jak dobrze zatobłkujesz i podociągasz, to nic nigdzie nie odleci![]()
jak dobrze zatobłkujesz i podociągasz, to nic nigdzie nie odleci![]()
W plecaku prostym można nosić od urodzenia ( z węzłem na brzuchu bez wykończenia tybetańskiego).
Moim zdaniem bardzo dobrze jest zacząć nosić na plecach najpóźniej w okolicach 3 m-ca życia dziecka. Z reguły dzieci bardzo wyraźnie nam to sygnalizują- odwracają się mocno przez jedno ramię, odpychają się od nas.
Jest ku temu kilka przesłanek:
- im mniejsze dziecko tym łatwiej zawiązać na plecach(zwykle zaczynamy z pięcimiesięczniakami, które są na etapie mocnego odpychania się od podłoża)
- dziecko ma dłuższe okresy czuwania i chce obserwować otoczenie, dużo lepszą perspektywę ma z tyłu
- integracja w kierunku: patrzę i poruszam się w tę samą stronę (ważne dla układu przedsionkowego)
- integracja w kierunku: słyszę i od razu widzę (koordynacja wzrokowo słuchowa)
- akomodacja wzroku (około 3 mc)- można powiedzieć, że to rodzaj zoom- dziecko uczy się patrzeć raz na dalsze raz na bliższe przedmioty i odpowiednio je wyostrzać.
- dla rodzica o jego postawy absolutnie niezbędny krok
Z całego serca polecam jak najwcześniejsze noszenie na plecach.
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
Mój syn odkąd nosimy się w chuście prawie ciągle śpiWcześniej spał tylko w nocy, a teraz prawie co chwila ucina sobie drzemkę
Ale rzeczywiście, odpycha się ode mnie łapkami i próbuje się intensywnie rozglądać. Myślę że nie będziemy czekać z plecaczkiem do powrotu męża tylko jutro sami spróbujemy.
Albo najpierw spróbuje na kocie - zawsze to bezpieczniej![]()
Żywymon może mniej współpracować niż niemowlę
![]()
Moje kocisko myślę że będzie bardziej współpracowało niż dzieć
Tylko jest ciut za długi i za ciężki na takie wygibasy (maine coon)
Więc chyba jednak będziemy ćwiczyć na synku![]()