Strona 4 z 22 PierwszyPierwszy 12345678910111214 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 80 z 440

Wątek: kuracja lanolinowa raz jeszcze

  1. #61
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Znalazłam. Jak mały wróci ze spaceru, to wędrują tam gdzie ich miejsce, narreszcie.
    No i zobaczymy.
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  2. #62
    Chustoholiczka Awatar stokrotka.a
    Dołączył
    Sep 2008
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,759

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    a ja myślałam że gaciory wełniane niczym wielkim się nie różnią.
    a jednak.
    disana są luźno dziergane, a szorciki Storchenkinder z ekobaby tak gęsto zbite oczka.
    zastanawiam się czy wam te Disany nie przeciekają po takiej kuracji?
    bo szorciki S. z ekobaby po kuracji lanolinowej gotowanie w garze ale bez straszenia zachowują się super!
    choć ani jednych ani drugich nie sprawdzałam w nocy,choć mnie korci....a disany w ogóle nie sprawdzałam a pozbyłam się ich, bo miałam nadmiar otulaczy...a szkoda bo mają takie ładne kolorki
    Teraz to już w ogóle nie mam wełnianych otulaczy.
    Bo mnie nowości ciekawią

    IwonoG podejdź do tablicy,wiem że disany masz w swym posiadaniu
    Sara. 23.01.2008 Lena. 15.11.2010 Laura. 1.08.2013
    http://jogazycia.pl/harmonogram-zajec/

  3. #63
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Nasze gaciory właśnie w użyciu z formowanką. No i zobaczymy.
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  4. #64
    Chusteryczka Awatar IwontaG
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Sandomierz
    Posty
    2,357

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Cytat Zamieszczone przez stokrotka.a
    IwonoG podejdź do tablicy,wiem że disany masz w swym posiadaniu
    Się zgłaszam Stokrotko mam disanę naturalna i pomarańczową obie ugotowałam w garze i obie postraszyłam troszeczkę (trochę się zbiegły) i spisują się świetnie, stosowałam na noc i nic a nic nie przeciekało, trzymają oba na mur beton, chociaż nie wiem dlaczego ale mam wrażenie że ta naturalna nie farbowana jest lepsza gatunkowo, może ciutkę grubsza wełna, bardziej zbita, te pomarańczowe tak jakby luźniej robione, ale oba spisują się na medal.
    W tej chwili nie zakładam małej bo bierze antybiotyk i chyba mam bardziej wrażliwą skórę, bo się w nocy bardziej kręciła tak jakby ją ta wełenka troszkę gryzła pomimo że przecież skóry dotyka niewiele samego otulacza, zobaczymy jak już całkiem wyzdrowieje.

  5. #65
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    No niestety gaciory nam przeciekły.
    Co teraz, straszyć je drugi raz?
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  6. #66
    Chusteryczka Awatar IwontaG
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Sandomierz
    Posty
    2,357

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Kurde u mnie trzymały już po pierwszym straszeniu, dlaczego Twoje przeciekły?

  7. #67
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Nowy Targ
    Posty
    84

    Domyślnie i po raz kolejny lanolinowanie...

    ale tym razem chodzi mi o kurację lanolinową nie gatek tylko typowego wełnianego otulacza. Mam taki Imse Vimse - wygrzebałam go z szuflady, bo pasuje już na Tymcia. Mam do niego wielki sentyment (niezastąpiona Ekipa "Pieluszkarni" zaczęła sprowadzać je do Polski po mojej prośbie - kiedy to było... ) i nie chciałbym go zniszczyć. Jakoś się nie mogę nigdzie doczytać, czy można z niego zrobić cosik na wzór "zupy gaciowej" wg przepisu annymamyalexa...?Mogę go tak postraszyć, czy wymaga łagodniejszego traktowania?
    Ignaś ur. 26.06.2007 i Tymuś ur. 30.03. 2009

  8. #68
    Chusteryczka Awatar magnolia
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    2,876

    Domyślnie Re: i po raz kolejny lanolinowanie...

    z tego co kojarzę to ten otulacz nie wymaga już lanolinowania, bo jest jakoś tak zalanolinowany na stałe, chyba...ale głowy to nie dam

  9. #69
    Chusteryczka Awatar Musli
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,586

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Hmmm dziwne, moje trzymały po pierwszym lekkim sfilcowaniu
    Ich zaleta jest taka, że każde siusiu je jeszcze troche ficuje w "strategicznych" miejscach. Więc może spróbuj jeszcze raz założyć
    nie ma mnie, wracam w niedzielę


    blog http://szandorowemusli.blogspot.com
    dziergadełka http://musli-ruszyczmiejsca.blogspot.com

  10. #70
    Guest1
    Guest

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    moje się suszą po gotowaniu, jak już wyschną to zobaczymy czy przeciekają czy nie.

  11. #71
    Nymphadora
    Guest

    Domyślnie Re: i po raz kolejny lanolinowanie...

    Wymaga, nie za czesto, ale jednak. Lanolina "zuzywa" sie pod wplywem moczu i prania.

    Ja zawsze robilam kuracje lanolinowa w letniej wodzie, ok. 5 godzin, potem plukanie w wodzie z lyzka octu. Bez gotowania. Wystarczalo.

  12. #72
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Nowy Targ
    Posty
    84

    Domyślnie Re: i po raz kolejny lanolinowanie...

    Czyli mniej więcej tak jak i ja do tej tej pory...To chyba wstrzymam się z gotowaniem zupy z gaci, bo by mi otulaczyk na Barbie wyszedł
    Ignaś ur. 26.06.2007 i Tymuś ur. 30.03. 2009

  13. #73
    Nymphadora
    Guest

    Domyślnie Re: i po raz kolejny lanolinowanie...

    Ja uzywalam Disany i Imse Vimse przez dwa lata i nigdy nie gotowalam, wystarczalo samo moczenie.

  14. #74
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie Re: i po raz kolejny lanolinowanie...

    Cytat Zamieszczone przez Karolaino
    Czyli mniej więcej tak jak i ja do tej tej pory...To chyba wstrzymam się z gotowaniem zupy z gaci, bo by mi otulaczyk na Barbie wyszedł
    mój mauż kiedyś uprał na 40st w standardowym programie gatki disany.
    po wyjęciu z trudem by w nie większa lala weszła...ubaw był niezły. ale dały się rozciągnąć na szczęście. no i szczelne się zrobiły nieprzytomnie .

  15. #75
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    no wlasnie nie wiem dlaczego moje przeciekly. zalozylam je na formowanke.
    mam zakladac je nadal w domu zeby je "hartować" na razie na pupie? czy od razu powtorzyc straszenie???
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  16. #76
    Chustoholiczka Awatar stokrotka.a
    Dołączył
    Sep 2008
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,759

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    IwonoG dziękuję.
    Sara. 23.01.2008 Lena. 15.11.2010 Laura. 1.08.2013
    http://jogazycia.pl/harmonogram-zajec/

  17. #77
    Chusteryczka Awatar polaquinha
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Łodź
    Posty
    2,478

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Cytat Zamieszczone przez yetta
    no wlasnie nie wiem dlaczego moje przeciekly. zalozylam je na formowanke.
    mam zakladac je nadal w domu zeby je "hartować" na razie na pupie? czy od razu powtorzyc straszenie???
    Nie wiem ale chyba Ania pisala juz, ze na poczatku trzeba "kurowac" 2-3 razy zanim na dobre sie lanolina przyjmie sie do welenki?
    Ja dopiero raz to robilam i moje "kupione" majtaski tez przeciekly. Babcinych jeszcze nie probowalam -w sumie nawet nie wiem czemu? Chyba mi z glowy to wypadlo bo weekend sporo sie dzialo
    Teraz babcia robi Marcelkowi majtaski bardziej scisle. Zobaczymy

    A zakladacie te majtaski do chusty?




    "Najwspanialszym prezentem, ktorym mozesz obdarowac druga osobe,
    jest podarunek w postaci twojego oczekiwania sukcesu tej osoby"

    Abraham "Prawo Przyciagania"

  18. #78
    Chustonoszka
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    67

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Moje Storchekinder po gotowaniu i straszeniu 3mają, ale jak panna usiądzie i zrobi wielkie siusiu, to trochę czuję wilgoć na zewnątrz (np na moich spodniach). Ciekawe, czy po ugotowaniu raz jeszcze to się zmieni, ale szczerze mówiąc wątpię - to jednak nie PUL ani ceratka
    Dlatego w chustę i na długi spacer wózkiem na siedząco ich nie wkładam. Ale zaznaczam, może po drugim lanolinowaniu już będę.
    Agnieszka, mama Szymka (24.6.04), Urszulki (1.8.06) i Zojki (13.1.08)

  19. #79
    Chusteryczka Awatar Musli
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,586

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Wiesz co ja zakładam na dzien otulacz na tetre złożona w ornament... Co dwie godziny gdzies zmieniam. Może takie duże formowankowe siusiu to dla niego za duzo.
    Chociaz w moim alik spi w nocy ostatnio we frotowej formowance i sucho. Kurcze przypadkiem wrzucilam otulacz na 60 stopni do pralki i teraz malutki sie zrobil.. ale pancerny
    nie ma mnie, wracam w niedzielę


    blog http://szandorowemusli.blogspot.com
    dziergadełka http://musli-ruszyczmiejsca.blogspot.com

  20. #80
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    60N 1W
    Posty
    119

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    No, ja gotowałam, straszyłam, a one się wcale nie 'przestraszyły'... Jakieś odporne są.
    I cały czas za duże... Miały być one size - chyba na dorosłego...
    Wypróbuję je i wezmę disanę do kuracji. Ale ta to będzie schła z tydzień.... Tamte wyschły w 2 dni, bo są cieniutkie.
    Ale disana nawet nie 'straszona' ładnie trzyma po zwykłej kuracji


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •