Strona 5 z 22 PierwszyPierwszy 1234567891011121315 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 100 z 440

Wątek: kuracja lanolinowa raz jeszcze

  1. #81
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Cytat Zamieszczone przez Musli
    Kurcze przypadkiem wrzucilam otulacz na 60 stopni do pralki i teraz malutki sie zrobil.. ale pancerny
    Ja właśnie zastanawiam się nad zrobieniem takiej "kuracji pralkowej". Obawiam sie tylko czy nie zrobi mi sie otulacz newborn. Co mowicie, probowac?
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  2. #82
    Guest1
    Guest

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    ja tak zrobiłam ze swoim. po gotowaniu wydawało mi się że jeszcze bardziej się rozciągną i wrzuciłam go do 40 stopni, wygląda nieciekawie gatki się sfilcowały i zmniejszyły bardzo.

  3. #83
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    i co za male sa?
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  4. #84
    Guest1
    Guest

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    no takie obcisłe bym powiedziała

  5. #85
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    ale nie zalujesz tego eksperymentu???
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  6. #86
    Guest1
    Guest

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    trochę, sfilcowane gatki już nie są milutkie i mięciutkie, ale trzymają

  7. #87
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    hm bo ja mysle co zrobic
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  8. #88
    Guest1
    Guest

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    na pewno się skurczą, jak nie szkoda Ci gatek to wrzucaj do pralki i już. pytanie tylko jak duże masz te swoje, bo nasze były trochę za duże, takie spadające wręcz a teraz ciężko je na tyłek naciągnąć.

  9. #89
    Chusteryczka Awatar Musli
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,586

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Ech yetto nie wiem co Ci poradzić... A próbowałaś jeszcze z raz je założyć? Dużo za duże są?
    nie ma mnie, wracam w niedzielę


    blog http://szandorowemusli.blogspot.com
    dziergadełka http://musli-ruszyczmiejsca.blogspot.com

  10. #90
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    60N 1W
    Posty
    119

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Ja spróbuję jedne gatki uprać - tylko nie wiem czy najpierw w 40 czy od razu w 60? Są takie wielkie, że ja bym się zmieściła Mają być na cały okres pieluchowania, ale chyba ktoś przesadził...


  11. #91
    Chusteryczka Awatar Musli
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,586

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Ja bym zaczęła od 40 stopni...
    nie ma mnie, wracam w niedzielę


    blog http://szandorowemusli.blogspot.com
    dziergadełka http://musli-ruszyczmiejsca.blogspot.com

  12. #92
    Chustofanka Awatar Akacja
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Syberia
    Posty
    168

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Przez totalny przypadek disanowskie ukochane gatki uprały się w pralce. Już nie są takie mięciutkie, ba - nie są wcale miękkie, sfilcowały się, stwardniały, są tak sztywne, że niemal same stoją. Ja wiem, że nieszczęścia chodzą po ludziach, że chodzą parami, ale teraz to już los przesadził.
    Chyba się popłaczę.

  13. #93
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    60N 1W
    Posty
    119

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    a prałaś w 40 czy 90


  14. #94
    Chustofanka Awatar Akacja
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Syberia
    Posty
    168

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    W 40

  15. #95
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    60N 1W
    Posty
    119

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze



  16. #96
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    60N 1W
    Posty
    119

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Dziwne bo uprałam jedne gatki w 60st ale niewiele im to pomogło - dalej są duże. Pozostaje mi się pogodzić, że nie są one size, ale tak od 10kg...
    Disany nie miała, odwago prać nawet w 40st, ale raz wrzuciłam na płukanie przed praniem ręcznym, no i się skurczyły od samego płukania
    Ledwo wciskam na synka... Już więcej Disany nie kupię....
    Zamówiłam z AU wełniane spodnie, o takie stąd:
    http://stores.shop.ebay.co.uk/Cutie-Boo ... QQ_armrsZ1
    Ładne tam są. Jak się sprawdzą to wezmę jeszcze jakieś


  17. #97
    Chustofanka Awatar herbal2
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Kraków / Frankfurt nad Menem
    Posty
    381

    Domyślnie Kuracja lanolinowa w mikrofali (jak??)

    Witam,
    zaczęłyśmy z Julką przestawiać się na pieluchy wielorazowe. Przyszły do nas gatki storcheny i są przygotowane do kuracji lanolinowej. Na ekobaby jest taki przepis jak to zrobić mikrofali: wstawić gatki w roztworze 3 x na 3minuty ale:

    1: czy mikrofalówkę włączyć na najmniejszą moc?

    2: czy po każdym zagrzaniu mają wystygnąć zanim znów włączymy mikrofalówkę?

    Trochę się boję żeby ich nie popsuć. Jeśli któraś z Was ma doświadczenie proszę o rady.

    p.s.
    a wielorazówki RULEZ Najfajniejsza opcja dla nas to tetra lub tots bots + otulacz. Kieszonki też fajne ale stosujemy rzadziej.
    Cztery Aniołki w Niebie.

    30 kwietnia 2009 - Julka, nasze wytęsknione szczęście





    Jeżeli wierzysz, że pływanie wyszczupla to zobacz jak wieloryb wygląda.(Tytus de Zoo)

  18. #98
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    313

    Domyślnie

    Nie wiem jak to się robi, ale na Twoim miejscu bym raczej nie ryzykowała.

  19. #99
    Chustoholiczka Awatar v
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    jakby Warszawa
    Posty
    3,301

    Domyślnie

    podbijam sobie wateczek, zeby go nie szukac przed straszeniem we wsteczu

  20. #100
    Chustonówka
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    11

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez polaquinha Zobacz posta
    dzisiaj do mnie doszly plyny -do prania i kuracyjka
    Takze jestem po zupie z 2 gaci, ktore teraz (porzadnie odcisniete -wlozone w recznik, zrolowane i dociskane deska do krojenia - polecam!) leza sobie na balkonie. Poczestuje je porannym sloneczkiem i beda suche.

    Yetta, moje majtaski nie byly zbyt tluste. I qurcze chyba nie mam talentu do straszenia (nawet dzieci sie mnie nie boja ) bo pomimo, ze bylam dosc okrutna w czasie plukania -nie wygladaja mi na zbytnio sfilcowane. Ani sie nie zbiegly... ba raczej sie rozciagnely

    Co do wloczek, to zamowilam 2 rodzaje -niestety pomaranczowa i ceglasta jest za gruba . Na szczescie zamowilam tez niebieska i lila - i z tego bede teraz robila kolejne gacioszki


    U mnie to samo. Zrobiłam sobie handmade gatki z merynosów i cieszyłam się, że mi wyszły takie z gęstym splotem, eleganckie, a teraz kompletnie straciły fason. Zrobiłam wszystko tak jak tu opisano (najpierw pranie, potem gotowanie i potem straszenie), a one się rozciągnęły i wyglądają dziwnie, no i rozmiar większe, kolor trochę jaśniejszy pewnie coś spieprzyłam.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •