Proszę o pomoc,
od około dwóch miesięcy moja córa znów nie przesypia całej nocy bez sikania, ale problem w tym, że się nie budzi....
Kupiłam dwie pieluszki na bazarku z wkładami - niby 13kg+, ale jedna ją uciska, nie nadaje się. Poradźcie, co w tym wypadku najlepiej zrobić? Budzić w nocy i prowadzić do toalety? Kupić inne pieluszki? Wypadki nie zdarzają się co noc, ale też jeszcze nigdy ona sama z siebie się nie obudziła, gdy jej się chciało siku... Też problem z prowadzeniem do toalety jest taki, że ona śpi na antresoli i najzwyczajniej nie da się jej szybko i bezproblemowo stamtąd ściągnąć - tzn. mi jest bardzo ciężko z wielkim brzuchem, nie mam jak tam wleźć, a wołanie nie zawsze daje rezultaty.
Lepiej uprzeć się i budzić w nocy do skutku czy kupić inne pieluszki wielo? Ona jest już bardzo duża, wcześniej ładnie przesypiała całą noc, nie wiem dlaczego tak się dzieje.
Ja będąc dzieckiem też przez długi czas miałam problemy z nocnym sikaniem, może taka uroda moja i jej? Kurczę, nie wiem już co robić, poratujcie radą