Co jakiś czas ze względów higienicznych gotuję wszystkie wkłady do pieluszek. Wolę tak po staremu. W wielkim garze z dodatkiem kwasku cytrynowego. Zakupiłam ostatnio pieluszki z wkładami wyposażonymi w napy i teraz się zastanawiam : jak, kurka wodna, będę je gotować? Napy raczej się uszkodzą (delikatnie mówiąc). Macie jakieś doświadczenie w tej materii ? Chętnie nauczę się na czyiś błędach