Ponieważ zostałam zauważona, nie pozostało mi nic innego niż tylko się tu zarejestrować.
Lansujemy się (ja i mąż) z chustą w krakowskich Bronowicach; nosząc Adasia na początku w elastycznej, teraz w tkanej. Nie mogę sobie już teraz przypomnieć, kiedy nastąpił mój pierwszy kontakt z chustami, ale od dłuższego czasu podziwiałam piękne chusty, w których znajoma nosiła córeczkę i wiedziałam już, że ja też będę chciała takich używać.
Trafiłam na forum, wyszukując chusty w Internecie. Znalazłam tu kopalnię informacji nie tylko na temat noszenia i od jakieś czasu się wczytywałam w różne tematy, na pewno na tym skorzystam.