Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 33 z 33

Wątek: Co nośniejsze? Len czy wełna?

  1. #21
    mru
    Guest

    Domyślnie

    Ktoś napisał o LL z wełną - zgadzam się, to nie jest najłatwiejsza w motaniu chusta, ale poniesie slonia. 10-kg dziecia nosiliśmy w niej z przodu i było to komfortowe.

    I zdecydowanie - marsz na warsztaty nauczyć się motania na plecach.

  2. #22
    Chustopróchno Awatar Kreska
    Dołączył
    Jan 2009
    Posty
    11,277

    Domyślnie

    Pasiasta nati z wełna!
    Nie taka droga jak inne, nosi super!
    Ania
    2008, 2011, 2013, 2018

  3. #23
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Się uśmiałam
    Taaak kupuję coś nowego!!!
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  4. #24
    Chustonoszka
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    70

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nautika Zobacz posta
    Mi na placach wciąż wszystko spod pupy wyjeżdza i boję się że dziecię stracę. Poza tym Madzia nalezy do okropnych marudników i na placach ryczy gorzej niz z przodu. Z przodu można dać smoczek i pilnować żeby nie wypluła, z tyłu to ja nie mam nad nią żadnej kontroli. Tylko przy bardzo dobry nastroju siedzi spokojnie w chuscie - co zdaża się żadko. Zresztą nie wyobrażam sobie motania na plecy teraz w zimie - cała ubrana i wogóle. Odpada Chociaż próbujemy cały czas. Do MT wrzucam ja tylko awaryjnie na chwile, bo jeszcze nie siedzi.
    A mam Nandu i Jade Royal.
    Jak bym czytała o swojej córce :/

  5. #25
    mamru
    Guest

    Domyślnie

    ja bym kupiła inkę albo lanę. I nie bój się plecaka. Choć wiem że każdy do tego musi dojrzeć. Ja też miałam straszne obawy przy pierwszym dziecku. Ale później nosiłam tylko na plecach. Jak się boisz że Ci materiał wyjedzie to ja motałam tak (już kolejny raz to pisze ) rozkładałam chustę na łóżku kładłam na nią dziecko i wkładałam chustę między nóżki dziecka. Przy pierwszych plecakach to nawet wkładałam ta chustę dziecku w spodnie/rajstopki potem się odwracam, biorę poły na ramiona i wstaję już z dzieckiem. Dociągam i wiąże. I tyle.
    Pamiętam też jak latem szłam beztrosko na spacer z córa i po ok godzinie zerknęłam do sklepu. O jakież było moje zdziwienie gdy odkryłam że cały materiał z pleców zatrzymał się na karku zastanawiałam się jak długo tak idę także nawet jak się ten materiał wysunie to nie ma szans żeby dziecko wypadło.
    Noszenie na plecach to zupełnie inny wymiar noszenia. Ja szczerze polecam. I mogę nauczyć jakby co

  6. #26
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamru Zobacz posta
    ja bym kupiła inkę albo lanę. I nie bój się plecaka. Choć wiem że każdy do tego musi dojrzeć. Ja też miałam straszne obawy przy pierwszym dziecku. Ale później nosiłam tylko na plecach. Jak się boisz że Ci materiał wyjedzie to ja motałam tak (już kolejny raz to pisze ) rozkładałam chustę na łóżku kładłam na nią dziecko i wkładałam chustę między nóżki dziecka. Przy pierwszych plecakach to nawet wkładałam ta chustę dziecku w spodnie/rajstopki potem się odwracam, biorę poły na ramiona i wstaję już z dzieckiem. Dociągam i wiąże. I tyle.
    Pamiętam też jak latem szłam beztrosko na spacer z córa i po ok godzinie zerknęłam do sklepu. O jakież było moje zdziwienie gdy odkryłam że cały materiał z pleców zatrzymał się na karku zastanawiałam się jak długo tak idę także nawet jak się ten materiał wysunie to nie ma szans żeby dziecko wypadło.
    Noszenie na plecach to zupełnie inny wymiar noszenia. Ja szczerze polecam. I mogę nauczyć jakby co
    No to zareklamowałaś

  7. #27
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Ale ten pomyśł z wsadzadzeniem za spodenki to dobry. Muszę spróbować !!!
    Bo ja też wkładam w tobołek na łóżku, ale zanim zarzucę to pod pupą już nic nie ma
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  8. #28
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Genialny ten pomysł z wsadzaniem chusty w galotki Zamotałam dziecinę idelanie
    Trzeba by ten patent w osobym temacie sprzedaż dla tych którzy się ciągle martwią, że im chusta spod pupy wyjeżdza!
    Mój chłop inżynier już nawet myślał jak to zrobić żeby przyczepić czymś chustę do spodenke
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  9. #29
    mamru
    Guest

    Domyślnie

    oj Patt nawet nie wiesz jak na początku bylam przerażona a potem dotarło do mnie czemu wszyscy się tak na mnie patrzą

    Nautiko bardzo się cieszę ze patent z chustą w spodenkach się Wam sprawdza. Oby tak dalej. Trzymam za Was kciuki!

  10. #30
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamru Zobacz posta
    oj Patt nawet nie wiesz jak na początku bylam przerażona a potem dotarło do mnie czemu wszyscy się tak na mnie patrzą

    Nautiko bardzo się cieszę ze patent z chustą w spodenkach się Wam sprawdza. Oby tak dalej. Trzymam za Was kciuki!
    Mi się raz tak na ulicy zdarzyło, ale chusta zatrzymała się gdzieś w połowie pleców Też byłam przerażona. Pozostałą część drogi przeszłam trzymając ręce wykrzywione do tyłu pod pupą Miłosza - żeby kontrolować, czy znowu się coś nie dzieje

  11. #31
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Jeszcze pytanko jedno apropo noszenia na plecach. Córa zamiast trzymać łapki u góry ładnie zawsze mi jej jakoś wywinie na dół i obejmuje mnie nimi. Albo gorzej jeszcze - jedną mnie obejmuję drugą ma u góry. Co robić? Zmuszać ja żeby trzymała je u góry, czy pozwolić, żeby obiema obejmowała?
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  12. #32
    mamru
    Guest

    Domyślnie

    moje dzieci robiły/robią to samo. Obejmują mnie i ja tego jakoś specjalnie im nie zabraniam. Jeśli chcesz to możesz w ogóle rączki z chusty wyjąć czyli jak dziecko leży na tej chuście na łóżku to chusta wędruje nie tam gdzie kark tylko pod pachy. Potem wstajesz, dociągasz i już. Szczerze powiedziawszy ja preferuję jednak łapki w środku, inaczej mam powyrywane włosy

  13. #33
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Udało mi się dziś pięknie zamotać z rączkami w środku - dałam Madzikowi kawałek szmatki do rączki
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •