U nas też kryzys, młoda się zbuntowała i nie chce ich zakładać, jedynie do spania i na dłuższe wyjazdy jestem w stanie ją przekonać, da sobie założyć ale i tak jest nieszczęśliwa.
Ale u nas to już w stronę odpieluchowania pójdzie
Proponuję pomoc męża, mój wiesza i składa pieluchy- niech wie że ma dziecko...
Na noc i tak daję pampersy eko, bo żadna pielucha mi nie wytrzymuje 12 godzin
a o co chodzi? Ja akurat pod tym względem nie mam problemu z wielo,bo lubię się w nich grzebać i składać i mężowi też nie przeszkadza,a gorzej z użytkowaniem.
A ja myślałam i myślałam i jeśli nie pomoże odtłuszczanie to jednak rezygnuję z wielo,najwyżej po kilka godzin mała będzie latać z gołą pupą. Nie chce mi się więcej stresować i tak jak ciepło się zrobi to zaczniemy odpieluchowanie.
o wątek mi się napatoczył a ja właśnie wysłałam mamę po pampki do sklepu. Jakoś mi energii brak
A ja nie mam kryzysu wielo. Nie mogę ich używać odkąd Olaf skończył mniej więcej 6 miesięcy.
I w skrócie - przy Poli, która miała alergię na jednorazówki, uratowały mi zdrowie dziecka, bo Pola miała rany na pipuszce.
U Olafa jest odwrotnie, wracam do wielo raz na tydzień - przez jeden dzień, 3 wielo. Leczę ten jeden dzień 2 dni.
Na początku, w grudniu, były takie rany po wielo,że dopiero olejek arganowy, z mascią z antybiotykiem, pomogły.
Nie jest to wina proszku, płynów, to już wyeliminowane. Nie zależy od bambusa, weluru, mikrowłókna czy polaru. Każda go masakruje.
Z jedorazówek może używać (nie masakrując mojej kieszeni) jedynie (nie chcę reklamować, więc dam podpowiedź), takich pieluch jakich używa Anna Mucha. Bo nie mają takiego niebieskiego, tudzież zielonego paska w środku.
I mówiąc szczerze, nie mam problemu z ich przewiewnością. Czy założył ktoś kiedyś PUL na nos, jeszcze z wkładem i próbował swobodnie oddychać?
W odróżnieniu od ciebie sylvetta, staramy się być eko, ale wygląd ran na jajkach, to sorry, ale
Żal mi pozostałych pieluszek, czekam jeszcze na nocnikowanie, może się doczekają.
Chyba znalazłam winowajcę przecieków,a mianowicie wkłady się zbijają w kroku i dlatego siuśki lecą bokiem.Tylko akurat temu nie da się chyba zaradzić
a włóż do kieszonki tetrę
No, właśnie dostałam 6 miesięczne rozliczenie - dopłatę do wody mamy 626 zł. Jak 4 lata mieszkam na swoim, nie widziałam takiej dopłaty.
A jeżeli chodzi o popularny "smród z pampka". Ludzie, no nie mówicie mi, że pielucha wielo pachnie...kto tworzy takie mity?
Nie używałam przy Olafie, ale dla niektórych podobna chemiczny zapach z Huggisa jest gorszy. Dla mnie śmierdzi ten kolorowy pasek. Jak pisałam, z dostepnych pieluch bez pasków, nie osztujących 60 PLN za paczkę, tylko jedne nam służą
Nie kupowałam dla Olafa używanych wielo, wszystkie miałam lub mam nowe. Smród po sikaniu - o matko. Robiłam nawet badania moczu, czy to nie jakieś bakterie. Oczywiście, nie.
u mnie wielo nie śmierdzą w ogóle,bo płuczę od razu po zdjęciu i rozwieszam A jeśli chodzi o pampersy to się zgadzam w 1000%,ale one dopiero od niedawna tak strasznie śmierdzą i to jeszcze przed założeniem,a jak się zmiesza ten smrodek z siusiami to przepraszam,ale aż na pawia rwie.
dla mnie też pampersy maja specyficzny zapach inne już nie taki, wielo owszem też fiołkami nie pachną jak "zużyte"
co do wody to nie wiem czy ta cała dopłata to ma wyłącznie związek z pieluchami.... generalnie maluszki zużywają bardzo dużo wody; bynajmniej u mnie sterty prania i pralka tłukąca na okrągło, a jedno pranie więcej na dwa dni nie robiło wielkiej różnicy
nie powiem kryzysy miewam i krótkie i dłuższe w wielopieluchowaniu - takie życie
Ja mam dwoje dzieci, wiem ile się pierze wcześniej moje rachunki przeżyły 3 remonty, w tym 2 generalne i opranie garderoby po nich. Okres ulewania Olafa miałam w poprzednim rozliczeniu, dzieci kąpią się razem w zasadzie od 2 miesiąca Olafa. TAK obwiniam o to pieluchy wielo, zmieniane bardzo często, po jednym siku i chociaż miałam ich ponad 30 musiałam prać codziennie. Pralka w klasie A++
Koire nie wiem co Ci powiedzieć, dopłata za wodę Też zmieniam pieluchy bardzo często, pralka z małym zużyciem wody, musze powiedzieć, że nie widzę po rachunkach tych pieluch... A co do zapachu... U nas od razu czuję z wiaderka jak wychodzą zęby Żadne bakterie. Dziecko ząbkuje i podśmiardują pieluchy, z resztą od razu po zdjęciu z tyłka walą Nie sądzę, żeby w pampku ten zapach zniknął
Zapach moczu w pampersie jest inny zdecydowanie bardziej chemiczny- dla mnie dużo bardziej nieprzyjemny niż czyste siuśki ząbkującego szkraba, myślę, że to raczej o to chodzi...