Pokaż wyniki od 1 do 20 z 20

Wątek: Moje piel;uchy zczerniały

  1. #1
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,894

    Domyślnie Moje piel;uchy zczerniały

    Właśnie nastawiłam pranie. Z przerażeniem wyciągam z wiaderka co niektóre pieluchy. Kieszonkom z mikropolarkiem/welurkiem syntetycznym nic nie jest, ale formowanki i wkłady zczerniały mniej lub bardziej. Też tak macie? Co z tym zrobić?
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  2. #2
    Guest
    Guest

    Domyślnie

    oiorę i na słońce wystawiam
    u H był to objaw alergii

  3. #3
    Chustofanka Awatar borussia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    okolice Bydgoszczy
    Posty
    296

    Talking

    wiesz, wydaje mi się że to może być ... pleśń

    Mi kiedyś tak sczerniała ścierka kuchenna gdy zbyt długo czekała na pranie (była mokra, brudna i do tego zwinięta w kłębek)

    i chyba Cię nie pocieszę ale niczym nie udało się tego usunąć ani nappy freshem, ani vanishem ani wielokrotnym praniem

    a to są takie czarne kropki?
    Codziennie budzę się piękniejsza, ale dziś to już chyba przesadziłam
    ____________________

    Pierwsza 12.2003
    Druga 09.2010

  4. #4
    Chustomanka Awatar Agis
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Malbork
    Posty
    658

    Domyślnie

    Ano miałam tak kiedyś i do dziś nie wiem o co chodziło. Mały wtedy brał jakieś lekarstwa, wit C itp ... ale czy to od tego. Mocz był jakiś zagęszczony i po dłuzszym leżeniu w wiaderku robiły się ciemno brązowe plamy. Minęło i powtórki do tej pory nie miałam. Po wielu praniach i suszeniu na słońcu wszystko zeszło, ale troche to potrwało. Dopóki mocz brudził starałam się zakładać mu tylko te już poplamione pieluchy i kieszonki z polarem, bo sztuczny materiał nie łapał koloru.

  5. #5
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,894

    Domyślnie

    nie, to nie kepki, więc nie pleśń. Od kilku dni Maciek bierze antybiotyk, bojest chory. Moze to ma jakiś wpływ? I to tylko na tzw. naturalnych
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar sweetrose
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Nibylandia
    Posty
    3,151

    Domyślnie

    ja tak miałam z jednym bambusowym wkładem - wyglądało jak pleśń... chciałam od razu wyrzucić ale dałam szansę... moczyłam w rożnych specyfikach odplamniajacych, czyściłam mydełkiem z rossmanna, w Vaniszu, w płynie do mycia naczyń... // stwierdziłam, że nawet zapcham wkład, ale sprawdzę czy to coś da... i rzeczywiście noc się moczyło w tych specyfikach, kilka prań i zeszło, została plamka ale nie czarna a delikatnie odbarwiony materiał, niestety później materiał stał się delikatny i zaczął się pruć ;/ ale to przy napce ;/ ale zdarzyło mi się w kilku formowankach z białej wojskowej bawełny, że od siusiów robiły się pomarańczowe plamy, które nie schodziły ;/ ale to raczej było uzależnione od diety, mały tez w danym momencie ząbkował, dostawał przeciwbólowe i wit C.. i dużo pił... także te plamy tym sobie tłumaczyłam...// a te czarne na bambusowym wkładzie, myślę, że się materiał zaparzył podczas czekania na pranie... także teraz piorę częściej lub często przemywam w zimnej wodzie, jeśli mają dłużej czekać na pranie...
    Junior 2011
    Oleksander 2016
    Zośka 2021

  7. #7
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    Wiewiórko,a wrzuc foty jak możesz, bo mi sie wydaje, że mi ze 2 pieluszki tetrowe spleśniały od ulanego mleka, wrzuciłam do wiaderka i czekały 24 godziny na pranie ....

