Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 41 do 51 z 51

Wątek: Co do samolotu?

  1. #41
    Chustomanka Awatar Dharma
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    786

    Domyślnie

    Lataliśmy raz w chuście (gdy B. miała 1,5 r.) i w manduce (2,5). Za jednym i drugim razem była bardzo ciekawa tego co dzieje się na lotnisku, co ją na tyle męczyło, że potem w salomocie (po małej przekąsce mlecznej ) smacznie spala. polecam takie rozwiązanie, bo oszczędziło mi nerwów w ciasnej kabinie samolotu.


  2. #42
    Chustonówka
    Dołączył
    Aug 2012
    Posty
    14

    Domyślnie

    Leciałam z córeczką kiedy miała pół roczku. Na lotnisku nosiłam w długiej tkanej Nati i sprawdziła się bardzo fajnie, a leciałyśmy same i z przesiadką. Fakt, motanie w samoloci było wyzywające, ale jak ma się już odrobinę wprawy, to idzie A chusta dodatkowo posłużyła za kocyk, jak czekałyśmy na otwarcie bramki i córa poczuła przesyt noszenia i trzymania na kolanach.
    W samolocie normalnie przy starcie i lądowaniu podawałam butelkę z wodą, czasem dało radę, czasem trzeba było sięgnąć po pierś. Córa spała lub ciekawie się rozglądała.
    Miałam małego stracha przed całą wyprawą, ale dało radę

  3. #43
    Chustopróchno Awatar Andzia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Walia/ UK
    Posty
    10,996

    Domyślnie

    Połączenie pas rodzica i dziecka jest na tyle ruchome że karmić można spokojnie i dziecko nie jest "przymurowane" do rodzica.
    Ja niedawno odbyłam podróż z MT.
    Bardzo wygodnie i szybko się zakłada.
    Podróżowałam sama z dwójką więc małe wyzwanie było.

    Musiałam się rozwiązać przy bramkach na lotnisku w Bristolu.

    Z powrotem było już bez niespodzianek.

    W samolocie wstawałam pierwsza , wiązałam się na przejściu i nim otwarli drzwi ja już byłam zamotana



  4. #44
    Chustonówka
    Dołączył
    Aug 2012
    Posty
    14

    Domyślnie

    Ja z samolotu najczęściej wychodziłam ostatnia, bo córka spała i czekałam do ostatniej chwili z obudzeniem jej
    Na bramkach miałam farta, bo nie kazali mi się rozwiązywać i po prostu sobie przeszłyśmy.

    A pasów nie ma się co obawiać, swobodnie można je sobie dostosować i przystawić maluszka.

    Lecąc liniami SAS nawet dostałam upominki dla dziecka, maskotkę samolocik i zabawkę do kąpieli. Miło

  5. #45
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    453

    Domyślnie

    Szkoda że nie wpadłam na pomysł żeby jednak spróbować tak trzymać córeczkę żeby dało sie karmić. Trudno, teraz będę mądrzejasz a lot już za tydzień!

  6. #46
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    453

    Domyślnie

    Nie musiałam zdejmować chusty i wyjmować córeczki na bramce! Bardzo si z tego powodu cieszyłam

    Ale zasnęła już w autobusiku, a po 5 minutach sie obudziła jak w samolocie musiałam ją wyjąć Dostała cyca i od razu lepiej Ale to było jeszcze przed startem, więc przy starcie już ssać nie chciąła, ale jej to specjalnie nie przeszkadzało. W trakcie lotu było ok, jak się zrobiła marudna, znowu i zasnęła, lądowanie już bez cyca ale na śpiąco. Obudziła się jak ją wiązałam. Znowu wszyscy na nas czekali w autobusiku

  7. #47
    Chusteryczka Awatar m.m.
    Dołączył
    Oct 2008
    Posty
    2,095

    Domyślnie

    a my mamy specjalny wózek samolotowy parasolkę kupioną tylko do podróży i sprawdza się rewelacyjnie szczególnie w Lizbonie gdzie trzeba przejść chyba 3 kilometry
    Duży 12.06.2000 i Malutka 09.09.2008.

  8. #48
    Chusteryczka Awatar Bogusia
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Szwajcaria
    Posty
    1,754

    Domyślnie

    Hej lece pierwszy raz - ever i to z dwójka potforów i to sama . Lot tylko 2 h Miałam wziąć kółkową , ale mówicie że ergo może być Wolałabym ergo , bo boje sie że ramię mi od kółkowej odpadnie .
    MACIUŚ - 20.03.2007 JÓZIO - 23.10.2010 ZOJA - 21.02.2016
    Opowiedz mi mamo VLOG BLOG

  9. #49
    Chustomanka Awatar dita
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    1,333

    Domyślnie

    a radzicie zająć miejsce przy wylocie, czy pod oknem? Przy wylocie wydaje się być lepszym miejscem, bo zawsze od strony korytarzyka jest trochę miejsca, ale jeśli miałabym się motać dopiero po wyjściu pasażerów z samolotu, to chyba jednak lepiej usiąść pod oknem i przeczekać sobie spokojnie aż się zrobi trochę miejsca.

    Które miejsca polecacie zajmować?

  10. #50
    Chustoholiczka Awatar samuela
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    USA/Wro
    Posty
    5,737

    Domyślnie

    Karmiłam piersią, więc o wiele lepiej było mi pod oknem.
    To też od wieku dziecka chyba zależy. Oglądanie chmur za oknem może być zajmujące.
    Przy przejściu, jak ludzie łażą, to zdarza się, że się o ciebie ocierają itp. No ale to problem raczej na dłuższych lotach.

  11. #51
    Chustomanka Awatar dita
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    1,333

    Domyślnie

    córa ma prawie 4 miesiące więc głównie o aspekt wygody mi chodzi, również pod kątem karmienia.

    Czyli siadać pod oknem jak będzie taka możliwość. Dziękuję samuelo

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •