U mnie przełom - od dziś niczego już nie pragnę
Na razie zdradzę tylko tyle
Libra - udało CI się kupić jakiegoś szmatana?
Starsza 2009 Młodsza 2012
W ostrej fazie nawrotu chustouzależnienia <---- juz po!
Alionko - to mroźna siostra twej lnianej piękności
Szmatan klasy azura to nie jest, za to piękność absolutna
A nosi całkiem przyzwoicie - mimo, że jestem absolutnym freakiem jeśli idzie o len, to tym razem uległam urokowi czystej bawełny.
Fotki soon
Lampko - szmatana też już mam
No to jestem bardzo ciekawa co masz
Starsza 2009 Młodsza 2012
W ostrej fazie nawrotu chustouzależnienia <---- juz po!
gratuluje libro!
powinnyśmy sobie zrobić razem fotę w tych naszych mandalinkach. byłoby czadowo.
złotowłosa i trzy misie
<3 <3 <3
o masz, nie wyświetliło mi się, że mam odpowiedź w wątku, wrr.
no tak, mandalina na razie w domu. wyprana, wyprasowana czeka w szafie aż ja zaniose do krawcowej i przytnę leciuchno.
jestem tak spłukana, że nawet na krawcową nie mam, więc niewykluczone, że mandalina znowu powędruje na sprzedaż
tymczasem ogarnął mnie marazm totalny.
chciałabym żeby coś mi się chciało, ale zupełnie nie wiem co by to mogło być
nie ma to jak problem z doopy wzięty
złotowłosa i trzy misie
<3 <3 <3
Zapraszam do mnie - wymierzę, przytnę i przeszyję
Jak tylko wyjdę z tego grypska przeklętego, czyli niebawem, mam nadzieję
O Justynka,marazm powiadasz...
a do mnie dziś dotarło takie cudo i po marazmie ani śladu
Ania, mama Zosi ('09) i Zuzi ('11)
Marazm mnie dopadł. Po ponad pół roku intensywnego zbieractwa, kupowania, sprzedawania, wymieniania, polowania i innych ekscesów jakoś mnie to już nie kręci. Chust mam dużo, a noszę w dwóch, jedną mam do domowych drzemek, drugą na dwór. A reszta leży... Chyba sprzedam .
WOW
Też tak chcę. Bo mnie marazm dopadł. Bo za dużo mam A co za dużo, to niezdrowo. No i niezdrowo jakoś u mnie tak Wystarczą mi 3 lny. Albo i jeden. Taki raven na przykład . I tula, koniecznie
A reszta fso I tym optymistycznym akcentem kończę dzień
Zdałam sobie sprawę, że tak na serio to mam ponad 10 chust, a żadnej ulubionej chyba jakaś depresja chustowa mnie dopadła.... Te chusty po prostu zaczęły mi ciążyć, źle mi z nimi... Chciałbym mieć 3 ukochane, a nie 10 byle jakich
Przejdzie czy trzeba leczyć?
Ja mam teraz chyba z 12 czy 15 chust, a noszę w jednej (SN Midnight), no jeszcze w SN Juliet. A reszta leży i cieszy oko .