Muszę się wam wyżalić. Moja mała chustoszka zgodziła się dziś dobrowolnie pojechać na spacer z babcią w wózku. Zawsze darła się, gdy babcia próbowała ją wozić a dziś nie dość, że pojechała, to nawet zasnęła... Smutno mi do teraz. Wiem, że z babcią czasem fajnie wyjść na spacer, ale tak mi jakoś źle z myślą, że może lubi wózek. Co będzie jak nie będzie chciała wychodzić w chuście? Chlip...