ja tu od dzisiaj mamy stwierdzona dysplazje - i zalecone szerokie pieluchowanie, ale poniewaz wywiad rodzinny jest+ wiec idziemy 31 maja do innego lekarza i zobaczymy co nam powie - chcemy chustowac!!!!!
ja tu od dzisiaj mamy stwierdzona dysplazje - i zalecone szerokie pieluchowanie, ale poniewaz wywiad rodzinny jest+ wiec idziemy 31 maja do innego lekarza i zobaczymy co nam powie - chcemy chustowac!!!!!
ja tu od dzisiaj mamy stwierdzona dysplazje - i zalecone szerokie pieluchowanie, ale poniewaz wywiad rodzinny jest wiec idziemy 31 maja do innego lekarza i zobaczymy co nam powie - chcemy chustowac!!!!!
A my byliśmy wczoraj na ostatniej wizycie bioderkowej i......wreszcie wszystko jest w porządku .....frejka poszła do śmieci....strasznie mi ulżyło....pamiętam jak myślałam, że to potrwa tylko dwa tygodnie a Ula przesiedziała we frejce 5 miesięcy ....ale bardzo się cieszę, że to już koniec frejkowania
Dziewczyny, wyciągam.
Córeczce koleżanki stwierdzono dysplazję i kazano wsadzić w szynę na 6 tygodni
I teraz tak:
1. Czy któraś ma namiar na dobrego ortopedę dla maluszków w Warszawie, zeby się skonsultowac prywatnie? Najlepiej prochustowego.
2. Po drugie, czy moze któraś z Was ma aparat koszli nr 2 typ krakowski, bo moze się okazać, że jednak trzeba? Nigdzie nie mozna tego dostać
3. Czy sa jakieś materiały dotyczące zbawiennego wpływu noszenia w chuscie przy dysplazji?
Z góry dziękuję za pomoc.