ja żałuję, że nie miałam bambusa Nati od początku! Byłby świetny dla nowrodka, jak dla mnie!
Jest delikatniejszy, niż zwykłe tkane, a jednocześnie lepiej się trzyma, niż elastyczna.
My mieliśmy niezłamana papryczkę i ciężko się motało Jasiek też nie był specjalnie zadowolony
Jak pożyczyliśmy Polekonta, to było lepiej. Nabraliśmy trochę wprawy i po 1,5 miesiąca przerzuciliśmy się spowrotem na tkaną, bo elastyk wydawał mi się zbyt luźny...
Ale jeżeli masz już doświadczenie w wiązaniu to może każda złamana chusta będzie dobra?
Choc jeszcze raz polecam bambusa Nati. Moim zdaniem to świetna alternatywa dla elastyków i chyba starczy na dłużej?