Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 34

Wątek: dlaczego TRZEBA nosić w chuście od pierwszych dni?

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar Bonita
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    4,117

    Domyślnie dlaczego TRZEBA nosić w chuście od pierwszych dni?

    Dlatego, że dziecko ludzkie jest fizjologicznym wcześniakiem! Już dawno słyszałam o tej teorii, tłumaczy wiele spraw związanych z potrzebami noworodka i małego niemowlęcia. Pewnie i Wy to wiecie, dlatego wklejam do podzielenia się z innymi:
    http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/..._miesiace.html
    Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012

    Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
    ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
    Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]


  2. #2
    Chustoguru Awatar weci
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    7,434

    Domyślnie

    Dzięki
    J 2010, A [']2011, I 2013, D 2015, J 2019

    kontakt:
    tartaZmarcepanem@gmail.com

  3. #3
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    255

    Domyślnie

    Na szkole rodzenia położna o tym mówiła. Notowałam i stosowałam, nawet dłużej niż 3mce. Bardzo się zbliżyłam do córeczki w tym czasie

  4. #4
    Chustomanka Awatar Mania
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Czerwionka-Leszczyny, Ornontowice
    Posty
    1,288

    Domyślnie

    szkoda, że dopiero teraz to przeczytałam, nosiłam małą na początku, ale gdybym wiedziała, to więcej tej bliskosci bym jej dała...
    Mama Stasia (15.04.2006), Róży (25.03.2009) i Helenki (15.10.2011)

  5. #5
    Chustomanka Awatar dzieckoziemi
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Dublin
    Posty
    695

    Domyślnie

    No popatrz, to się świetnie wpisuję w ten klimat, bo Alutkę noszę od drugiego dnia jej życia poza brzuchem i jest większość dnia w chuście.
    "Szczęście to takie NIC, które może być WSZYSTKIM."


  6. #6
    Chustoholiczka Awatar guzik
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    5,845

    Domyślnie

    czytałam o tym, że pionowa postawa ciała uniemożliwia dłuższą ciążę, itd.
    i to, co prezentuje będący ostatnio popularny dr Karp, to wg mnie, bardzo sensowne podejście
    Marysia16.09.2010, (*)2011,Ryś 2.09.2019, Helenka 7.05.2021

  7. #7
    Chustomanka Awatar gosica502
    Dołączył
    Aug 2012
    Posty
    1,194

    Domyślnie

    Jestem zaskoczona, pierwszy raz o tym słyszę, również żałuję że nie dotarło to do mnie wcześniej

  8. #8
    Chustomanka Awatar buka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Kato
    Posty
    885

    Domyślnie

    A dla mnie to bardzo logiczne. No i tez żadna nowość Co prawda w chuście nie dałam rady nosić, sama miałam problem z chodzeniem, ale młody dostał ode mnie maksimum bliskości i ciepła - czyli tego, czego w tym czasie potrzebował najwięcej.

  9. #9
    Chustonoszka Awatar A.J.
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    98

    Domyślnie

    Mój mały ma prawie pięć miesięcy, ale za radą z artykułu postanowiłam mu dziś poszeptać do ucha chyba jeszcze pamięta o co chodzi, bo uspokoił się błyskawicznie

  10. #10
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    453

    Domyślnie

    Po przeczytaniu kilku książek związanych z AP i ogólnie rozwojem dziecka, artykuł mnie nie zaskoczył, ale należę (niestety) do grona osób które się tym wszystkim zainteresowały trochę za późno, ale na szczęście "za późno" w moim przypadku zanczy ok. miesiąc po narodzinach dziecka, czyli jeszcze nie tak źle. Przez ten pierwszy miesiąc też starałam się dawać dużo bliskości córeczce, ale byłam jeszcze pod wpływem Tracy () i tak stopniowo do mnie zaczęło docierać jak to naprawdę jest
    Mama VIII 1987 - doradca Akademii Noszenia Dzieci
    Córeczka II 2012

  11. #11
    Chustomanka Awatar Aliszia
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    733

    Domyślnie

    Chyba coś w tym jest, że to właśnie te 3 miesiące są taką granicą. Intuicyjnie większość z nas się do tego dostosowuje w sumie, bez tej wiedzy, ale ciekawie jest o tym poczytać.

    Ja mam wrażenie, że gdy córeczka skończyła 3 miesiące, to stała się nagle taka "dorosła"... zaczęła na nas PATRZEĆ, nie była już bezwładna, zaczęliśmy jej powoli robić "samoloty", co wcześniej nawet nie przyszłoby nam do głowy.

    Mniej więcej, kiedy skończyła te 12 tygodni zobaczyłam, że już nie musi spać ciasno owinięta kocykiem... ale do ucha i tak jej szumię cały czas
    Doula. Mama małej Polki, urodzonej16 czerwca 2012.

  12. #12
    Chustoguru Awatar mamaslon
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    WLKP
    Posty
    6,033

    Domyślnie

    nie wiem czy trzeba nosic w chuscie
    moje dziecko bylo nieodkładalne, wiec czy w chuscie czy na rekach i tak je miałam blisko
    w chuście zdecydowanie wygoniej
    Kruszynka 2010
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci
    LULAMY Akademia Chustonoszenia
    Specjalistka od metody karmienia dzieci- BLW (Bobas Lubi Wybór), Certyfikowany uczestniczka szkolenia z BLW prowadzonego przez Gill Rapley.
    BabyLedWeaning
    oraz Stowarzyszenie Poznań w Chuście
    moje zwierzaki i

  13. #13
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    Franek byl nieodkladalny, ale do chusty wlozyc sie nie dawal - bo biust byl za daleko wiec spedzil pierwsze miesiace na rekach - moich, taty, babci, ciotek... za to mlodszy spedzil w chuscie pierwsze cztery miesiace zycia (z przerwami na jedzenie, przewijanie i spanie z matka w lozku ) ale zawinac do spania sie nie pozwolil od urodzenia - polozna go zawinela, a on myk i po zawinieciu
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  14. #14
    Chustoholiczka Awatar luliluli
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Eire
    Posty
    4,394

    Domyślnie

    Piekny, madry artykul.

    Jakze inne jest podejscie tutaj gdzie zyje, nawet Tracy H. to przy tutejszych istny aniol.
    M 2010
    F 2012
    HM 2019

  15. #15
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    1,037

    Domyślnie

    ja nie mogłam nosić w chuście, bez chusty też nie, o kołysaniu z mojej strony też nie było mowy (ze względu na zdrowie) przez mgłę pamiętam te 3 miesiące), nie wiem czy wystarczająco dużo wtedy otrzymywała od nas bliskości ... szkoda, teraz nadrabiamy zaległości mam nadzieje, że nie jest jeszcze za późno

  16. #16
    Chustonoszka Awatar A.J.
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    98

    Domyślnie

    Mój też nieodkładalny przez pierwsze dwa miesiące, a jestem zdecydowanie przeciwna podejściu "niech płacze, płuca ćwiczy" (a usłyszałam takie rewelacyjne rady :/ ) to chusta była idealna od samego początku nie dość, że cudownie uspokajała to jeszcze człowiek miał dwie ręce wolne

  17. #17
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    453

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Aliszia Zobacz posta

    Ja mam wrażenie, że gdy córeczka skończyła 3 miesiące, to stała się nagle taka "dorosła"... zaczęła na nas PATRZEĆ, nie była już bezwładna, zaczęliśmy jej powoli robić "samoloty", co wcześniej nawet nie przyszłoby nam do głowy.
    Miałam identycznie!
    Dzień po skończeniu 3 miesięcy moja córeczka miała chrzest. I pamiętam że to był taki graniczny dzień. Nawet mamie mówiłam, że chyba ten chrzest ją tak uspokoił
    Mama VIII 1987 - doradca Akademii Noszenia Dzieci
    Córeczka II 2012

  18. #18
    Chustoholiczka Awatar Bonita
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    4,117

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez guzik Zobacz posta
    czytałam o tym, że pionowa postawa ciała uniemożliwia dłuższą ciążę, itd.
    i to, co prezentuje będący ostatnio popularny dr Karp, to wg mnie, bardzo sensowne podejście
    Człowiek w toku ewolucji się spionizował, ale żeby to było fizycznie możliwe, jego miednica musiała ulec pewnym modyfikacjom. I tak zwęziła się i zmniejszyła. Z tego powodu dziecko nie może rosnąć większe niż rośnie, bo by się nie zmieściło w tej miednicy.
    Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012

    Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
    ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
    Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]


  19. #19
    Chustonoszka
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Olsztyn
    Posty
    116

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pulpecja Zobacz posta
    Miałam identycznie!
    Dzień po skończeniu 3 miesięcy moja córeczka miała chrzest. I pamiętam że to był taki graniczny dzień. Nawet mamie mówiłam, że chyba ten chrzest ją tak uspokoił
    U nas też podobnie, a najgorsze były kolki, a po 3 miesiącach zdecydowana poprawa. Coś w tym musi być

  20. #20
    Chustomanka Awatar reverie
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    Keflavik
    Posty
    559

    Domyślnie

    to gdzieś w "Mądrych rodzicach" na początku było? że pionowa postawa to węższy otwór miednicy, a więc automatycznie mniejsza główka dziecka i maluch rodzi się "niedokończony", na pewno z nierozwiniętym do końca mózgiem. Dlatego jest taki bezradny w porównaniu do noworodków innych ssaków.

    Mój ssak pierwsze 3 miesiące spędzał śpiąc na mnie. Chusta z różnych względów wtedy się nie sprawdziła, więc z prawdziwą przyjemnością odpuściłam obowiązki domowe, całe przedpołudnia spędzając półsiedząc-półleżąc z maluszkiem wczepionym jak małpka , a po południu na zmianę z Tatą, który też uwielbiał oglądać tv, grzebać w internecie albo drzemać z ciepłym okładem na klacie

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •