Ja mam formowanki Agny - 2 flanelowe z dopinanym wkładem i 2 bambusowe - wszystkich używam na noc lub długie wycieczki. Wrażenia: wszystkie urocze, dobrze odszyte, chłonne. Flanelowe są takie milusie, jeszcze nie miałam w ręku tak miłej flaneli Co prawda nie używam ich jeszcze z flanelowym wkładem - jest jeszcze za duży dla mojego synka (dopinam wkład bambusowy z innej pieluszki), ale raz przetestowałam i duużo wytrzymuje.
Bambusowe też super, mam mniejszy one size. Bambusowe nie mają falbanek, ale nie uciskają nóżek - u mnie dają radę na noc z jednym większym wkładem. Jedno co bym w nich zmieniła - wolałabym, żeby było więcej napek w pasie, bo jestem teraz na etapie, gdy najciaśniejsze są za ciasne a następne już za luźne...
Ostatnio edytowane przez Aisa ; 24-06-2013 o 19:02
Kupiłam na początek jedną formowankę bambusową i jedną flanelową i naprawdę jest pod wrażeniem zwłaszcza flanelowych. Zwłaszcza ich chłonności i wzorów . Do tego stopnia, że zakupiłam kolejne dwie z flaneli. Jedna wystarcza u nas na całą noc, dopinam wkład flanelowy z mikropolarem od pupy. Fakt, trochę duży dla 4-miesięcznego niemowlaka, ale da się ładnie ułożyć.
T. 10.2002, J. 02.2013 i J. 03.2015
...and up happy hands!
Ja, doula: www.rodzisiemama.pl
Moje świece: www.facebook.com/elbesoswiece/
otulacz wełniany Agny dotarł do mnie przedwczoraj i szczerze mówiąc jestem okropnie zawiedziona. Niemiłosiernie gryzie. Mam wełniaka ecodidi, gatki magnolii, gatki kupione na allegro od jakiejś dziewczyny i wszystkie są milutkie.
A tego otulacza nie mam serca założyć dziecku na tyłek. Jeśli po praniu nie zmięknie choć trochę to po prostu go wyrzucę. Szkoda mi tylko pięciu dych, które na niego wydałam...
Po lanolinowaniu otulacz jest troszkę milszy ale moim zdaniem taki rodzaj wełny wogóle nie nadaje się na pieluszki, które przecież mają z założenia kontakt ze skórą małego dziecka.
Od Agny kupowałam już kiedyś formowanki i też uważam, że to bardzo sympatyczna osoba. Po prostu chyba w przypadku TEJ pieluszki materiał nie jest odpowiedni. No bo powiedzmy sobie szczerze: pieluszkowanie ma być przede wszystkim wygodne i przyjemne dla dziecka.
wrazliwosc skory na welne jest bardzo indywidualna.
co jednych gryzie to innych nie musi.
dlatego dziewczyny pisaly ze mozesz zwrocic chyba niebyloby z tym problemu
ale po lanolinowaniu juz to nie wiem
jak sie zrobil milszy to daj mu szanse
Ania
2008, 2011, 2013, 2018
ja z kolei uważam, że jeśli nei byłaś zadowolona to przede wszystkim trzeba było napisać do Agny - pewnie zgodziłaby się na zwrot, może coś doradziła w kwestii lanolinowania
trochę dziwnie tak pisać o wyrzuconych pieniądzach, skoro kontakt ze sprzedającym był zadowalający
myślę, że dogadałybyście się prywatnie, bo ona, jak pisały dziewczyny, jest bardzo sympatyczna i dba o kupujących
i zawsze udziela wyczerpujących informacji na temat swoich produktów, na pewno pisała, jaka ta wełna jest przed sprzedaniem jej
ja w każdym razie byłam zawsze zadowolona i polecam wszystkim pieluchującym znajomym
Po przeczytaniu wszystkich ochów i achów zakupiłam kilka formowanek flanelowe i jedną bambusową i muszę dołączyć do chóru tych zachwyconych. Zalety ładnie wykonane, super chłonne, szybkoschnące. W następnym miesiącu dokupię jeszcze jakieś formowanki i otulacz gdyż zachwycona jestem jakością tych pieluszek.
Ja wełny nie mam ale ostatnio zakupiłam noworodkowe otulacze pulowe i formowanki bambusowe, wszystko super, śliczne, porzadnie odszyte, dobrze leżą. Podoba mi się że cokolwiek założę na dupkę-tetrę czy formowankę-wszytsko pięknie się w otulacz mieści, dobry fason ma. Brawo!
Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018
są świetne! Chłonne dla naszej małej pijaczynki w sam raz. I jest miękka - nawet jak nie odwiedza suszarki - nie twardnieje jak tradycyjna flanela. Szybko schnie. Same zalety