Mój syn 2l.i 4mies.nie jest już chustowy od dawana.Jak zaczął chodzić zrezygnował z ukochanej chusty na rzecz własnych nóg i raczej sporadycznie się już wtedy nosiliśmy. Wczoraj wróciłam z nad morza.W trakcie pobytu okazało się,że jestem zmuszona przebyć z synkiem długą drogę na nogach.Nie wyobrażałam sobie jak mam to zrobić(syn nie jest wózkowy).Wtedy stwierdziłam,że ostatnią deską ratunku będzie chusta-tylko skąd ją wziąć? Zakupiłam,więc parwana plażowy 6m.i zawiązałam sobie synka-bardzo chętnie sam właził Nie powiem żeby było wygodnie.Parawan wbijał mi się w ramiona.Mój syn jednak był bardzo zadowolony i przesiedział całą drogę. Po powrocie podeszła do mnie dziewczyna(która też szła tą trasą)i powiedziała "ale masz świetną tą chustę". Była mega zdziwiona gdy odpowiedziałam "to jest parawan plażowy" (nawet wzór był plażowy-jakieś rybki itd.) Zaczęła mnie pytać o chusty,gdzie kupić i do jakiego wieku można nosić.Będę miło wspominać ten "spacer".