Pokaż wyniki od 1 do 20 z 67

Wątek: Wątek dla użytkowników "tanich chinek" czyli kieszonek z ebaya

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar Basinda
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    5,469

    Domyślnie Wątek dla użytkowników "tanich chinek" czyli kieszonek z ebaya

    W wielopieluchowaniu niem mam wielkiego doświadczenia bo starsza na jednorazówkach była a z mlodym przeszłam ma wielo jak miał chyba z 5 mcy.
    Używałam trochę tetry z otulaczami ale potem w zasadzie tylko tych tanich kieszonek.
    I mam kilka wątpliwości co do prania i pielęgnacji...
    Przeglądałam wątek o praniu ale sposoby prania różnią się przy poszczególnych pieluchach.

    Piorę pieluchy z ubraniami (po wcześniejszym wypłukaniu pieluch) w proszkach lub płynach do prania z dodatkiem antybakteryjnym i bez płynu do płukania za to z dodatkowym płukaniem.

    Dzieś czytałam że pieluch z polarkiem nie można prać w orzechach? Czy to prawda? Orzechy zatłuszczają jakoś polar? Czy płyny do prania typu persil też nie nadają się do pieluch z mikrofibrą?
    Ktoś też pisał że nie powinno się oczyszczać ze złogów za pomocą kwasku ale sody to njak to w końcu z tym kwaskiem?

    Do tej pory 2 razy płukałam same kieszonki w mocno ciepłej wodzie z płynem do naczyń a wkłady mikrofibrowe prałam w pralce na 90 ze sporą ilością kwasku (chyba były po tym bardziej miękkie), a na końcu puszczałam wszystko razem na długi program 60 bez detergentów.
    Normalnie piorę na 45 lub na 60 mimo że producent podawał żeby prać w zimnej wodzie. PUL puki co jest ok i nic się nie rozwarstwia. Nie puszczam na 90 kieszonek tylko same wkłady.

    Powiedzcie mi jak jest z "żywotnością" tych kieszonek? Czy one wytrzymają do kolejnego malucha? Zdarzają się przecieki (jak wkład mokry bardzo) a wkłady są hmmm no trochę zszarzały i zesztywniały... Czy można je naprawdę skutecznie jakoś odświeżyć?

    No i chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach z tymi pieluchami

    Edit:
    A czy te kieszonki różnią się znacznie od innych znacznie droższych kieszonek gdzie też jest PUL+polarek+mikrofibra?
    Ostatnio edytowane przez Basinda ; 12-09-2012 o 13:40
    Basia mama 5 małych Trolli
    Doradca Noszenia ClauWi, Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala



  2. #2
    dianek
    Guest

    Domyślnie

    co do "pielęgnacji" to się nie wypowiem, bo nie używamy

    co do jakości - miałam Lulajbaby i jakieś noname, z firmówek miałam Charlie Banana
    różnią się jakością znacznie

    polarek z chińskich pieluszek po praniu w ecokulach zrobił się żółty i śmierdział ropą naftową
    z polarkiem ChB nic takiego się nie działo

    jest też różnica w wyglądzie PULa

    ale w praktyce i te i te nam przeciekały więc się ich pozbyliśmy

  3. #3
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    Moja Gaja była pieluchowana w chinkach. Częśc pozyskałam używanych, Gaja poużywała ich troszkę ponad rok, a następnie sprzedałam je do dalszego użytku Żadna mi się nie zepsuła, za wyjątkiem jednej, w której odwarstwił się pul (ale i tak jej używałam, bo nie wpłynęło to na działanie pieluszki). Za to dwie "markowe" mi się popsuły - napy puściły. Prane były co trzy dni. przez pierwsze pół roku w proszku do prania i nappy freshu, z praniem wstępnym bez detergentu i dodatkowym płukaniem. Dwa razy moczyłam je w płynie do naczyń, bo zaczynały podśmiardywać. Po pół roku prane były w kulach + nappy fresh, a raz na dwa tygodnie w proszku.
    Gdybym planowałą kolejne dziecko, zostawiłabym je dla niego, zamiast sprzedawać.
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  4. #4
    Chustomanka Awatar Gardenia
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    BW / Gorce
    Posty
    1,324

    Domyślnie

    ja mam chinki z ebaya około roku. używam 5 sztuk poza tym tetra i otulacz.
    piorę w 60 stopniach wkłady i kieszonki. najpierw prałam w bobasie, teraz w Vizirze. nic im nie jest.
    są białe, napy działają, nie przeciekają. nie sflaczały mi tak jak CHARLIE BANANA.
    raz na 2 miechy a nawet rzadziej gotuje wkłady w 90 stopniach razem z pieluchami tetrowymi. nie zaszkodziło im to.
    ogólnie bardzo jestem z nich zadowolona.
    jedna przyszła do nas z rozwarstwionym pulem ale uzywamy i jakby nigdy nic
    mama przedszkolaków

  5. #5
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    SE
    Posty
    1,396

    Domyślnie

    Ja miałam dwie chinki z ebaya i jakoś nie podeszły mi. Różnica dla mnie wyraźna to jakość mikropolaru. Ten w np. babyetta lub FB był drobniejszy (chinki mają chyba polar a nie mikropolar) i jakby grubszy i milszy.
    Natomiast wkłady chińskie bardzo lubię. Mam miękkie ale szare (wszystkie firmowe i nie) i nie mam na to sposobu.
    Na sztywność najlepiej chyba robi kwasek cytrynowy i wypranie raz na jakiś czas bez dodatku proszku, co by się złogi z proszku wyprały z pieluchy.
    Orzechy faktycznie zatłuszczają wkłady i polar. Tak samo płyny zmiękczające. W płynach do prania trzeba sprawdzić czy nie ma dodatku np. lanoliny lub zmiękczaczy.

  6. #6
    Chustoguru Awatar metis1
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    8,030

    Domyślnie

    Miałam w sumie 8 takich chinek, dwóch pozbyłam się, bo były w zwierzątka, a nasz stosik był kwiatowy... Pozostałych 6 używaliśmy ponad 1,5 roku-prawie 2 lata - jeszcze teraz zakładam małej do spania... Trzymają się super z jednym wyjątkiem: w jednej odpadły 2 napki. No, ale to naprawialne...
    Pul się nie rozwarstwia, wszystko dobrze trzyma i chłonie.
    Pul minkee stracił tylko swoje wytłoczone wzorki i wygląda prawie gładko.

    Gdyby ktoś szukał ekonomicznego wielopieluchowania, to bym spokojnie polecała zakup takich 20 szt.
    http://corallovo.blogspot.com/
    08.2005 06.2010 01.06.2014






  7. #7
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    przez dom przewinęło mi się (mowa o używaniu) na razie tak ze 25 takich kieszonek.

    moje dyssatysfakcje i awarie w "tanich chinkach"
    - w dwóch puściły napki (podobnie jak w Yettcie, Tysiuli i Flipie) - ale wymieniłam w serwisie napkowym Pupeko
    - w kilku (starszych, pierwszych) rozciągnęły się zupełnie gumki (to nie są TE z linka, ale imo to nie ma większego znaczenia )
    - w jednej rozwarstwił mi się PUL (co akurat Basinda wie bardzo dobrze )

    pielęgnuję je następująco:

    - piorę pieluszki bez ubranek, same.
    - robię krótkie pranie wstępne, z kulami EcoZone
    - robię długie pranie w 60 stopniach - z połową zalecanej dawki płynu do prania z dodatkiem łyżeczki NF (staram się prać w Ulrichu, a kiedy mi się kończy - w Domolu do kolorowych). Wybieram długi program z dodatkowym płukaniem.
    - raz na jakiś czas (raz w miesiącu? raz na dwa ) robię pranie megawybielające wkłądy mikrofibrowe - piorę w 60 stopniach w płynie/proszku do białego z 2,5 dawki żółtego wybielacza/odplamiacza Domolowego, a potem robię bardzo długie pranie bez detergentu, w 60 stopniach.

    pranie w samych kulach uważam za niewystarczające. dlaczego?
    1) kiedyś na stronie Pieluszkarni (która jest, z tego co wiem, dystrybutorem kul EcoZone) było napisane (może nadal jest), że pranie w kulach nie pozwala na wyczyszczenie ich.
    2) można dodać do kul NF, ale to się kłóci z zaleceniami producenta - nie stosować dodatkowej chemii kiedy używa się kul EZ, gdyż to obniża jakość ich działania.
    3) krótkie pranie w niskiej temperaturze (a takie zaleca do kul ich producent) jest IMO niewystarczające, aby zabić te bakterie, których nie chcemy przecież w pieluchach mieć.

    pieluszki są dość zniszczone - niektóre bardziej, niektóre mniej. moje raczej na pewno nie nadadzą się dla drugiego dziecka.

    żadna nie ma trwałych plam, zażółconego polaru. summa summarum - są ok.

    w porównaniu z innymi pieluszkami (ale ja nie mam za sobą żadnych "zagranicznych firmówek") mają tę wadę, że są nieprzewidywalne. możesz trafić na złoto albo na szajs. nie mają też żadnych certyfikatów jakości, polar/welur jest prawdopodobnie bielony chlorem, co może wywoływać alergie/podrażnienie.

    wydaje mi się, że to jak bardzo się niszczą zależy od intensywności użytkowania. od roku Kajetan używa w zasadzie tylko i wyłącznie kieszonek. w sumie ("chinek" i nie-"chinek") ma ich 15.

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jadoma Zobacz posta
    Orzechy faktycznie zatłuszczają wkłady i polar. Tak samo płyny zmiękczające. W płynach do prania trzeba sprawdzić czy nie ma dodatku np. lanoliny lub zmiękczaczy.
    lub mydła, a większość płynów do prania zawiera mydło, dlatego powinno używać się raczej proszku do prania pieluch. ale wiem, że trochę dziewczyn na forum pierze w płynach i nic się nie dzieje. pewnie zależy od płynu
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  9. #9
    Chustoholiczka Awatar okoani
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    lubelskie
    Posty
    3,956

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamusia_Antusia Zobacz posta
    ja mam chinki z ebaya około roku - 5 sztuk. piorę w 60 stopniach wkłady i kieszonki. nic im nie jest. są białe, napy działają, nie przeciekają. nie sflaczały mi. raz na 2 miechy a nawet rzadziej gotuje wkłady w 90 stopniach. nie zaszkodziło im to. ogólnie jestem z nich zadowolona.
    Zgadzam sie z tym, co powyżej :] Ja swoje pieluchy piorę w Loveli. Przeciekają tylko jak nie zauważę, że wkład jest max. przesikany. Chociaż jeszcze na etapie mlecznych i śluzowatych kupek zdarzyło się pare razy, że przeciekło przez szwy przy nożkach. Do PULa nie mam zastrzeżeń - wolę ten gładszy, bo nie przyjmuje tak wilgoci. Kolory ciągle tak samo intensywne. Z pewnością posłużą jeszcze długo.
    Aha - pieluchy z ubrankami prałam tylko na początku, później zaczęło mi to 'zgrzytać" i piorę oddzielnie I w wątku o praniu wielo było żeby nie prać w orzechach, bo zatłuszczają.
    wiosenna córa (2011r.) i zimowa córa (2014r.)

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar Basinda
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    5,469

    Domyślnie

    Chodzi mi o te pieluszki
    http://www.ebay.pl/itm/YOU-PICK-16-B...item3f021bfdb2
    Zamawiane w wątku zbiorowym.
    Miałam jedną Naught Baby i BabyLand (chyba) i były dużo gorsze od tych z linkowanej aukcji.
    Te nie mają żadnej metki. Nie mam do nich zastrzeżeń i zastanawiam się w czym mogą być lepsze takie po 100zł
    Niemniej jednak wracając do tematu to o tą mikrofibrę podpytuję, jak skutecznie odświeżyć?

    Edit:
    Iza i po praniu w orzechach nic się nie działo z polarem? To spróbuję
    A co do uszkodzeń to u mnie we flipie puścił materiał (dziurki się zrobiły) przy środkowej napie mimo że używany sporadycznie, a chinki rozpinane ciągle i nic
    Ostatnio edytowane przez Basinda ; 12-09-2012 o 14:14
    Basia mama 5 małych Trolli
    Doradca Noszenia ClauWi, Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala



  11. #11
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    aaa.. to moje chinki nie te z ebaya. Moje to happy flute były..

    W orzechach nie prałam, prałam w kulach!!! Orzechów bym się bała że zapchają, bo to przecież mydło jest
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  12. #12
    Chustonoszka Awatar ren
    Dołączył
    Jul 2012
    Miejscowość
    Warszawa, Natolin
    Posty
    82

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Basinda Zobacz posta
    Ktoś też pisał że nie powinno się oczyszczać ze złogów za pomocą kwasku ale sody to njak to w końcu z tym kwaskiem?
    wg moich informacji soda usuwa złogi z proszku/płynu, a kwasek z twardej wody. więc jeśli masz miękką wodę stosujesz sodę, a jeśli twardą to jedno i drugie (oddzielnie, nie jednocześnie raczej )




    Mój blog:
    ronja.pl

  13. #13
    Chusteryczka Awatar efcia1981
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    opolskie
    Posty
    2,659

    Domyślnie

    u nas same chinki wiekszość no-name, kilka hapy flute i miałam jedną naughty baby. Tylko ta ostatnia się zepsuła - rzepy totalnie przestały trzymać. Dlatego preferuję napy. usterek żadnych nie dostrzegam. kupowałam na bazarku, więc wszystkie już co najmniej drugą pupę pieluchują.
    a z praniem też nie szaleję - dobrze przepłukane wrzucam do praleczki z innymi ciuchami, proszek+nappy fresh. na 50 stopni, i tyle.
    myslę, że i trzecią pupkę wytrzymają
    Patryk 2011, Paulinka 2012

  14. #14
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    940

    Domyślnie

    Ja pieluchuję od marca-kwietnia. Zaczęłam z grubej rury, zakupy w pieluszkarni, trochę z bazarku. W którymś momencie odkupiłam od kogoś na próbę 3 nowe kieszonki z ebaya i stwierdziłam, że nie ma różnicy pomiędzy niektórymi firmówkami a tymi no-name. Niektóre elementy, np. rozwiązanie wejścia do kieszonki są nawet lepsze. Później dokupiłam 5 chineczek na allegro, te trafiły się trochę inne, ale równie funkcjonalne. Może trochę w tych gorzej działają napki, ale to ich jedyna "wada". Ja dokładam do nich ręczniczki z ikei i sporadycznie (np. jak się trafi niespodziewanie większy korek w drodze do/z szkoły i pielucha jest trochę dłużej niż 3 h) zdarzają się zawilgocenia przy nóżkach.
    Piorę w 60 stopniach, raz na jakiś czas pranie bez proszku wkładów na 90 stopni - wyglądają i funkcjonują jak nówki. Minimalnie poszarzały mikrofibrowe wkłady, ale póki co nie przeszkadza mi to zupełnie.

    Podsumowując - wiem, że chinki to loteria. Ja miałam szczęście. Gdybym miała zaczynać jeszcze raz zakupy, wiedząc to, co wiem, chinki byłyby u mnie niestety ze względów ekonomicznych głównym narzędziem wielopieluchowania.
    Aga,

    mama Zosi (14.01.2008), Adasia (13.12.2005 - 34 tc, 1180 g) i Lili (18.01.2012)

  15. #15
    Chustonoszka Awatar minimka83
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Far Away
    Posty
    102

    Domyślnie

    Dziewczyny, a nie ma dla Was znaczenia, przez kogo i w jakich warunkach te pieluchy są produkowane?

  16. #16
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    940

    Domyślnie

    Minimko, ma dla mnie znaczenie i to duże. Dlatego wolę kupować produkcję naszych dziewczyn z forum i naprawdę sporo tego mam. Ale niestety, dopadł mnie, nazwijmy to czynnik ekonomiczny i musiałam spróbować również chinek.

    Zaskakująco pozytywny stosunek cena/ilość/jakość sprawił, że z codziennym wyrzutem sumienia i nieprzespanymi nocami pieluchuję moje dziecko między innymi 8 chinkami. Zupełnie pozbawiona ideologii pupa mojego dziecka nie dostrzegła różnicy...
    Aga,

    mama Zosi (14.01.2008), Adasia (13.12.2005 - 34 tc, 1180 g) i Lili (18.01.2012)

  17. #17
    Chustoholiczka Awatar Basinda
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    5,469

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez minimka83 Zobacz posta
    Dziewczyny, a nie ma dla Was znaczenia, przez kogo i w jakich warunkach te pieluchy są produkowane?
    Dla mnie ma duże znaczenie EKOnomiczne że pieluszki wykonane z tych samych materiałów potrafią kosztować 20 albo 100 zł a różnica w cenie wynika z "metki" a większość i tak pochodzi z jednego źródła.
    Basia mama 5 małych Trolli
    Doradca Noszenia ClauWi, Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala



  18. #18
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez minimka83 Zobacz posta
    Dziewczyny, a nie ma dla Was znaczenia, przez kogo i w jakich warunkach te pieluchy są produkowane?
    trochę ma.
    ale już się wyleczyłam z odrzucania "Made in China" - nomen omen po forumowym wątku o tym ile prawdy jest w większości "niechińskich" produktów.
    dlatego preferuję jedną z dwóch opcji:
    1) tanie "chinki", które są w cenie zbliżonej do realnego kosztu takiej pieluchy oraz
    2) pieluchy szyte przez (głównie forumowe) Polskie Producentki.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •