Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 77

Wątek: Wielo wychodzą mi bokiem, czyli prawdziwe koszty prania pieluch. Plan oszczędzania wody.

  1. #21
    Chustoguru Awatar gosia2809
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    8,092

    Domyślnie

    moim zdaniem drastycznie nie da sie już obniżyć zużycia zimnej wody dopóki mały jeszcze nie podrośnie. U nas pralka na początku też chodziła non stop, prałam, wieszałam, ściagałam, znowu prałam i tak w kółko i to nie tylko pieluchy, mnóstwo ubranek, posciel itp.
    Liczba prań zmniejszyła się chyba koło 2 urodzin a co za tym idzie i zużycie wody.



    Karmiliśmy się 3 lata 3 miesiące i 5 dni

  2. #22
    Chustofanka Awatar ignasiamama
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Warszawa Wola
    Posty
    192

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez erithacus Zobacz posta
    Ile masz pieluch i jak je pierzesz? Płuczesz przed wrzuceniem do wiadra? Ile wody bierze pralka na jedno pranie?
    Mam pewnie w sumie 30-35 pieluch. Otulacz+tetra, ręczniczki ikea lub inne wkłady - tego używam najczęściej. Na noc formowanki+otulacz. Kilka kieszonek, ale z nich korzystam okazjonalnie, bo mały jeszcze niezbyt mobilny. Kupki zapieram od razu,ale zasikane pieluchy wrzucam bezpośrednio do wiadra i potem do pralki. Najpierw włączam płukanie a potem już normalny program wstępne+zasadnicze. A ile pobiera pralka to nie wiem. Sprawdzę jutro w instrukcji.

  3. #23
    Chustonoszka Awatar chapicha
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Rybnik
    Posty
    57

    Domyślnie

    U nas też woda droga i oszczędzam jak mogę...


    Kąpię dziewczynki razem, później ja do tej wody (no, jeśli muszę włosy umyć to nie), a na koniec wlewam ją do wiadra i spłukuję kibelek...
    Jak piorę to też zbieram do brodzika, później do wiadra i spłukuję kibelek... - ważne, że to co najgorsze, spłukane...
    Nie zmywam dziennie, bo co jedna komora do nie dwie (myję w stojącej wodzie).
    Tak więc od początku prania pieluch rachunek za wodę nie wzrósł jakoś szczególnie, ale rachunek za prąd tak- z czego nie wiem, czy tego na męża nie zwalić, bo za często załącza bojler niż pali w piecu... A jak go nie ma, to grzeję wodę na gazie.

    A piorę co 2-3 dni.

    Mało maślane.
    Mama TOSI (09.06.2010) i ZOSI (03.01.2012)

  4. #24
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    z ciekawości spytam - skoro płuczesz, to po co potem jeszcze pranie wstępne?
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  5. #25
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ignasiamama Zobacz posta
    Mam pewnie w sumie 30-35 pieluch. Otulacz+tetra, ręczniczki ikea lub inne wkłady - tego używam najczęściej. Na noc formowanki+otulacz. Kilka kieszonek, ale z nich korzystam okazjonalnie, bo mały jeszcze niezbyt mobilny. Kupki zapieram od razu,ale zasikane pieluchy wrzucam bezpośrednio do wiadra i potem do pralki. Najpierw włączam płukanie a potem już normalny program wstępne+zasadnicze. A ile pobiera pralka to nie wiem. Sprawdzę jutro w instrukcji.
    To podobnie, jak było u mnie, ale ja nie zanotowałam tak dużego zużycia. Pamiętam, że pralka chodziła prawie codziennie, pieluchy co drugi dzień, a w międzyczasie ciuchy. Tylko ja nigdy wstępnego prania nie robiłam, samo płukanie przed.
    Najprościej będzie, jak sprawdzisz sobie w instrukcji pobór wody przez pralkę i zsumujesz wszytskie płukania i prania w miesiącu. Wtedy będziesz mieć odpowiedź czy to faktycznie pranie wielo ciągnie tyle wody, czy to może coś innego.
    Faktem jest też, że dziecko, nawet na jednorazówkach, zdecydowanie zwiększa zużycie wody w domu.






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  6. #26
    Chusteryczka Awatar Kocia_mama
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów. No prawie.
    Posty
    2,272

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Liv Zobacz posta
    z ciekawości spytam - skoro płuczesz, to po co potem jeszcze pranie wstępne?
    No mi tez sie wydaje, ze plukanie + wstepne + zasadnicze to za duzo szczescia na raz.
    Ja to w ogole olewam cala te gre wstepna i wrzucam tylko na zasadnicze, ok. poltorej h ono trwa. Nie wiem, po co sie wczesniejplucze pieluchy, powaznie.


    <Miejsce na mądry cytat>

  7. #27
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kocia_mama Zobacz posta
    Nie wiem, po co sie wczesniejplucze pieluchy, powaznie.
    Żeby się przez całe pranie nie kręciły w moczu






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  8. #28
    Chusteryczka Awatar Kocia_mama
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów. No prawie.
    Posty
    2,272

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez erithacus Zobacz posta
    Żeby się przez całe pranie nie kręciły w moczu
    Hm, no ale przeciez na dzien dobry dostaja wode i proszek? Zreszta ja tam nie wiem, na funkcjonowaniu pralki sie nie znam, moze macie racje. Ale mam tak dalece olewczy stosunek do zycia w ogole, ze zostane przy swoim nieplukaniu ;D
    I wody mniej zuzyje , to tak w temacie


    <Miejsce na mądry cytat>

  9. #29
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kocia_mama Zobacz posta
    Hm, no ale przeciez na dzien dobry dostaja wode i proszek? Zreszta ja tam nie wiem, na funkcjonowaniu pralki sie nie znam, moze macie racje. Ale mam tak dalece olewczy stosunek do zycia w ogole, ze zostane przy swoim nieplukaniu ;D
    I wody mniej zuzyje , to tak w temacie
    Jak ci nie smierdzą, to pewnie nie musisz płukać
    Dzieci jedzące coś więcej niż mleko juz tak bezwonnie nie siusiają. A jeśli nie wypłuczesz, przynjamniej z grubsza moczu z pieluch, to on, mimo wody i proszku, nadal tam jest. Płukanie często nie jest tak dokładne jak powinno, więc pieluchy zaczynają zalatywać (po praniu). Jeśli kiedyś będziesz miała chęć, to sprawdź sobie ile piany będzie w pralce jeśli wrzucisz do niej zupełnie czyste pieluchy i nie dodasz proszku. Tak na marginesie - takie pranie bez proszku (nawet kilka razy) to najlepszy sposób, kiedy pojawia się smrodek.






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  10. #30
    Chustofanka Awatar marzen@
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    184

    Domyślnie

    My płacimy za wodę/ścieki ryczałtowo w czynszu, raz w roku jest to rozliczane. W zeszłym wyszło mi, że zużywam o 5m3 miesięcznie więcej wody niż przed urodzeniem dziecka (policzyłam tak na okrągło zwiększone zużycie/ilość miesięcy od urodzenia). W to wchodzi wszystko, nie tylko pranie pieluch, ale też ubranek, pościeli, kąpiele, mycie naczyń, sprzątanie po jedzeniu itp. Wcześniej sami z mężem + kot zużywaliśmy ok 8-9 m3/m-c, a pieluch nie używaliśmy .
    Co do prania wielo to włączam płukanie (jeśli kupa się trafi to zapieram przed wrzuceniem do wiaderka, siuśki czekają na płukanie w pralce), później dorzucam ubranka dziecięce i nasze, w zależności ile jest miejsca i włączam pranie zasadnicze + dodatkowe płukanie (ale ja lubię mieć wszystko bardzo wypłukane, więc w większości przypadków daje dodatkowe płukanie po praniu).
    Ostatnio edytowane przez marzen@ ; 03-08-2012 o 00:23 Powód: literówka

  11. #31
    Chusteryczka Awatar Kocia_mama
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów. No prawie.
    Posty
    2,272

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez erithacus Zobacz posta
    Jak ci nie smierdzą, to pewnie nie musisz płukać
    Dzieci jedzące coś więcej niż mleko juz tak bezwonnie nie siusiają. A jeśli nie wypłuczesz, przynjamniej z grubsza moczu z pieluch, to on, mimo wody i proszku, nadal tam jest. Płukanie często nie jest tak dokładne jak powinno, więc pieluchy zaczynają zalatywać (po praniu). Jeśli kiedyś będziesz miała chęć, to sprawdź sobie ile piany będzie w pralce jeśli wrzucisz do niej zupełnie czyste pieluchy i nie dodasz proszku. Tak na marginesie - takie pranie bez proszku (nawet kilka razy) to najlepszy sposób, kiedy pojawia się smrodek.
    No fakt, ze poki co te jego siki to niczym woda... Dobra,koniec juz tego mojego OT


    <Miejsce na mądry cytat>

  12. #32
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Irlandia/Galway
    Posty
    2,796

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marzen@ Zobacz posta
    Co do prania wielo to włączam płukanie (jeśli kupa się trafi to zapieram przed wrzuceniem do wiaderka, siuśki czekają na płukanie w pralce), później dorzucam ubranka dziecięce i nasze, w zależności ile jest miejsca i włączam pranie zasadnicze + dodatkowe płukanie (ale ja lubię mieć wszystko bardzo wypłukane, więc w większości przypadków daje dodatkowe płukanie po praniu).
    Robie dokladnie tak samo juz od 2 i pol roku. Na zmiane 40 i 60 stopni.
    A. 02.2010, T. 06.2012

  13. #33
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,765

    Domyślnie

    A jakie jest u was miesięczne zużycie?
    My do kwietnia ryczałtowo płaciliśmy za 18m (kupa kasy swoją drogą) założyliśmy wodomierz i okazało się, że zużywamy ok. 8-10m. Piorę pieluchy 2-3 razy w tyg, raz w mies stripping, oczywiście wstępne płukaniex2, pranie z płukanie x2 - zawsze, ale nie zrezygnuję z tego. Zmywarki nie mamy.

    A u ciebie dziwna sprawa z tym zużyciem gorącej

  14. #34
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,233

    Domyślnie

    mamoignasia - a może do kąpieli zużywacie tak dużo wody?

    Moja teściowa przeprowadziła się z mieszkania z niopomiarowanymi licznikami do takiego z licznikami i przeżyła szok przy pierwszym spisywaniu liczników.
    Zużyła dużo wiecej wody w 1-os gospodarstwie domowym niż my (2 dorosłych plus 2 dzieci w tym jedno na wielo)
    U nas zmywarka,
    Pralka mała, do tego wielo pranych zawsze oddzielnie, najpierw 1 pranie krótkie 15 min celem spłukania (kupy wcześniej spłukuję pod kranem, potem pranie właściwe w 60 st., raz w miesiącu kwaskowanie
    Mała wanna + panel prysznicowy, dorośli zawsze szybki prysznic (bo na dłuzszy nie ma czasu), dzieci chętnie kąpią się w wannie razem, w niedużej w sumie ilości wody, zwracam zawsze uwagę żeby się nie bawiły odkręcaniem wody, mycie przez nich zębów pod kontrolą, teraz coraz częściej wybierają prysznic niż kapiel
    Będąc na urlopie wychowawczym zdarzało mi wstwiać niewielką miskę do umywalki, myjąc ręce zbieralam tam wodę i tak zbierało się 1-2 razy dziennie na spłukanie toalety
    Ale teraz juz zaprzestałam tych praktyk

    Wydaje mi się, że jezeli zaczniesz zwracać uwagę na zużycie wody to przyobserwujesz gdzie jest problem i zastanowisz się co z tym da się zrobić

    Aha u nas zużyie ok 40-50 m3 wody ogólnie w okresie półrocznym, czyli góra 8 m3 miesięcznie w 4 os rodzinie
    Ostatnio edytowane przez mirabel ; 03-08-2012 o 05:39
    P. 2007, D. 2010

  15. #35
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ignasiamama Zobacz posta
    Właśnie dziś odebrałam rachunek za wodę i oczom nie wierzę - 710 złotych do zapłaty!!! Dodam, że wzrost z około 150 złotych w poprzednim okresie rozliczeniowym. Co się zmieniło przez ostatnie pół roku? Urodził się Ignaś i pieluchujemy go wielo w zasadzie od początku. Efekt jest taki, że zużycie wody wzrosło 2-3x (zależnie od pozycji, ale najbardziej podgrzewanie wody).
    Przyznam, że jestem załamana i zastanawiam się co robić.
    A jak jest u Was? Też ponosicie takie koszty? Macie jakieś sposoby, żeby ciut zaoszczędzić na praniu, zużywać mniej wody?
    To wasze jedyne dziecko? W takim razie bolesna prawda - dziecko baaaardzo zwiększa zużycie wody. I już.
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  16. #36
    Chustofanka Awatar ignasiamama
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Warszawa Wola
    Posty
    192

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chapicha Zobacz posta
    U nas też woda droga i oszczędzam jak mogę...


    Kąpię dziewczynki razem, później ja do tej wody (no, jeśli muszę włosy umyć to nie), a na koniec wlewam ją do wiadra i spłukuję kibelek...
    Jak piorę to też zbieram do brodzika, później do wiadra i spłukuję kibelek... - ważne, że to co najgorsze, spłukane...
    Nie zmywam dziennie, bo co jedna komora do nie dwie (myję w stojącej wodzie).
    Tak więc od początku prania pieluch rachunek za wodę nie wzrósł jakoś szczególnie, ale rachunek za prąd tak- z czego nie wiem, czy tego na męża nie zwalić, bo za często załącza bojler niż pali w piecu... A jak go nie ma, to grzeję wodę na gazie.

    A piorę co 2-3 dni.

    Mało maślane.
    Super pomysł z tym spłukiwaniem kibelka wodą po praniu. Tylko, że my mamy pralkę zabudowaną, która odprowadza wodę bezpośrednio do rury ściekowej. Ale do wykorzystania z wodą po myciu czy zapieraniu ręcznym pieluch.

  17. #37
    Chustofanka Awatar ignasiamama
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Warszawa Wola
    Posty
    192

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez libra Zobacz posta
    A jakie jest u was miesięczne zużycie?
    My do kwietnia ryczałtowo płaciliśmy za 18m (kupa kasy swoją drogą) założyliśmy wodomierz i okazało się, że zużywamy ok. 8-10m. Piorę pieluchy 2-3 razy w tyg, raz w mies stripping, oczywiście wstępne płukaniex2, pranie z płukanie x2 - zawsze, ale nie zrezygnuję z tego. Zmywarki nie mamy.

    A u ciebie dziwna sprawa z tym zużyciem gorącej
    Miesięczne zużycie wynosi 14-15 m3/mieięcznie, bo dostaliśmy za pół roku rozliczenie. 86m3 przez pół roku to dużo za dwie osoby+dziecko+pies? Wydaje mi się, że tak.

  18. #38
    Chustofanka Awatar ignasiamama
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Warszawa Wola
    Posty
    192

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Truscaveczka Zobacz posta
    To wasze jedyne dziecko? W takim razie bolesna prawda - dziecko baaaardzo zwiększa zużycie wody. I już.
    Co prawda, to prawda .

  19. #39
    Chustoholiczka Awatar Chani
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Kędzierzyn-Koźle
    Posty
    3,421

    Domyślnie

    U nas Michaś na piersi i mały jeszcze, więc siuśki kompletnie bez zapachu. Zapieram tylko kupy, resztę wrzucam do pralki, piorę bez płukania.
    Płukałam pieluchy (na krótkim cyklu prania bez proszku + wirowanie) jak prałam z ubrankami. Ale mi obłaziły od tetry i mnie to do pasji doprowadzało, wszędzie kłaczki. Więc teraz piorę osobno.
    Inne sposoby na zaoszczędzenie wody? Zakręcam wodę jak myję zęby/ręce.
    Dobra, skończę potem, Mały marudzi
    Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.

  20. #40
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,765

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ignasiamama Zobacz posta
    Miesięczne zużycie wynosi 14-15 m3/mieięcznie, bo dostaliśmy za pół roku rozliczenie. 86m3 przez pół roku to dużo za dwie osoby+dziecko+pies? Wydaje mi się, że tak.
    Mnie również się wydaje, że dużo. U nas od kwietnia nabiło 34m3, przy czym czestotliwość prania ostatnio jest mocno zwiększona, bo przebieram młodego 3-4 razy dziennie, był też 2x tydzień zębowych sraczek, więc pełny wsad pieluch co drugi dzień. Tez 2 dorosłych + dziecko. Jakoś specjalnie nie oszczędzamy wody, no tyle, że nie leje się ciurkiem przy myciu zębów.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •