Strona 6 z 7 PierwszyPierwszy 1234567 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 120 z 122

Wątek: Jak jest z tym plecakiem?

  1. #101
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Ja jeszcze myślałam ostatnio o szerokości chusty, a plecak..bo..
    ...jak motam nową Natkę szerokość około 75-78cm, a rączki córy wyjęte z chusty, to wrzucając prawidłowym tobołkiem nie mam co z tą całą szerokością zrobić. Albo za bardzo marszczy się na pleckach ( tzn za dużo jest jej pod pachami córy), albo za dużo jest pod pupą i mi się podwija.
    Jakoś wcześniej na to nie wpadłam. Dziś popróbuję na starej wąskiej nandu 68cm

    Parę dni temu pożyczyłam sosnę z wełną LL - jak ją mi się uda dobrze zamotać, to chyba już wszystko zawiążę - łapska mi odpadają przy dociąganiu, ale ja już zamotam to na bur beton
    Ostatnio edytowane przez nautika ; 23-07-2013 o 12:41
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  2. #102
    Chustonówka
    Dołączył
    Dec 2012
    Miejscowość
    PL
    Posty
    20

    Domyślnie

    Dołączam do grona wrzucających na plecy Pierwsze próby niezbyt udane ale nie poddaję się. Mam tylko jedno pytanko. Jak dziecię z pleców wydostajecie?

  3. #103
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    ja robię "windę" z chusty i mi wjeżdża dziecko na brzuch

  4. #104
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Tak samo jak wrzucałam, czyli przekładam poły na jedno ramię i spuszczam dziecię na dół.
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  5. #105
    Chustoholiczka Awatar martaj
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    POZ
    Posty
    5,343

    Domyślnie

    a ja siadam na sofie i winduję dziecię na dół do pozycji leżącej, tzn jak była mała, teraz to na nogi oczywiście
    Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)

  6. #106
    Chustomanka Awatar tytanowa@
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Otwock
    Posty
    974

    Domyślnie

    A ja na cześć plecaka wołam przed komputerem szaleńczo "Hip, hip hurej" i serdecznie polecam.
    Oto piosenka dziękczynna:

    Hey ho! Let's go!
    miluni.pl

  7. #107
    Chusteryczka Awatar abcd_2007
    Dołączył
    Jun 2013
    Miejscowość
    Elbląg
    Posty
    1,996

    Domyślnie

    A słuchajcie jak układać łapki dziecia na plecach?

    Jak robie tobołek to łapki kładzie wzdłuż ciała, a później magicznym sposobem ma na moich ramionach, wzdłuż karku mojego

  8. #108
    Chustonoszka Awatar arathlo
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    110

    Domyślnie

    Ej no, ale to dziecko...rusza się Poza tym to wzdłuż tułowia to raczej nie jest dobrze, to nie jest naturalna pozycja. Ja na razie nie ćwiczę plecaków, bo jakoś mi to nie wychodzi...wiążę kieszonkę i wtedy moje dziecko zawsze ma łapki przed sobą, trochę jak do leżenia na brzuszku.
    A jeśli chodzi o wiązanie to jednak za namową doradczyni zrezygnowałam z tobołka, przekładam pod pachą i jak zdejmuję to tak samo, szczerze mówiąc łatwiej zdjąć niż założyć IMO

  9. #109
    Chusteryczka Awatar franciszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    53° 07' N 23° 10' E
    Posty
    2,554

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Maramija Zobacz posta
    Dołączam do grona wrzucających na plecy Pierwsze próby niezbyt udane ale nie poddaję się. Mam tylko jedno pytanko. Jak dziecię z pleców wydostajecie?
    U nas wygląda to tak:













    Nie wiem, czy aż TAK dokładnie widać, ale....

    M. X.08 [*] M. X.12

  10. #110
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Oh Franciszka jaka sesja i jaka sceneria! Piękne!
    Ja robię tak samo, tylko poły przekładam na jedno ramię.

    Mi też łatwiej było najpierw ściągnąć dziecko z pleców, potem tym samym ruchem nauczyłam się jej wrzucać.
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  11. #111
    Chustofanka
    Dołączył
    May 2013
    Posty
    156

    Domyślnie

    A powiedzcie mi, jak to jest - czy przy dziecku niesiedzącym (rączki pod chustą) szeroka chusta pomogłaby na wysuwanie się materiału spod pupy, czy raczej musiałabym walczyć z nadmiarem materiału?
    K. 5.02.2013 i E. 2.06.2016

  12. #112
    Chustomanka Awatar FatalFuchsia
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Holandia
    Posty
    753

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Aisa Zobacz posta
    A powiedzcie mi, jak to jest - czy przy dziecku niesiedzącym (rączki pod chustą) szeroka chusta pomogłaby na wysuwanie się materiału spod pupy, czy raczej musiałabym walczyć z nadmiarem materiału?
    Musiałabyś walczyć, chyba że dziecko OGROMNIASTE. Miałam bardzo szeroką chustę (83 cm) i musiałam ją sprzedać, bo była tak szeroka, że nie potrafiłam jej używać (choć długo na ten konkretny model polowałam).

  13. #113
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Aisa Zobacz posta
    A powiedzcie mi, jak to jest - czy przy dziecku niesiedzącym (rączki pod chustą) szeroka chusta pomogłaby na wysuwanie się materiału spod pupy, czy raczej musiałabym walczyć z nadmiarem materiału?
    Ale za to takie 68-70cm szer. jak Zary, Didymos są o wiele za wąskie tym bardziej jak zaczynamy motać na plecach malucha z taką chustą. Potem jak już potrafimy to nie ma to większego znaczenia. Ale mi na przykład Didki wylatują spod pupy po pewnym czasie, choć córa od dawna motana z rączkami na zewnątrz. I chyba mi pod względem szerokości pasują Natki - około 75cm.
    A co miało 83cm? FatalFuchsia
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  14. #114
    Chustomanka Awatar FatalFuchsia
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Holandia
    Posty
    753

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nautika Zobacz posta
    Ale za to takie 68-70cm szer. jak Zary, Didymos są o wiele za wąskie tym bardziej jak zaczynamy motać na plecach malucha z taką chustą. Potem jak już potrafimy to nie ma to większego znaczenia. Ale mi na przykład Didki wylatują spod pupy po pewnym czasie, choć córa od dawna motana z rączkami na zewnątrz. I chyba mi pod względem szerokości pasują Natki - około 75cm.
    A co miało 83cm? FatalFuchsia
    Jeden Girasol, Harmony. Mnie bardzo szerokości Didy pasują, nigdy nie miałam problemu z wyjeżdżającą spod tyłka chustą, tzn. nigdy się nie wysunęła, choć Młoda lubi skakać a czasem próbuje się wspinać.
    Z Nati mam niewielkie doświadczenie, ale wszystkie które miałam były troszkę (1-2 cm) węższe od moich indiaczy czy pawii.

  15. #115
    Chusteryczka Awatar Wyga
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Wągrowiec
    Posty
    2,553

    Domyślnie

    Dziewczyny, jak skorygować dziecko w plecaku? Mi Zośka zawsze przechyla się w stronę ramienia z którego ją wrzucam i nie wiem jak to poprawić.

    Skoro tracisz grunt, to się wznosisz! Leć!

  16. #116
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Obserwuję wątek, gdyż też walczę z plecaczkiem (chociaż momentami mam wrażenie iż walczę bardziej z dzieciem mym) i za nic mi nie wychodzi. Jak już mamy ładnie pod pupcią i mała jest w miarę do mnie przyklejona to tak jak poprzedniczce-mała przechyla mi się na ten bok, z którego wrzucałam.....chciałam zakładać nowy wątek, ale jest ich mnóstwo i na razie czytam pilnie wszystkie info. Najgorsze, że mieszkam na wygwizdowiu, a tu nikogo do pomocy

    edit. Swój plecak ćwiczyłam na w miarę złamanej rapalce, ponieważ ma 4,3m, spróbowałam dziś na girasolu koktajl owocowy- o niebo lepiej! łatwiej mi małą przykleić do siebie, mała była lżejsza, ale nadal pasy mi w tych dołkach się lokują no i on ma ponad 5 m, czy warto go obcinać? Czy on się potem nada jak mała podrośnie(waży ok 10kg)?
    Ostatnio edytowane przez Magenta ; 03-08-2013 o 13:29 Powód: edit

  17. #117
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Z 4,2 powinnaś związać plecak na każdym dziecku, zawsze jednak możesz ogony jeszcze drugi raz powiązać z tyłu, co przy obecnej temperaturze nie jest zbyt wygodne, jednak dużo mam ma wtedy wrażenie, że jeszcze bardziej ciężar się rozkłada na biodrach. Możesz też spróbować zamienić na krótszą lub sprzedać i kupić nową.
    Co do przechylania, spróbuj przed dociągnieciem chwycić wysoko obie poły i wyrównać, dociągnać i znowu chwycić obie i wyrównać.
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  18. #118
    Chustomanka Awatar lula_p
    Dołączył
    Apr 2013
    Posty
    619

    Domyślnie

    mnie temat plecaczka strasznie frustruje. Ostatnio przy wiązaniu wyładowałam się na całej rodzinie, w końcu i tak nie wyszło, wzięłam małego pod pachę i tak z nim wyszłam z domu Niewygodnie mi z młodym na brzuchu, a plecak ciągle nie wychodzi... im bardziej się staram tym gorzej. W związku z tym najczęściej noszę w kółkowej na biodrze, ale plecaczka brakuje mi bardzo.
    Problemy mam dwa, po pierwsze dociąganie, po drugie, chusta wyjeżdżająca spod pupy. Oczywiście problemy się ze sobą wiążą, bo jak dociągam, to chusta wyjeżdża, a dzieć nie pomaga prostując nóżki.
    Sprawdziłam szerokość swoich chust, i tak: indio z lnem, szerokość 67cm, dół źle dociągnięty, chusta wyjeżdża spod pupy, nino tussah, bardzo wąska, 60cm, z dociąganiem trochę lepiej, ale też za mało pod pupą. I dzisiaj spróbowałam z babylonią, bardzo szeroką - 78cm i cud, nic nie wyjechało Tylko, że ona bardzo długa jest, zastanawiam się czy ją ciachnąć, czy kupić coś nowego, szerokiego, krótszego, do nauki plecaczka. Teraz młody śpi w plecaczku, nie wygląda tak źle

  19. #119
    Chustomanka Awatar annmay
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa - Żoliborz
    Posty
    507

    Domyślnie

    lula_p myślę, że problemem jest zbyt mocne dociąganie dołu chusty już po wrzuceniu małego na plecy - jak ciągniesz dół chusty to po prostu wyjeżdża z pod pupy. Ja spokojnie wiążę roczniaka ze schowanymi rękami w chustę szerokości 65 cm. Musisz dobrze zebrać i lekko podociągać chustę w tobołku, wówczas masz znacznie mniej dociągania już na plecach. Na plecach właściwie dociągać tylko górną krawędź i górę chusty, resztę tylko lekko poprawiając.


    Doradca Noszenia ClauWi®

  20. #120
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Ja wczoraj wrzucałam na szybko ze świadomością, że jak przejdziemy te 500m to się na spokojnie zatrzymamy gdzieś na trawie i wrzucę jeszcze raz porządnie. Okazało się, że dawno mi się tak wygodne nie niosło, córa przyklejona, a byłam cholernie wymęczona i długo chodziliśmy. Patrzyłam potem na zdjęcia i wyglądała na bardzo nie dociągnięte moim zdaniem w szczególności na pupie. Ale całość góry była ok. Może w tym cały sęk
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •