Czy wiecie, co takiego zawierają płyny do płukania, co szkodzi pieluchom?
Z tego co ja wiem, to pieluchy tracą chłonność przez płyny zmiękczające. Ale czy wszystkie pieluchy?
Ostatnio kupiłam mlaczko do prania "Lovela". To jest mleczko do prania, nie płyn zmiękczający.
Wyprałam kilka razy pieluchy, troszkę tego dolewając (bo chciałam, żeby ładnie pachniały), no i mam wrażenie, że jakby pul trochę sparciał. Szczególnie w moich ukochanych Itti Bitti! Jakieś takie sztywniejsze i skrzypiące się zrobiły...
Bum Geniusy jakoś mniej ucierpiały, właściwie to nic nie zauważyłam, tylko jak dotknęłam Itti Bitti, to zaczęłam analizować też Bum Geniusy i stwierdziłam, że chyba też coś nie tak...
Dlatego mam pytanie, czy to chodzi o jakiś konkretny składnik w tych preparatach do prania?
Tutaj skład jest taki:
niejonowe środki powierzchniowo czynne
mydło,
fosfoniany,
anionowe środki powierzchniowo czynne,
kompozycja zapachowa,
Benzisothiazolinone.