. Nie jestem przekonana,co do oddychalnosci i przewiewniści PUL. a nawet uważam,ze moje ekojednoazówki sa bardziej przewiewne...Mam tez niestety tak,ze w eko pupa synka piękna, a co próbuje wielo, to czerwona,podrazniona itp. Już prawie schizy dostałam od płukania itp.itd. i od wyszukiwania miliona przyczyn dlaczego. NIE! Nie chce tak.
    Może jak synek starszy będzie...

    I bardzo szkoda, bo IDEA wielopieluszkowania jest dla mnie naprawdę cudowna,genialna itp.

  18. #558
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2013
    Posty
    552

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nata Zobacz posta
    JA Ciebie Gina rozumiem...MI tam o pranie itd. nie chodzi, bo mam piatke dzieci, pralka i suszarka chodza ciagle, pieluszki to ja nawet rozwieszać i układac bardzo lubie, ale...tez właściwie nie zaczęłam jeszcze a już mam kryzys, który włąsciwie od początku trwa. nakupiłam mnóstwo różnych pieluszek, sa wspaniałe niektóre, podziwiam prace polskich Mam szyjących, ponieważ pieluszki przecudne, zwłaszcza te z dedykowanymi PULAmi, zachwycam się wykonaniem zagnanicznych pieluszek niektórych,ale....jest do mnie nie do przeskoczenia widok mojego dziecka w pieluszce wielo. Czuje cała sobą ,ze jemu jest w tym niewygodnie. Nie jestem przekonana,co do oddychalnosci i przewiewniści PUL. a nawet uważam,ze moje ekojednoazówki sa bardziej przewiewne...Mam tez niestety tak,ze w eko pupa synka piękna, a co próbuje wielo, to czerwona,podrazniona itp. Już prawie schizy dostałam od płukania itp.itd. i od wyszukiwania miliona przyczyn dlaczego. NIE! Nie chce tak.
    Może jak synek starszy będzie...

    I bardzo szkoda, bo IDEA wielopieluszkowania jest dla mnie naprawdę cudowna,genialna itp.
    Nata, to zupełnie inna sytuacja, bo akurat wiem, że na rzęsach stajesz żeby wielopieluchować, a czasami się po prostu nie da. Jak dziecko nie toleruje mokrego przy pupie, a na sztuczne materiały jest uczulone, to co masz zrobić? Na siłę dla idei wielo bez sensu jest męczyć dziecko.
    Gina napisała, że ma "trudne" dziecko, większość dzieci "to" ma, trzeba przywyknąć, a poza tym nie używała wielo, bo na bazarku wystawia rzeczy zupełnie nie używane przez siebie, trudno moim zdaniem wtedy ocenić czy to służy dziecku czy nie. I dlatego jej nie rozumiem, bo stwierdziła: mam trudne dziecko, nie dam rady i oczekuje, że się ją zrozumie. Ja łatwizny nie rozumiem, żeby odpuścić trzeba najpierw wyczerpać kilka prób, możliwości, trzeba spróbować.

  19. #559
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    na detoksie
    Posty
    4,890

    Domyślnie

    NEMO, nie znasz sytuacji Giny wiec moze lepiej nie osadzać? Nie bądźmy wielo-ortodoksami
    Była tu juz kiedyś forumka, ktora sprzedawała cały prawie nieużywany stosik wielo. Padło kilka niemiłych komentarzy pod jej adresem. A potem okazało sie, ze dziewczyna jest sama z maluchem wymagającym bardzo czasochłonnej rehabilitacji. I po prostu nie daje sobie rady.



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  20. #560
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie

    no cóż, ja Ginę znakomicie rozumiem. moje zakupy tez leza w szufladzie. nawet jeszcze nie wyprane. mysle, ze czas sie zabrac za wielopieluchowanie, ale zwyczajnie mi sie nie chce.
    nie jestem typem "musze wszystko", jak np. Ty Nemo

    nie bardzo rozumiem Twoją odpowiedz, w kontekscie całego posta Naty

    Cytat Zamieszczone przez Nata Zobacz posta
    JA Ciebie Gina rozumiem...MI tam o pranie itd. nie chodzi, bo mam piatke dzieci, pralka i suszarka chodza ciagle, pieluszki to ja nawet rozwieszać i układac bardzo lubie, ale...tez właściwie nie zaczęłam jeszcze a już mam kryzys, który włąsciwie od początku trwa. nakupiłam mnóstwo różnych pieluszek, sa wspaniałe niektóre, podziwiam prace polskich Mam szyjących, ponieważ pieluszki przecudne, zwłaszcza te z dedykowanymi PULAmi, zachwycam się wykonaniem zagnanicznych pieluszek niektórych,ale....jest do mnie nie do przeskoczenia widok mojego dziecka w pieluszce wielo. Czuje cała sobą ,ze jemu jest w tym niewygodnie. Nie jestem przekonana,co do oddychalnosci i przewiewniści PUL. a nawet uważam,ze moje ekojednoazówki sa bardziej przewiewne...Mam tez niestety tak,ze w eko pupa synka piękna, a co próbuje wielo, to czerwona,podrazniona itp. Już prawie schizy dostałam od płukania itp.itd. i od wyszukiwania miliona przyczyn dlaczego. NIE! Nie chce tak.
    Może jak synek starszy będzie...

    I bardzo szkoda, bo IDEA wielopieluszkowania jest dla mnie naprawdę cudowna,genialna itp.
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •