W Olivii jest alpaka. Ona jest bardzo wrażliwa - najlepiej naszykować sobie wiecej wody i cały proces prania przeprowadzić w tej samej temperturze. Tak czytałam o alpace. Chusty nie mam, ale dziecko ma ponczo.
To zdjęcie jest jakieś inne od rzeczywistości. Tzn mam eibe, miałam zypryssa i te chusty inaczej wyglądały. Eibe jest blade, z szarą nitką, a na tym zdjęciu wypala oczy. Zypryss był żywy, ale na tym zdjęciu - turecka czapka z mojego dzieciństwa.
Olivia gruba jest! I ładna naprawdę. Bardzo jestem ciekawa, jak się będzie w praniu zachowywać. Trochę Wam zazdroszczę.