jeszcze całkiem niedawno miałam swoją kolekcję indio i myślałam że już żadna chusta nie powali mnie na łopatki, otóż nic bardziej mylnego.
Indio kocham nadal, ale kilka sztuk wypuściłam żeby zrobić miejsce nowym natkom, są absolutnie obłędne
Mam nadzieję że Natalia nie przestanie nas zaskakiwać i zanim mi Klucha wyrośnie pojawią się nowe kolory, wzory.....
Tak sie rodzi konkurencja dla didymosa