Strona 10 z 35 PierwszyPierwszy ... 2345678910111213141516171820 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 181 do 200 z 695

Wątek: Mój kryzys wielo!

  1. #181
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    My mamy kryzys wielo w nocy właśnie. Synek też długo śpi,w nocy się budzi jak go przebieram, a jak nie przebiorę to pobudka z rana bo przelany, lub po prostu czuje już dyskomfort. Musimy się w końcu wziąć w garść
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  2. #182
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    Może daj dodakowy wkład na noc?

  3. #183
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    6,293

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez melodi Zobacz posta
    My mamy kryzys wielo w nocy właśnie. Synek też długo śpi,w nocy się budzi jak go przebieram, a jak nie przebiorę to pobudka z rana bo przelany, lub po prostu czuje już dyskomfort. Musimy się w końcu wziąć w garść
    to taki okres, że w nocy ciężko, później powinno być z górki mój od dłuższego czasu w nocy przetrzymuje chyba we wszystkim, tylko że on siura chyba tylko po przebudzeniu

  4. #184
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    397

    Domyślnie

    No my po kryzysie.Niekoniecznie tego chciałam ale trzeba było postawić na to co jest dobre dla mojego synka.
    Po zużyciu niecałej pół paczki jednorazówek synek miał zaczerwienione genitalia i sam upomniał się o wielo chcąc zakładać brudne z pralki.Zaczerwienienie schodzi(bez kremów)ale ja już wiem że jeśli w ogóle założę mu jeszcze jednorazówkę to tylko na spacer nie można trzymać maluszka w chemii 24godziny bo powoduje podrażnienia,narazie jednak na spacery czy na podwórko przed blok tez wielorazówka.
    No i dostrzegłam coś czego nie widziałam do tej pory po jednorazówce jajka syna są jakby gotowane na parze takie jakieś rozlazłe i kleją się do ciała(jedno na pupie nie dłużej niż dwie godziny)a po wielo są takie jak powinny być.Wszystko przemawia za tylko moje lenistwo jest przeciw,ale z tym jakoś się uporam
    BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)Jaś(05.10.2011)

  5. #185
    Chustonówka
    Dołączył
    Dec 2012
    Posty
    16

    Domyślnie

    A ja właśnie dojrzewam do tego, żeby się poddać i stosik wyprzedać. Tylko jeszcze się powstrzymuję, żeby nie postąpić zbyt pochopnie. U nas już od ponad miesiąca kupa na kupie i mam już dość tego spierania. Dodatkowo jak założę wielo, to pupa się robi zaczerwieniona, a w pampku to szybko schodzi! fakt, zgodzę się z Lolą, że jajka się gotują i rozłażą, ale nie ma zaczerwienień. A gdy mnie skusi i wpakuję go w kieszonkę czy formowankę, zdejmuję i wszystko czerwone. Nie mam już pomysłu, co zrobić i nie wiem, czy warto czekać, bo to może zęby. Pewnie jeszcze trochę zmagazynuję te pieluszki, licząc na bardziej pomyślne wiatry, ale na razie Pampers górą

  6. #186
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    domini 1) Próbowałaś papierków do pieluszek wielo? 2) W jakim wieku masz dziecię?

    Bo na początku to często tak bywa,trzeba przeczekać (nawet na pampkach) i już. A co do odparzeń to myśmy mieli raz,ale wtedy dałam mikrofibrę od strony pupy
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  7. #187
    Chustonówka
    Dołączył
    Dec 2012
    Posty
    16

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez melodi Zobacz posta
    domini 1) Próbowałaś papierków do pieluszek wielo? 2) W jakim wieku masz dziecię?
    papierków nie próbowałam, ale tak rozlazłych kup to raczej papierki nie uratują.
    a synek ma już prawie rok, więc dla nas to nie początki. Początki to była bajka - na cycu kupę robił raz w tygodniu
    Nie wiem po prostu skąd te zaczerwienia, zwłaszcza, że wszystkich tych pieluch używaliśmy wcześniej i było ok. Nagłe uczulenie na wielo...

  8. #188
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,899

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez domimi Zobacz posta
    papierków nie próbowałam, ale tak rozlazłych kup to raczej papierki nie uratują.
    a synek ma już prawie rok, więc dla nas to nie początki. Początki to była bajka - na cycu kupę robił raz w tygodniu
    Nie wiem po prostu skąd te zaczerwienia, zwłaszcza, że wszystkich tych pieluch używaliśmy wcześniej i było ok. Nagłe uczulenie na wielo...
    uratują papierki rozlazłe kupy, nie wyobrażam sobie nie uywać ich. Najlepsze na takie kupy są z ekobaby z rolki
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  9. #189
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    397

    Domyślnie

    U nas właśnie zaczerwienienia stały się głównym powodem powrotu do wielo.No i to,że mój mały sam wyciągał z pralki i chciał ubierać to co będę mu żałować...
    Dwa dni trwało leczenie zaczerwienienia (tylko wielo i wietrzenie,żadnych kremów),teraz posiłkuję się jednorazówką tylko na spacer gdzieś dalej,bo jak jestem koło domu to wielo,no chyba,że gdy wychodzę mam jakiegoś pancernika,który mi nie przecieknie przez 2-3godziny lub wiem,że będę miała go gdzie przewinąć to ubiorę synkowi
    BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)Jaś(05.10.2011)

  10. #190
    Chustonówka Awatar gilese
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    31

    Domyślnie

    Chyba kryzys pieluszkowy dopada i mnie a wszystko przez te zęby młodemu idą trójki wreszcie, kupy od tygodnia mam w każdej pieluszce, jak u noworodka :-/ A sika chyba czymś żrącym bo pupa dzisiaj jak ogień, po wczorajszej nocy się tak mu zrobiło, mimo iż wstawałam w nocy i przewijałam. Dziś się poddałam i założyłam na noc jednorazówkę, musiałam zasmarować ten tyłek kremem inaczej jutro byłby dramat zupełny. W dzień młody nie chce latać po ogrodzie bez pieluchy, nocnik stał się kompletną stratą czasu i mamy bunt. Ratowałam się dzisiaj samą tetrą cały dzień, spinałam snapi i latał w tym zadowolony że coś na tyłku ma. Wieczorem pupa bledsza, ale jak znam tyłek mojego dziecka to pomęczymy się z tym jeszcze trochę. Górne trójki się już przebiły, czekam na dolne... a podobno najgorsze (trzonowce) dopiero przed nami Mam dość tych kup i tego że muszę tak piekielnie uważać co mu na tą pupę teraz zakładam. W takie upały mogę zapomnieć o kieszonkach właściwie. Na spacerach i w samochodzie ratują nas gdiapersy, nic innego nie wchodzi w grę bo pupa jak ogień.

    Z tym że jak założę jednorazówkę to wcale lepiej młodemu nie jest niestety (no może wygodniej trochę). Ech... czemu to moje dziecię ma takie wrażliwe dupsko

  11. #191
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Dziecko mi się ruchliwe zrobiło, czworakuje, wstaje na nogach, przemieszcza się pionowo, poziomo, czołga, wierci i wyrywa. Nawet nie mam jak mu porządnie pieluszki ubrać. Co chwile mamy przecieki , a ja nie mam już suchych spodni dla niego
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  12. #192
    Chusteryczka Awatar ewula
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,761

    Domyślnie

    Melodi, oj pamiętam, u nas było to samo. Pokochałam wtedy kieszonki, bo zakłada się je właściwie w biegu. Na noc jak trzeba było mega mocną formowankę plus otulacz założyć, to była akcja zabawianie przez tatusia, jakąś super przynętą wędkarską, żeby dał sobie to wszystko porządnie ubrać Na szczęście mija
    Adaś - 22.IV.2012 i Ania - 08.III.2014

  13. #193
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    U nas kieszonki najbardziej bokiem przeciekają ubrane w biegu Lub muszę dawać na prawde gruby wkład, w tedy młodemu jest niewygodnie.
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  14. #194
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Gdynia
    Posty
    562

    Domyślnie

    Ja mam kryzys pt. niech minie jak najszybciej jeszcze kilka miesiący i Tosia będzie gotowa do odpieluchowania, bo mam dość !!
    Już męczy mnie pranie/układanie, dodatkowo część formowanek/ wkładów jest do kosza, bo wylniała/ porwała się/ przetarła itp. a starałam się o nie dbać jak należy i delikatnie prać, specjalny proszek itp ..
    Jak wieszam pranie to podłoga jest niemal biała , bo tyle "kłaków" odpada od pieluszek... jedynie kieszonki i wkłady małe me / milovia nadal kocham/ aa i otulacze, ale formowanki i wszelkie bambusy wywołują u mnie gęsią skórkę
    więc jakoś ciągniemy ku końcowi ostatkiem sił, bo przecież nie przejdę na pampy na sam prawie koniec,bo wtedy już wolę nie wiedzieć jaki byłby tego bilans ekonomiczny. I tak poszło na wielo więcej kasy niż myślałam, że pójdzie, a sprzedam dużo mniej i za mniej niż myślałam

  15. #195
    Chustomanka Awatar Elayla
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Sulejówek (wcześniej Wrocław i Warszawa)
    Posty
    1,425

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez _agata89 Zobacz posta
    Ja mam kryzys pt. niech minie jak najszybciej jeszcze kilka miesiący i Tosia będzie gotowa do odpieluchowania, bo mam dość !!
    Już męczy mnie pranie/układanie, dodatkowo część formowanek/ wkładów jest do kosza, bo wylniała/ porwała się/ przetarła itp. a starałam się o nie dbać jak należy i delikatnie prać, specjalny proszek itp ..
    Jak wieszam pranie to podłoga jest niemal biała , bo tyle "kłaków" odpada od pieluszek... jedynie kieszonki i wkłady małe me / milovia nadal kocham/ aa i otulacze, ale formowanki i wszelkie bambusy wywołują u mnie gęsią skórkę
    więc jakoś ciągniemy ku końcowi ostatkiem sił, bo przecież nie przejdę na pampy na sam prawie koniec,bo wtedy już wolę nie wiedzieć jaki byłby tego bilans ekonomiczny. I tak poszło na wielo więcej kasy niż myślałam, że pójdzie, a sprzedam dużo mniej i za mniej niż myślałam
    hm.. a propos tych kłaczków to wydaje mi się, że wkłady chyba marnej jakości. My co prawda pieluchujemy niecałe 11 mc, więc pewnie trochę krócej, ale nigdy nawet jeden kłaczek się nie odczepił od żadnego naszego wkładu, ale ja rzadko piorę powyżej 60 stopni. Ostatnimi czasy nawet rzadko na 60 stopni, bo piorę razem z ubrankami i nie chcę, żeby się kurczyły (a kurczą się niestety przy takiej temperaturze..). Wszystkie wkłady mam bambusowe, bo mikrofibry nie znoszę.

    Ilość pieluch mamy podwójną, jak widać na moich suwaczkach i piorę codziennie, czasem zdarzają się dwa prania nawet. Ale nie układam jakoś specjalnie. Po co? Ściągam z suszarki i kładę na kupie gdzieś pod ręką. Nawet myślałam o tym, żeby kupić sobie koszyk wiklinowy na te pieluchy, żeby były w jednym miejscu i bardziej estetycznie to wyglądało, bo tak to fruwają.

    Ale i my myślimy już o odpieluchowaniu, jednak bardziej dlatego, że próbowaliśmy EC od 4 mc życia (nie wyszło) i teraz mam ciśnienie, żeby przed 1 urodzinami pozbyć się pieluch, bo na nocnik robią ładnie jak posadzę (tylko nie sygnalizują). Może rzeczywiście też bym się zaczęła frustrować, gdyby to trwało dużo dłużej, ale tego na razie nie wiem. Wiem natomiast, że następne dziecko już muszę wychować EC

    Powodzenia w odpieluchowywaniu, jest tu na forum sporo wątków na ten temat, więc na pewno znajdziesz wsparcie. Życzę cierpliwości!
    Jesli chodzi

    Ekologiczne pieluszki wielorazowe z naturalnych tkanin - www.puppidiapers.com
    Pieluchowy blog ekspercki.

  16. #196
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Gdynia
    Posty
    562

    Domyślnie

    mamy same wkłady kokosi, ecodidi itp więc wydaje mi się, że ich jakości nic nie można zarzucić, piorę raz na trzy dni może to jest powód ? nie wiem.. już brak mi pomysłu i nigdy nie prałam ich powyżej 40stopni (zawsze proszek do pieluch plus odkażacz) Tosia ma 1,5roku więc myślę, że będziemy powoli posuwać sie do przodu

  17. #197
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2012
    Posty
    164

    Domyślnie

    agata89 ja też ma dużo wkładów bambusowych i uzywam już długo i tez nic z nich nie leci, nigdy,
    ja piore codziennie, czasem co 2 dni

  18. #198
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2012
    Posty
    164

    Domyślnie

    Elayla jestem pełna podziwu dla Ciebie, ze przy bliźniakach już potrafiłaś ich nauczyc załatwiac sie na nocik, wydaje mi się, ze jesteś już krok od tego, zeby zaczeli sygnalizować, że maja potrzebe

  19. #199
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez _agata89 Zobacz posta
    mamy same wkłady kokosi, ecodidi itp więc wydaje mi się, że ich jakości nic nie można zarzucić, piorę raz na trzy dni może to jest powód ? nie wiem.. już brak mi pomysłu i nigdy nie prałam ich powyżej 40stopni (zawsze proszek do pieluch plus odkażacz) Tosia ma 1,5roku więc myślę, że będziemy powoli posuwać sie do przodu
    ja mam wkłady ecodidi, wcześniej miałam też nappime i babyetta, piorę zawsze w 60 stopniach, czasem w 90, nic im nie jest, piorę też zwykle co 3 dni

    a w temacie: i u mnie kryzys, chętnie bym wszystko wyprzedała, ale poczekam jeszcze trochę, może dziecko mi sie odpieluchuje (póki co zęby idą i mam dość, pieluchy przeciekają jeśli zapomnę sprawdzić czy jest mokro, zmieniam chyba z 10 razy dziennie, do tego pupa czerwona szybko się robi, ehh... to minie, to minie, to na pewno minie )

  20. #200
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Gdynia
    Posty
    562

    Domyślnie

    to jakieś fatum nade mną wisi zazdroszczę w każdym razie
    Cytat Zamieszczone przez kate18 Zobacz posta
    agata89 ja też ma dużo wkładów bambusowych i uzywam już długo i tez nic z nich nie leci, nigdy,
    ja piore codziennie, czasem co 2 dni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •