Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 67

Wątek: Wątek dla użytkowników "tanich chinek" czyli kieszonek z ebaya

  1. #21
    Chustonoszka Awatar ren
    Dołączył
    Jul 2012
    Miejscowość
    Warszawa, Natolin
    Posty
    82

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Basinda Zobacz posta
    Ktoś też pisał że nie powinno się oczyszczać ze złogów za pomocą kwasku ale sody to njak to w końcu z tym kwaskiem?
    wg moich informacji soda usuwa złogi z proszku/płynu, a kwasek z twardej wody. więc jeśli masz miękką wodę stosujesz sodę, a jeśli twardą to jedno i drugie (oddzielnie, nie jednocześnie raczej )




    Mój blog:
    ronja.pl

  2. #22
    Chusteryczka Awatar efcia1981
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    opolskie
    Posty
    2,659

    Domyślnie

    u nas same chinki wiekszość no-name, kilka hapy flute i miałam jedną naughty baby. Tylko ta ostatnia się zepsuła - rzepy totalnie przestały trzymać. Dlatego preferuję napy. usterek żadnych nie dostrzegam. kupowałam na bazarku, więc wszystkie już co najmniej drugą pupę pieluchują.
    a z praniem też nie szaleję - dobrze przepłukane wrzucam do praleczki z innymi ciuchami, proszek+nappy fresh. na 50 stopni, i tyle.
    myslę, że i trzecią pupkę wytrzymają
    Patryk 2011, Paulinka 2012

  3. #23
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    940

    Domyślnie

    Ja pieluchuję od marca-kwietnia. Zaczęłam z grubej rury, zakupy w pieluszkarni, trochę z bazarku. W którymś momencie odkupiłam od kogoś na próbę 3 nowe kieszonki z ebaya i stwierdziłam, że nie ma różnicy pomiędzy niektórymi firmówkami a tymi no-name. Niektóre elementy, np. rozwiązanie wejścia do kieszonki są nawet lepsze. Później dokupiłam 5 chineczek na allegro, te trafiły się trochę inne, ale równie funkcjonalne. Może trochę w tych gorzej działają napki, ale to ich jedyna "wada". Ja dokładam do nich ręczniczki z ikei i sporadycznie (np. jak się trafi niespodziewanie większy korek w drodze do/z szkoły i pielucha jest trochę dłużej niż 3 h) zdarzają się zawilgocenia przy nóżkach.
    Piorę w 60 stopniach, raz na jakiś czas pranie bez proszku wkładów na 90 stopni - wyglądają i funkcjonują jak nówki. Minimalnie poszarzały mikrofibrowe wkłady, ale póki co nie przeszkadza mi to zupełnie.

    Podsumowując - wiem, że chinki to loteria. Ja miałam szczęście. Gdybym miała zaczynać jeszcze raz zakupy, wiedząc to, co wiem, chinki byłyby u mnie niestety ze względów ekonomicznych głównym narzędziem wielopieluchowania.
    Aga,

    mama Zosi (14.01.2008), Adasia (13.12.2005 - 34 tc, 1180 g) i Lili (18.01.2012)

  4. #24
    Chustonoszka Awatar minimka83
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Far Away
    Posty
    102

    Domyślnie

    Dziewczyny, a nie ma dla Was znaczenia, przez kogo i w jakich warunkach te pieluchy są produkowane?

  5. #25
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    940

    Domyślnie

    Minimko, ma dla mnie znaczenie i to duże. Dlatego wolę kupować produkcję naszych dziewczyn z forum i naprawdę sporo tego mam. Ale niestety, dopadł mnie, nazwijmy to czynnik ekonomiczny i musiałam spróbować również chinek.

    Zaskakująco pozytywny stosunek cena/ilość/jakość sprawił, że z codziennym wyrzutem sumienia i nieprzespanymi nocami pieluchuję moje dziecko między innymi 8 chinkami. Zupełnie pozbawiona ideologii pupa mojego dziecka nie dostrzegła różnicy...
    Aga,

    mama Zosi (14.01.2008), Adasia (13.12.2005 - 34 tc, 1180 g) i Lili (18.01.2012)

  6. #26
    Chustoholiczka Awatar Basinda
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    5,469

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez minimka83 Zobacz posta
    Dziewczyny, a nie ma dla Was znaczenia, przez kogo i w jakich warunkach te pieluchy są produkowane?
    Dla mnie ma duże znaczenie EKOnomiczne że pieluszki wykonane z tych samych materiałów potrafią kosztować 20 albo 100 zł a różnica w cenie wynika z "metki" a większość i tak pochodzi z jednego źródła.
    Basia mama 5 małych Trolli
    Doradca Noszenia ClauWi, Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala



  7. #27
    Chustonoszka Awatar minimka83
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Far Away
    Posty
    102

    Domyślnie

    Rozumiem oczywiście - cena jest tak niska, że poniżej kosztów produkcji w Polsce (i to znacznie).

  8. #28
    Chustoholiczka Awatar Basinda
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    5,469

    Domyślnie

    Koszty produkcji w Pl są wysokie za sprawą pośredników co wpływa na ceny materiałów w dużym stopniu. Dlatego imo korzystnie kupić u producenta "masowego"
    Dla mnie cena jest kluczowa. Nie stać mnie na pieluszki po 50 czy 100 zł więc w zasadzie nawet nie miałam innego wyboru.... a że jestem z nich zadowolona to tym lepiej
    Basia mama 5 małych Trolli
    Doradca Noszenia ClauWi, Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala



  9. #29
    Chustomanka Awatar pelasia
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    861

    Domyślnie

    My używamy też właściwie samych chinek (babyland i te z ebay-a bezmetkowe). Działają bez zarzutu, mimo że w wielu już nam się pul rozwarstwił - może od prani ciągle w 60 stopniach? Nie wiem, ale mimo tego trzymają w miarę dobrze. Miałam przedtem (dla córki) naughty baby, ale te sprzedałam, bo po pierwsze rzepy mi zupełnie nie pasowały, a po drugie one robiły wielgachną pupę. W porównaniu do nich babyland mają fajny wykrój, który sprawdzał się nam od początku drugiego miesiąca (a pewnie od samego początku dałby radę, bo Staś urodził się duży), a te ebayowe to jeszcze fajniejszy wykrój mają (wyższy stan - na dłużej starczy).
    Cena ma znaczenie, a to jak są produkowane - hmm... nie sprawdzę tego, jak jest produkowana firmówka, nie sprawdzę, jak jest produkowana chinka no name. Ale na fairtrade w wydaniu ekskluzywnym mnie nie stać.

    Przydasie Pelasi - domowe przetwórstwo materiałowe i różne pomysły na zajęcia z dziećmi

  10. #30
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez minimka83 Zobacz posta
    Dziewczyny, a nie ma dla Was znaczenia, przez kogo i w jakich warunkach te pieluchy są produkowane?
    trochę ma.
    ale już się wyleczyłam z odrzucania "Made in China" - nomen omen po forumowym wątku o tym ile prawdy jest w większości "niechińskich" produktów.
    dlatego preferuję jedną z dwóch opcji:
    1) tanie "chinki", które są w cenie zbliżonej do realnego kosztu takiej pieluchy oraz
    2) pieluchy szyte przez (głównie forumowe) Polskie Producentki.

  11. #31
    Chustomanka Awatar Gardenia
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    BW / Gorce
    Posty
    1,324

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Basinda Zobacz posta
    Dla mnie ma duże znaczenie EKOnomiczne że pieluszki wykonane z tych samych materiałów potrafią kosztować 20 albo 100 zł a różnica w cenie wynika z "metki" a większość i tak pochodzi z jednego źródła.
    otóż to, popularne Charlie Banana są także MADE in China ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu...
    mama przedszkolaków

  12. #32
    Chusteryczka Awatar miss_kumcia
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    1,799

    Domyślnie

    my też używamy tylko chinek,choć nie kupowałam na ebay'u.
    mamy kieszonki firmy alva,babyland i ecobambino. wszystkie z podwójnym rzędem nap,bo Młody uwielbia sikać na boki i w pojedynczych bardzo często sik był poza pieluchą. najbardziej lubię ecobambino,choć trudno je trafić (najczęściej tutaj i na allegroszu)- mają fajny mikropolarek,po kilku miesiącach użytkowania nic mu nie dolega, jest biały i nieskulkowany, w dodatku rewelacyjnie z nich spierają się kupy i nie zostaje żaden ślad. do tego wkłady bambusowe, grube,które mogą wytrzymać bardzo dużo. kieszonki alva też mają mikropolar,ale on jest bardzo czepliwy i już trochę skulkował. za to w babyland jest polar, który kulkuje się najszybciej i czasem pozostają plamy z kupy,nawet po zapraniu, dodatkowo polar żółknie,choć mają bardzo zgrabny fason.
    Używamy ponad 5 miesięcy i zarówno te kupowane nowe i te używane mają się dobrze
    Gad 2011

  13. #33
    Chustomanka Awatar buka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Kato
    Posty
    885

    Domyślnie

    My używamy chinek dokłądnie tych z linka prawie półtora roku.
    Nic im nie dolega, nie odpadaja napki, nie rozwarstwia sie pul. Dosc często zdarza mi się je wyprać na 60 stopni, wkłady prałam parę razy na 90.
    Otulacze i wkłady piorę osobno - mam ich dużo i czekam az nazbiera się pełen wsad.
    Otulaczom robie krótkie pranie na 60 z dodatkiem płynu do naczyń, potem długie na 40 z dodatkiem proszku i nappy fresha. Nie za każdym razem - co 3-4 prania tak.
    Polar najwyzszej jakosci nie jest, zszarzał, skulkował się, ale chyba działa.
    Przecieki są czasem, przywykłam

  14. #34
    Chustomanka Awatar Gardenia
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    BW / Gorce
    Posty
    1,324

    Domyślnie

    To ja jeszcze wróce do tematu 'made in china'.

    Dotarły do mnie dzis firmowe otulacze Grovia i wiecie co? nieźle się rozczarowałam bo na 'dzień dobry' przywitała mnie informacja 'MADE IN CHINA'. Mimo, ceny kilkakrotnie wyższej materiał jest identyczny jak w moich chinkach, 2 wzory grovii tez, 'zapaszek' taki sam 'lekko chemiczny' jak w chinkach przed praniem
    W chinkach przynajmnie od razu człowiek wie gdzie są robione. W przypdaku niektórych firmówek pewnie robione są w taki sam sposób albo w tej samej fabryce - doczepia się im metke i cena idzie kilkakrotnie w góre.... akurat po zachwalanej grovii tego się nie spodziewałam stąd moje rozczarowanie.
    Tak czy siak chinkom w niczym to nie ujmuje i bardzo sobie je chwalę.
    Gdyby ktoś widział oprócz kieszonek także otulacze tej samej produkcji to poproszę link
    mama przedszkolaków

  15. #35
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamusia_Antusia Zobacz posta
    W chinkach przynajmnie od razu człowiek wie gdzie są robione. W przypdaku niektórych firmówek pewnie robione są w taki sam sposób albo w tej samej fabryce - doczepia się im metke i cena idzie kilkakrotnie w góre....
    dokładnie dlatego kupuję albo "chinki" albo HM - jak pisałam wcześniej - głównie od Forumek

  16. #36
    Chustoholiczka Awatar Chani
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Kędzierzyn-Koźle
    Posty
    3,421

    Domyślnie

    Mam podobny stosunek do chińskich produkcji co Mi. Niestety, prawda jest taka, że i tak większość firmowych rzeczy jest produkowana w Chinach i dopłacamy kolosalne pieniądze za metki.
    Lubię "chinki", mam na razie dwie, ale zapewne przybędzie ich więcej na przyszły rok kiedy moje Młode zacznie chodzić.
    Nie lubię przepłacać "za metki".
    Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.

  17. #37
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jadoma Zobacz posta
    Orzechy faktycznie zatłuszczają wkłady i polar. Tak samo płyny zmiękczające. W płynach do prania trzeba sprawdzić czy nie ma dodatku np. lanoliny lub zmiękczaczy.
    lub mydła, a większość płynów do prania zawiera mydło, dlatego powinno używać się raczej proszku do prania pieluch. ale wiem, że trochę dziewczyn na forum pierze w płynach i nic się nie dzieje. pewnie zależy od płynu
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  18. #38
    Chustomanka Awatar musajka
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    1,073

    Domyślnie

    A powiedzcie mi dziewczyny czy rozwarstwia się wam pul w chineczkach?

  19. #39
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    przecież piszemy, że różnie to z tym bywa

  20. #40
    Chustomanka Awatar Mania
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Czerwionka-Leszczyny, Ornontowice
    Posty
    1,288

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez musajka Zobacz posta
    A powiedzcie mi dziewczyny czy rozwarstwia się wam pul w chineczkach?
    mam dużo chinek i jeszcze w żadnej pul mi się nie rozwarstwił, za to w fuzzi bunz tak
    Mama Stasia (15.04.2006), Róży (25.03.2009) i Helenki (15.10.2011)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •