Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 51

Wątek: Jednorazówki strzelają samobója

  1. #1
    Chustomanka Awatar buka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Kato
    Posty
    885

    Domyślnie Jednorazówki strzelają samobója

    Praktycznie od skończenia przez Bubola miesiąca życia używamy wielo. Jednorazówki sporadycznie na wakacjach, kiedy trzebabyło wykorzystać zapasy zebrane od rodziny z okazji narodzin małego.
    Do tej pory w praniu pieluch, wywieszaniu, ba nawet zmienianiu ich na tyłku byłam sama. P. twierdził że - to mój wymysł, sama sobie kupiłam to sama piorę, on tego tykac nie będzie. Nie musze mówić co stało się gdy Bubol po rozszerzeniu diety zaczął walić "dorosłe kupy" Spoko, przeżyłam, tym bardziej, że do P. nie docierają argumenty typu, że jajka się przegrzewają, czy tak jest zero odparzeń i mniej chemii, no i więcej kasy, której właściwie nie mamy.
    Ostatnio niespodziewanie nocowaliśmy u mojej siostry, a że nie mieliśmy pod ręką wielo, bo pojechaliśmy tylko do CH przymierzać foteliki, w tesco zakupiliśmy pakę pampersów, stwierdziłam, ze przyda się na wakacje i tak.
    W domu z lenistwa zaczęłam młodemu zakładać pampki - zwłaszcza w nocy, zeby nie zrywać się skoro świt do zmiany przemoczonej pieluchy. Spoko. Rozkręciłam się i od tygodnia jedziemy na jedno. Zaczyna się - P.: do dupy te rzepy, kosz po dwóch dniach zapchany i ciężki. A ja na to-no sory, masz swój cud techniki to cierp.
    Młody się rozchorował, od przed wczoraj wali takie kupska, ze sama zmieniam szybko i na wdechu. P.: "ale walą te pampersy, ja pie**** łolaboga". Mówię - widzisz, w wielorazówkach nic nie miesza się z tymi glutami w środku, ja sobie nie wymyśliłam, że to jest lepsze. Powoli przyznaje mi rację.
    Pytam - może pomożesz mi czasem wypłukać pieluchy?
    - czasem, ale bardziej wolałbym go sadzać na nocnik i to wylewać.

    No więc po dzisiejszym 1:0 dla wielorazówek. Owszem trzeba sie przy nich ciut narobić niz przy jednorazówkach, ale przy drugich na pierwszy rzut widać, ze coś tu śmierdzi

  2. #2
    Chusteryczka Awatar atelka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    2,901

    Domyślnie

    tak i dokladając do tego jeszcze upały 30 stopniowe i spocone tyłeczki maluchów, dla mnie juz się robi 2:0
    Aś, Julek '08 i Alik '11

  3. #3
    demona
    Guest

    Domyślnie

    a jak kupisz chłonną formowankę, która przetrzyma do rana, to będzie 3:0

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar okoani
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    lubelskie
    Posty
    3,956

    Domyślnie

    i do tego pomyśl, że mniej do ubierania, bo ubierzesz dziecko w ładną wielo i jakąś bluzeczkę i już może biegać, a jednak brzydką jedno trzeba już zakryć spodenkami - 4:0 ?
    wiosenna córa (2011r.) i zimowa córa (2014r.)

  5. #5
    Chusteryczka Awatar Kilerek_81
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    2,130

    Domyślnie

    czyli po prostu wielo górą


  6. #6
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    KRAKÓW okolice
    Posty
    3,354

    Domyślnie

    mój mąż bardzo nie przekonany - teraz zachwycony, bo Ptysia nie śmierdzi

  7. #7
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    1,879

    Domyślnie

    Plus u nas dość szybkie odpieluchowanie, pewnie po części dzięki wielo.

  8. #8
    Chusteryczka Awatar miss_kumcia
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    1,799

    Domyślnie

    a u takich maluszków to jeszcze na plus działa automatyczne ułożenie nóżek w pozycji żabki, szerokie pieluchowanie ekstra, nie trzeba już żadnej tetry nigdzie montować
    i jeszcze jeden plus,moim zdaniem, po ściągnięciu wielo pupka jest świeża, pachnąca, można całować od razu. a w pampkach pupka stęchnięta
    i nie da się ukryć,że wielo są śliczne i maluch może być oryginalny w porównaniu do dzieci w pampach jedynie z Kubusiem Puchatkiem


    u nas wielo się sprawdziło na 100%, i nawet spłukiwanie kup i częstsze pranie nie jest takie straszne. i nawet J. się wkręcił i zdarzyło mu się kupkę spłukiwać
    Gad 2011

  9. #9
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    1,879

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez miss_kumcia Zobacz posta
    a u takich maluszków to jeszcze na plus działa automatyczne ułożenie nóżek w pozycji żabki, szerokie pieluchowanie ekstra, nie trzeba już żadnej tetry nigdzie montować
    i jeszcze jeden plus,moim zdaniem, po ściągnięciu wielo pupka jest świeża, pachnąca, można całować od razu. a w pampkach pupka stęchnięta
    i nie da się ukryć,że wielo są śliczne i maluch może być oryginalny w porównaniu do dzieci w pampach jedynie z Kubusiem Puchatkiem


    u nas wielo się sprawdziło na 100%, i nawet spłukiwanie kup i częstsze pranie nie jest takie straszne. i nawet J. się wkręcił i zdarzyło mu się kupkę spłukiwać
    A tak, prawda, bioderka! U nas od wielo i noszenia w chuście naprawiły się u obydwu dziewczynek (nie było tragedii, ale na pierwszym kontrolnym usg nie wyglądało to najlepiej)

  10. #10
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Sundsvall/Kraków
    Posty
    682

    Domyślnie

    jakbym czytala moja opowiesc Mowil mi ze w zyciu nie dotknie wielo ( i tak na poczatku bylo) ze mi pranie mozgu to forum zrobilo itp. a teraz jak dzidzius ma pampersa to pyta co tak brzydko pachnie (mowi smierdzi ). i teraz sam zmienia a co najlepsze kaze mi zamawiac kolejne zebysmy nie byli gorsi od dziewczyn tutaj (pokazywalam mu jakie macie stosiki)
    Cytat Zamieszczone przez buka Zobacz posta
    Praktycznie od skończenia przez Bubola miesiąca życia używamy wielo. Jednorazówki sporadycznie na wakacjach, kiedy trzebabyło wykorzystać zapasy zebrane od rodziny z okazji narodzin małego.
    Do tej pory w praniu pieluch, wywieszaniu, ba nawet zmienianiu ich na tyłku byłam sama. P. twierdził że - to mój wymysł, sama sobie kupiłam to sama piorę, on tego tykac nie będzie. Nie musze mówić co stało się gdy Bubol po rozszerzeniu diety zaczął walić "dorosłe kupy" Spoko, przeżyłam, tym bardziej, że do P. nie docierają argumenty typu, że jajka się przegrzewają, czy tak jest zero odparzeń i mniej chemii, no i więcej kasy, której właściwie nie mamy.
    Ostatnio niespodziewanie nocowaliśmy u mojej siostry, a że nie mieliśmy pod ręką wielo, bo pojechaliśmy tylko do CH przymierzać foteliki, w tesco zakupiliśmy pakę pampersów, stwierdziłam, ze przyda się na wakacje i tak.
    W domu z lenistwa zaczęłam młodemu zakładać pampki - zwłaszcza w nocy, zeby nie zrywać się skoro świt do zmiany przemoczonej pieluchy. Spoko. Rozkręciłam się i od tygodnia jedziemy na jedno. Zaczyna się - P.: do dupy te rzepy, kosz po dwóch dniach zapchany i ciężki. A ja na to-no sory, masz swój cud techniki to cierp.
    Młody się rozchorował, od przed wczoraj wali takie kupska, ze sama zmieniam szybko i na wdechu. P.: "ale walą te pampersy, ja pie**** łolaboga". Mówię - widzisz, w wielorazówkach nic nie miesza się z tymi glutami w środku, ja sobie nie wymyśliłam, że to jest lepsze. Powoli przyznaje mi rację.
    Pytam - może pomożesz mi czasem wypłukać pieluchy?
    - czasem, ale bardziej wolałbym go sadzać na nocnik i to wylewać.

    No więc po dzisiejszym 1:0 dla wielorazówek. Owszem trzeba sie przy nich ciut narobić niz przy jednorazówkach, ale przy drugich na pierwszy rzut widać, ze coś tu śmierdzi

  11. #11
    Chustomanka Awatar Mazi
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    KRK/BCN
    Posty
    909

    Domyślnie

    Moj maz tez raz powedzial: chyba Mala zrobila kupe, a ja nie, to pamki tak *ladnie pachna* Myslalam, ze moj M bedzie nireformowalny, bo ciezko go do czegos przekonac, ale wysadzal Sare zawsze, zaprowadza na nocniczek, zmywa wszelkie kupy, podmywa itd. Zaangazowal sie, choc na poczatku bylo meeeeeeeeeega ciezko, zeby go przekonac. Chyba przyszlo mu to naturalnie, gdy juz stalismy sie posiadaczami wielo i nawet dumny jest z tego , ze jestesmy *inni* i cwani bo zaoszczedzilismy. Z tym zaoszczedzeniem to yghm, yghm... dopiero chyba przy drugim dzieciu mozna tak powiedziec, bo ja uzalezniona w 100% wciaz cos dokupuje i tak naprawde nie wiem ile juz wydalismy na wielopieluchowanie

    Kocham Wielo Moge powiedziec, ze wygrywa zawsze z jednorazowkami. Naturalne, sliczne, zdrowe, niepowtarzalne( handmade ) Dalabym rade nawet bez tych 3 opakowan pamkow, ktore kupilismy podczas calego pieluchowania corki.

    ​​

  12. #12
    Chustomanka Awatar buka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Kato
    Posty
    885

    Domyślnie

    Wszelkie zalety wielo znam, z tym wstawaniem skoro świt trochę poleciałam bo jednak jak założę otulacz plus tetra z mikrofibrą, albo dużą kieszonkę gdzie zmieszczą się 3 wkłady, to też trzyma całą noc.
    No ale jednorazówki do użytku sprowokowane zostały moim lenistwem Bo są i nie trzeba prać choćby przez tydzień, choć do tej pory to lubiłam dalej lubić będę i nie narzekam na swój los. Do P. argumenty estetyczne, zdrowotne nie przemawiały. Smród go przekonał

  13. #13
    Chusteryczka Awatar matysia
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Jabłonna
    Posty
    2,757

    Domyślnie

    Nikt mnie nie przekona do stosowania pieluch wielorazowych. Żaden z waszych argumentów , nie jest na tyle mocny,żeby dobrowolnie wydawac kupekasy i jeszcze dodawac sobie pracy. No

    Maciek 1987,Marta 1989,Mateusz 1993,Michał 1995, Matylda 2005,(*)2006, Benjamin 2008, Franuś 2010,
    Nikt z nas nie jest ideałem.
    Choruje, mało mnie na forum


  14. #14
    mru
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez matysia Zobacz posta
    Nikt mnie nie przekona do stosowania pieluch wielorazowych. Żaden z waszych argumentów , nie jest na tyle mocny,żeby dobrowolnie wydawac kupekasy i jeszcze dodawac sobie pracy. No
    Kupę kasy to ja nie wiem- mam wrażenie, że tak czy siak wyszło mi dużo mniej niż przy pampkach.

  15. #15
    Chustomanka Awatar Mazi
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    KRK/BCN
    Posty
    909

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez matysia Zobacz posta
    Nikt mnie nie przekona do stosowania pieluch wielorazowych. Żaden z waszych argumentów , nie jest na tyle mocny,żeby dobrowolnie wydawac kupekasy i jeszcze dodawac sobie pracy. No
    Można wielopieluchowac bardzo tanio i wcale nie gorzej i trudniej. Najlepiej spróbować i się przekonać. Czasem z pozoru wydaje się to czasochłonne i męczące.

    ​​

  16. #16
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    1,879

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mazi Zobacz posta
    Można wielopieluchowac bardzo tanio i wcale nie gorzej i trudniej. Najlepiej spróbować i się przekonać. Czasem z pozoru wydaje się to czasochłonne i męczące.
    Zgadzam się, że można b. tanio. Ale rozumiem też argument, że ktoś nie chce sobie dodawać pracy. Chociaż szybkie odpieluchowanie = więcej czasu wg mnie (chociaż nie ma gwarancji, że takie nastąpi, to druga rzecz). Więc każdy musi sobie już sam rozważyć, co jest, a co nie jest dodawaniem pracy.

  17. #17
    Chustomanka Awatar buka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Kato
    Posty
    885

    Domyślnie

    z argumentem, że więcej roboty owszem tu sie zgodzę. Ale, że kupę kasy odpada. Moje pieluchy w większości chonki i z drugiej ręki kosztowaly poniżej 20zł za szt. a to, że mam ich ponad 40szt. to wyłącznie moja fanaberia, do tego otulacze i tetra - a jadąc wyłącznie na nich byłoby jeszcze taniej. pieluchy przybywają stopniowo, do trzech szt. w miesiącu. Za wyprawkę 16szt. na początek nie płaciłam, bo dziadkowie na moja prośbę sprowadzili mi pakiet chinek. Zresztą Matysiu to jak z chustami, można mieć jedną bawełnianą natkę przez cały okres noszenia, albo popłynąć w limity i kolekcjonerstwo - jak komu wygodnie
    A to, ze w pampkach śmierdzi - to fakt nie zaprzeczalny

  18. #18
    mru
    Guest

    Domyślnie

    Jestem przekonana, że podobny argument można wytoczyć przeciwko chustom: po co wydawać kupę kasy i jeszcze nosić ciężkie dziecko?

    Ja akurat nie czuję tej roboty. Nie ma wielkiej różnicy - pralka pierze, ja tylko rozwieszam, co dwa dni, razem zresztą z ciuchami malucha. Nie czuję tego obciążenia.

  19. #19
    Chustomanka Awatar Mazi
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    KRK/BCN
    Posty
    909

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madorado Zobacz posta
    Zgadzam się, że można b. tanio. Ale rozumiem też argument, że ktoś nie chce sobie dodawać pracy. Chociaż szybkie odpieluchowanie = więcej czasu wg mnie (chociaż nie ma gwarancji, że takie nastąpi, to druga rzecz). Więc każdy musi sobie już sam rozważyć, co jest, a co nie jest dodawaniem pracy.
    Tak jest, dokładnie.

    ​​

  20. #20
    Chustoholiczka Awatar sweetrose
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Nibylandia
    Posty
    3,151

    Domyślnie

    my uwielbiamy wielo... zresztą ja już uzależniona i argument ekonomiczności czy "wychodzi taniej" u nas się nie sprawdza bo mamy dużo za dużo a jeszcze bym chciała już w ciąży wiedziałam, że chcę wielo ale niestety mój mąż i czasem nadmiar obowiązków sprawiają, że i ja nie daje rady, więc stosujemy też jednorazówki - 1, no max 2 na dzień, zazwyczaj na noc bo wtedy mąż zajmuje się synkiem, a on z tych co to lubi być przekorny... zna moje argumenty, zgadza się z nimi, ale jak mu nie przygotuje pieluchy to nie założy... no i niestety jak mały zrobi kupę w wielo to ja jestem wołana jak jestem w domu bo to moja fanaberia była...// choć muszę przyznać, że raz mnie nie było, mąż został sam z młodym i musiał mu wielo ubrać bo innych nie było i nawet kupa się trafiła...i o dziwo przeprał... ale był wtedy z niego mały złośliwiec... stwierdził nawet, że on by tak nie mógł i chętnie by ją wyrzucił a nie prał, ale że wszystkie pieluchy ja małemu kupuję to bał się, że go podliczę ;p

    co do argumentu zapachu to u nas akurat się nie do końca sprawdza... młody nam szybko zaczął ząbkować i dość intensywnie także wielorazówki potrafiły tak moczem/amoniakiem walić, że prałam nawet 2 razy dziennie ;p nie ryzykowałam, że mi chałupa zaśmiardnie a olejek herbaciany nie pomagał... także smrodek w wielo potrafi odtrącać...
    Junior 2011
    Oleksander 2016
    Zośka 2021

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •