Pediatra mojej córeczki ostatnio ostrzegała mnie przed przedwczesnym sadzaniem dziecka jako prowadzącym do deformacji klatki piersiowej (organy miałyby być wypychane przez brzuch prowadząc do wybrzuszenia się klatki). Stanowczo zabroniła. Na końcu zabiła mnie stwierdzeniem, ze odnosi się to również do noszenia w chuście (poza pozycją kołyski) i w nosidełkach ergonomicznych.
Pediatra ta zabłysła już kilkoma innymi teoriami na różne inne tematy, ale trochę mnie przestraszyła. Bzdura to czy jest w tym jakaś krzta prawdy?