rozumiem już, czemu jedna z dziewczyn (i wcale nie chustonówka) nie chciała opisać jakiegoś tam swojego problemu...
Przecie Samosiejka wyraźnie kilka razy prosiła o poradę w sprawie pieluch, a nie problemu, zwłascza po wiadomości, że mają fachową pomoc, obrażanie się za kolejną prośbę o nie udzielanie rad nie w temacie, do tego wyciąganie argumentu o pieniądzach, jest hmm... No jakoś nie widze w tym specjalnego szacunku dla drugiej matki i jej decyzji, potrzeb etc.
Wracając do tematu - największa nocna pielucha, jaką mamy, to konopne lulu dodo xl (wg producenta do 20 kg), nosi ją prawie mój dwulatek, ma jeszcze duuużo luzu, tylko dokładam dodatkową (niewielką) wkładkę. Zarówno te pieluchy, jak i bambusowe bliźniacze dodo bambou xl (tych akurat nie miałam, pewnie są miększe, przyjemniejsze w dotyku), są akurat w promocji
http://www.krainapieluszek.pl/lulu-nature. Jedna uwaga, że to formowanki, więc wymagają otulacza - u nas świetnie sprawdzają się wełniane zalanolinowane gatki (tu nie znam wełnianych gigantów, na pewno loveybums ma dużą rozmiarówkę - w tym samym sklepie, ale drogie, możesz też poprosić którąś z dziewczyn forumowych - ostatnio sporo robi wełniaki i bardzo ładne).
Powodzenia!