Jeśli był taki temat, bardzo proszę o zalinkowanie, bo może jednak szukać nie umiem...
Został nam jeszcze jakiś zapas jednorazówek, których całe stosy dostaliśmy po urodzeniu chłopców, ale przymierzam się już do wielo. Mam flipy i kieszonki bumgenius. Na pierwszy raz założyłam chłopakom otulacze z wkładami od kompletu, no i trochę się zdziwiłam - po nawet minimalnym siknięciu (wkład w jednym miejscu troszkę wilgotny) dzieci płaczą po prostu straszliwie Pisałyście o ręczniczkach z Ikei, że są na jeden sik - ja chyba każdy wkład będę musiała natychmiast zmieniać Wkładów posiadam po 8 na głowę, wystarczyło mi to na jakieś 3 godziny
Jakie macie doświadczenia, czy jest szansa, że dzieci się przyzwyczają, czy raczej nie mam na co liczyć? Nastawić się na używanie wyłącznie kieszonek?
Czy tylko moje maluchy siusiają tak często i tak małymi ilościami?