    i nie wiem co z tym zrobić....
    K. 2009M. 2012

  8. #8
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,894

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez peluche Zobacz posta
    Wiewiórko,a wrzuc foty jak możesz, bo mi sie wydaje, że mi ze 2 pieluszki tetrowe spleśniały od ulanego mleka, wrzuciłam do wiaderka i czekały 24 godziny na pranie ....

    i nie wiem co z tym zrobić....
    cyfrówkę mam niestety rozwaloną
    ale po praniu widzę, że jest lepiej niż pielucha mokra z wiaderka, zobaczymy jak wyschną
    wypierz te pieluchy, ja w podobnej sytuacji prałam i było potem ok
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  9. #9
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie

    dziewczyny to nie plesn,to reakcja chemiczna wydalonych składników antybiotyku albo leków,trzeba płukać,a jak nie chce sie (mnie się nie chciało) to schodzi po ilus tam praniach,raczej wiekszej ilości.
    peluche-ulane mleko to wymiociny,więc to mleko się zepsuło na pieluszkach,jakby poleżało z tydzień to by spleśniało,ale na razie jeszcze nie.
    zapleśniałe pieluchy są do wyrzucenia,bo zarodków się nie wytłucze,no ale pleśn robi sie przecietnie z tydzień,po dwóćh tygodniach na bank syf mamy,ale nie po 24 godzinach czy dwóch dniach.
    a,jak o zabarwieniu jest to napisze,ze trzeba uważac na kupy antybiotykowe,bo one mogą mega zabarwić na zielono,spranie tego to jakieś 20 prań
    Wiewiórko,co to za antybiotyk? się pytam,bo na przyszłosc moze się przydać jak to jakiś rzadszy w przepisywaniu lek.

  10. #10
    Guest
    Guest

    Domyślnie

    magda z tego co piszesz to racja u mnie była masakra z pieluchami jak Hania dostawała antybiotyk nawet dozylnie
    a dwa potem po probiotyku też co go nietolerowała
    tak czy siak wychodzi że jakieś g.... w jelitach musi siedzieć
    wiewiórko znika, ja wtedy jechałam na tetrze i wszystko się sprało idealnie

  11. #11
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,894

    Domyślnie

    tak właśnie myślałam, że to reakcja chemiczna wydzielonych leków. Maćkowi przypisano amotaks, kilka razy dostał też paracetamol w czopkach bo miał gorączkę. Wkurzyłam sie, bo zczerniały głównie pieluszki które sama uszyłam i to jeszcze najładniejsze, w śliczne wzorki
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  12. #12
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    uf, to mnie Magdo pocieszyłaś, tyle, że to po kilku praniach nie zeszło, a nie bierzemy żadnych leków i pieluchy leżą w wiaderku maksymalnie dwa dni.
    K. 2009M. 2012

  13. #13
    Chustomanka Awatar tytanowa@
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Otwock
    Posty
    974

    Domyślnie

    To jakaś bardzo mroczna historia. Boję się o moje pieluchy Powodzenia w odpieraniu!

    Hey ho! Let's go!
    miluni.pl

  14. #14
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez peluche Zobacz posta
    uf, to mnie Magdo pocieszyłaś, tyle, że to po kilku praniach nie zeszło, a nie bierzemy żadnych leków i pieluchy leżą w wiaderku maksymalnie dwa dni.
    ale to chodzi o te z ulanym mlekiem,prawda?
    ulane mleko ma bakterie z żołądka i śluz,to się psuje,tak jak jakąś rzecz zostawi się po zwymiotowaniu bez wypłukania to ta rzecz,ciuch np.,własciwie po dobie leżenia jest do wywalenia,nawet jak się wypłucze ale niezbyt dokładnie to może kwitnąć .ja od razu mówię: nigdy nie zeszły mi takie plamy z ulania,zwymiotowania,wydzielin polekowych, po kilku praniach,zawsze to było kilkanaście pran co najmniej,pomaga obłożenie papką z sody na noc,ale nie ma fajerwerków po prawdzie.po prostu cierpliwe pranie zostaje,ani cytryna,ani mydło,odplamiacze nie dają rady.po kilku takich akcjach nauczyłam się od razu prać pieluchy i ciuchy,albo z wymiocin,ulania albo nawet z sikania czy kup lekowych,nie zostawiać na następny dzień.
    pleśniowe naloty łatwo rozpoznać,są czarne zmieszane z zielonymi fragmentami,czasem szarymi,to nie musi być "meszek",czasem na poczatku to są plamy zintegrowane z tkaniną,ale własciwie zawsze nie są jednolicie czarne.potrafią jednego dnia być tylko plameczkami,kropkami,różnokolorowymi,a już następnego mieć nalot albo rozrosnąć się w mech,widać jak rosną,to szybko postępuje.
    to mleko ulane zaczęło się psuć,myślisz,że to pleśń była?płukałaś pieluchy zanim do wiadra wrzuciłaś?
    ja miałam w pleśni jedną pieluchę przez głupotę,wyrzuciłam ją,ale to była na pewno pleśń,natomiast jak to nie pleśń to prałam na maksymalnej możliwej temperaturze i potem cierpliwie zaliczałam kolejne prania do zlikwidowania plam.

  15. #15
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    kurcze, ciezko mi powiedzieć czy to pleśń. moim zdaniem to się nie rozrasta, ale też nie maleje. to taki szary nalot niejednolity.
    tetry nie zapierałam, bo piore raczej na bierząco, spieram w zasadzie tylko kupy. przy pierwszej córce nic mi sie z tetrą nie działo, więc teraz tez nie zapierałam od razu, a tu
    jeżeli nie zejdzie po kilku praniach wyrzucę je po prostu.
    K. 2009M. 2012

  16. #16

    Domyślnie

    Kurcze, mnie to jednak wygląda na pleśń, a wywabianie plam z pleśni jest niezwykle trudne. Ubranka po synku trzymaliśmy w workach próżniowych w piwnicy. Nie zauważyliśmy, że jeden się rozszczelnił i weszła wilgoć. Na ciuszkach pojawiła się szarawa pleśń. Niestety z niektórych ubranek się nie sprała. Poszły do śmieci.
    Może przy takich upałach na tetrze rozwinęła się dużo szybciej niż normalnie?

  17. #17
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,894

    Domyślnie

    z moimi pieluchami po kolejnym praniu jest lepiej, Maciek przestał brać antybiotyk niecąły tydzień temu i pieluchy nie czernieją, więc to lek był winny
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  18. #18
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wiewiórka Zobacz posta
    z moimi pieluchami po kolejnym praniu jest lepiej, Maciek przestał brać antybiotyk niecąły tydzień temu i pieluchy nie czernieją, więc to lek był winny
    tak mi się wydawało
    mam nadzieję,że szybko zejdą palmy

  19. #19
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Niemcz k.Bydgoszczy
    Posty
    369

    Domyślnie

    No i ja mam ten sam problem... Tylko u mnie to jest raczej pleśń. Zostawiłam pieluchy na balkonie i wyjechałam na weekend(dwie tylko były). No i przywaliło w nich słońce i zrobiły się czarne plamy. Chyba czarne, bo zauważyłam dopiero po praniu. Mniejsza już z tym, czy plama zejdzie, ale czy ja moge teraz bezpiecznie założyć synkowi te pieluszki na pupę? Czy te grzyby nie przeniosły się teraz na resztę pieluch przy praniu? Jak zabić grzyba?

  20. #20
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,894

    Domyślnie

    moje pieluchy znowu zczerniały, no Maciek znowu dostał antybiotyk
    a miałam niektóre pieluchy wystawic na bazarek i........ nie tak prędko wystawie, bo zanim sie to odpierze to minie jednak troche czasu i prań
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •