Strona 4 z 11 PierwszyPierwszy 1234567891011 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 80 z 209

Wątek: Nie zniechęca Was cena?

  1. #61
    Chustomanka Awatar Gardenia
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    BW / Gorce
    Posty
    1,324

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gilese Zobacz posta
    Odstraszają, a nie lubię tetry i otulaczy, więc trochę mi żal że mój stosik sporo kosztował... Stówa za pieluchę to zdecydowanie za dużo, nawet jeśli kupuję jedną, dwie pieluchy miesięcznie. Większość mojego stosiku pochodzi z bazarku i z Chin, mam dwie nowe droższe "markowe" pieluchy i powiem szczerze różnicy wielkiej nie widzę.
    Szwagierka ostatnio pytała ile taka pielucha kosztuje, pokazałam jej suszące się pieluszki na słońcu i powiedziałam prawdę, trochę ją zamurowało, nie sądzę żeby zechciała spróbować wielo, właśnie przez te ceny...
    tu się zgodzę. nie raz już opowiadałam dumna z siebie jak to używamy wielo i jakie to ekonomiczne po czym akurat ktoś zapytał o cenę najdroższej pieluszki w moim stosiku (a zarazem najładniejszej) i zapadła cisza....
    mama przedszkolaków

  2. #62

    Domyślnie

    Mnie też cena zniechęca. Handmade też - jak młody się urodził zamówiłam zestaw od jednej z mam szyjących, bo tanich chinek jeszcze nie było - te pieluchy niby onsize były. Najpierw za duże, teraz za małe, przepuszczające, szybko wyblakły. Tylko moje samozaparcie i nie zwracanie uwagi na drobne przecieki pozwoliło mi na stosowanie ich przez jakiś czas, aż kupiłam zestaw chinek. Idealne nie są, ale są i służą do dzisiaj. I wyglądają dobrze, w przeciwieństwie do poprzednich, których nawet wstyd mi byłoby sprzedać. Niestety, dla mnie cena większa od 40 - 50 zł jest zaporowa, dlatego nie wymieniałam nigdy pieluch i nie chwaliłam się "stosikiem".
    A półprodukty w krajowych, eko, czy nie chińskich pieluchach to skąd pochodzą? Nie z chin czasem?
    Natalia
    mama Ali 21.11.2006
    i Antosia 11.05.2010

  3. #63
    Chustomanka Awatar moli1978
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gdzie-idziesz Zobacz posta
    A półprodukty w krajowych, eko, czy nie chińskich pieluchach to skąd pochodzą? Nie z chin czasem?
    A niekoniecznie. Są świetne półprodukty produkowane w Finlandii, Australii, USA. Nie muszą być z chin, chociaż w większości pewnie sa z Chin. Można też znaleźć świetnych polksich producentów polaru, weluru a i pul chyba polski juz jest. Ja osobiście produkcji chińskiej nie lubię, nie przez wzgląd na jakość (bo coraz częściej jest porównywalna). Ale te chińskie rączki.... Eh.
    syn 2007, córka 2010, syn 2016 Mamine na fb PituPitu

  4. #64
    Chusteryczka Awatar cynthia
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    1,676

    Domyślnie

    nie nie zniechęca mnie...
    po pierwsze myślę że cena rzecz względna
    a po drugie to jak by mnie miała zniechęcać, to cena jednorazówek też by mnie zniechęcała, a już w ogóle jak bym pomyślała o tym przed czasami dzieciowymi to samo posiadanie dzieci by mnie przerażało - bo tyle 'trzeba' wydać żeby 'wyglądać' na super eko rodzica wspierającego tylko rodzimą gospodarkę
    Poznań w chuście zaprasza!!!

  5. #65
    Chustomanka Awatar marushka
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    ciągle w drodze (poznań-wawa)
    Posty
    1,402

    Domyślnie

    Cena nie jest tylko wypadkową kosztów i zysku ale także nadaję tzw. psychologiczną wartość dodaną - kupując drogo klient ma wrażenie, że należy do wybranej, nielicznej grupy osób którą na to stać. Eko w pojęciu marketingowca = drogo. I jeszcze przeświadczenie, że "nie stać mnie na kupowanie taniego chłamu" nabija koniunkture. Czytałyście pewnie w WO o tym, że większość kremów na rynku chemik jest w stanie zrobić za 20 zł ? IB tutto jest szyte w chinach, co przy masowości produkcji pewnie daje koszt w wysokości 1-2$ razem z materiałami. Cała reszta to marketing i fakt, iż wbrew pozorom sprzedawanie tanio się nie opłaca ( półka klientów do których skierowany jest ten towar jest zamożna i nieufnie podejdzie do spadku cen) To tak jak z kremami - krem za 5000 zł nie jest 10 razy bardziej skuteczny niż ten za 50, tak samo jak pielucha za 50 nie jest dwa razy bardziej chłonna, użyteczna itp. niż ta za 100 zł. Z marketingowego punktu widzenia każda kolejna sztuka wyprodukowanego towaru jest tańsza niż pierwsza lub jedyna. Skoro naszym forumkom opłaca się szyć pieluszki handmade za 30-50 zł (koszty+zysk) to faktyczna cena firmówek powinna być o połowę niższa. A jest dwukrotnie wyższa! Bo tak nami kręci maszyna kupowania ot co...całe eko, fair trade to kolejny szyld żeby nam coś wcisnąć tylko, że drożej i ładniej opakowane. I albo się dajemy albo nie
    Mery&Mariu->Fifi&Lilu
    http://www.dpp.warszawa.pl/

  6. #66
    Chustomanka Awatar moli1978
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    Z pierwszą częścią wypowiedzi zgodzę się na 100%. Tak to już jest. Jeśli sprzedajemy ekskluzywne towary niemalże na pograniczu sztuki i designu (nawet jeśłi to do dupy jest ) to niestety nie może być tanie. Po ta wysoka cena nadaje temu towarowi rangi i nie dotyczy to tylko pieluch, ale i odzieży, żywności, sprzętu - płacisz za markę.

    Ale czy jest to takie działanie wprost proporcjonalne??? No nie wiem. Gdyby nasze forumki chciały zabłysnąć na świecie i stać się marką rozpoznawalną wszędzie jak IB to chyba raczej nie uda im się utrzymać takich cen. Raz: nie sa to już firmy jednoosobowe (albo i nie firmy jak nasz handmade czasami) ale firmy zatrudniające wiele osób - i u w ich przypadku koszt produkcji pieluszek nie jest równy sumie kosztu materiału i zysku. To sa ogromne nakłady na marketing i reklamę. No i nie zapominajmy o pośrednikach. Jeśli ktoś inny zaczyna sprzedawać twoje pieluszki to przecież on też musi zarobić. Transport pieluszek do innych krajów. Koszt wyprodukowania towaru w dzisiejszych czasach jest ułamkiem ceny towaru.....
    syn 2007, córka 2010, syn 2016 Mamine na fb PituPitu

  7. #67
    Chusteryczka Awatar goshya
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    dolnośląskie
    Posty
    1,818

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marushka Zobacz posta
    Cena nie jest tylko wypadkową kosztów i zysku ale także nadaję tzw. psychologiczną wartość dodaną - kupując drogo klient ma wrażenie, że należy do wybranej, nielicznej grupy osób którą na to stać. Eko w pojęciu marketingowca = drogo. I jeszcze przeświadczenie, że "nie stać mnie na kupowanie taniego chłamu" nabija koniunkture. Czytałyście pewnie w WO o tym, że większość kremów na rynku chemik jest w stanie zrobić za 20 zł ? IB tutto jest szyte w chinach, co przy masowości produkcji pewnie daje koszt w wysokości 1-2$ razem z materiałami. Cała reszta to marketing i fakt, iż wbrew pozorom sprzedawanie tanio się nie opłaca ( półka klientów do których skierowany jest ten towar jest zamożna i nieufnie podejdzie do spadku cen) To tak jak z kremami - krem za 5000 zł nie jest 10 razy bardziej skuteczny niż ten za 50, tak samo jak pielucha za 50 nie jest dwa razy bardziej chłonna, użyteczna itp. niż ta za 100 zł. Z marketingowego punktu widzenia każda kolejna sztuka wyprodukowanego towaru jest tańsza niż pierwsza lub jedyna. Skoro naszym forumkom opłaca się szyć pieluszki handmade za 30-50 zł (koszty+zysk) to faktyczna cena firmówek powinna być o połowę niższa. A jest dwukrotnie wyższa! Bo tak nami kręci maszyna kupowania ot co...całe eko, fair trade to kolejny szyld żeby nam coś wcisnąć tylko, że drożej i ładniej opakowane. I albo się dajemy albo nie
    kurcze, nie zdawalam sobie z tego sprawy, dzieki
    Mati 2010, Oliwcia 2012, Jula 2014

  8. #68
    demona
    Guest

    Domyślnie

    Marushka, z tym 20zl przesadziłaś!

    Ja szacuje na 10zł i nie trzeba byc chemikiem, dużo dziewczyn z forum kręci kremy. Może z pieluszkami trzeba tak samo?

    edit: to napisałam ja, która kupowala pieluszki po 150zł z Malezji, bo były ładne
    Ostatnio edytowane przez demona ; 31-05-2012 o 14:57

  9. #69
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    647

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marushka Zobacz posta
    ...całe eko, fair trade to kolejny szyld żeby nam coś wcisnąć tylko, że drożej i ładniej opakowane. I albo się dajemy albo nie
    tylko szyld ojjoj co by powiedzieli ci co stworzyli tą organizację aby pomagać ludziom hmmm
    dla wielu ludzi to bardzo ważne i istotne aby drugi człowiek nie był wykorzystywany w swojej pracy, bo przecież nikt nie chciałby podzielić jego losu.
    http://fairtrade.org.pl/sprawiedliwy_handel

  10. #70
    Chustoholiczka Awatar espejo
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    3,737

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez egla30 Zobacz posta
    A ja już mam poszukiwania ideału za sobą i powiem Wam szczerze, że niekoniecznie drogie = dobre. Nie lubię pieluch handmade, nie lubię formowanek, nie lubię i już. Wolę kupić kilka pieluch kieszonek z wyższej półki + Flipa z oryginalnymi wkładami. A to niestety duuuużo kosztuje... Chinki nam się nie sprawdziły, niestety.
    Wielo ma tę ogromną przewagę nad jeznorazówkami, że wybor jest duzo wiekszy - i zalezy od wielu czynnikow, wygody rodzica takze, a z tego co wymienilas mam kilka kieszonek z wyzszej polki na wyjscia a flip to IMO najgorszy z mozliwych wybor. Co kto lubi i dla kazdego cos milego

    Cytat Zamieszczone przez baryłka Zobacz posta
    odpowiem Ci bo Cię lubię

    jak zaczynałam z Kaliną to na jedno wydawałam ok 200 zł i tyle przeznaczałam miesięcznie na wielo co pozwolił mi w ciągu pół roku uzbierać ładny stosik bo pieluchy kosztowały ok 50 zł z wkładem lub aio totbotsa od których zaczynałam
    czyli biorąc pod uwagę wzrost Vat to Twoje ceny dla mnie są ok
    podpisuje się zaczynalam identycznie - czasem szalalam do 300 i tyle a potem przez pol roku nie kupilam nic

    Cytat Zamieszczone przez kammik Zobacz posta
    Nie zniechęca(ła) mnie. Równie dobrze mogłabym siedzieć i biadolić, że nie trenuję biegania, bo buty takie drogie, specjalna odzież potrzebna, krokomierze i dżipiesy, a prawda taka, że można i w tenisówkach dygać, jeno mi się nie chce tyłka ruszyć.


    ide poczytac gdzie tu sie te lajki reputacji daje
    Truscaffkowa Marzenka
    starszy i młodszy .... bardzo mi urośli







  11. #71
    Chustoholiczka Awatar szast.prast
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,356

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez demona Zobacz posta
    to napisałam ja, która kupowala pieluszki po 150zł z Malezji, bo były ładne
    a ja potem ich szukałam po całym Singapurze!

  12. #72
    Chusteryczka Awatar Pondo
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,352

    Domyślnie

    MNie doprawdy złości robienie człowieka w balona, nawet przezz nasze szyjace mamy.
    Jak kupię pieluszkę bez wkładu za 55zŁ i dokupię dwa wkłady po 12 to robi się dużo.

    Mogę płacić dużo, ok, niech tylko nikt mi nie ciśnie ,ze taniej się nie da, że w chinkach śmierc się czai,nie lubię haczyków jak dla matematycznego dyletanta.

    Odpowiadając wprost, z chęcią wydam duzo kasy na pieluszki za rozsądną cenę tj, ok 50zł za CAŁOŚĆ.
    Nie wpisuję się w profil ideologiczny statystycznej chustomatki.

  13. #73
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2012
    Posty
    248

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marushka Zobacz posta
    całe eko, fair trade to kolejny szyld żeby nam coś wcisnąć tylko, że drożej i ładniej opakowane
    No niekoniecznie, bakalie eko nie wywołują u mnie mega zgagi - w przeciwieństwie do tych ogólnodostępnych

    A gdybym miała się zniechęcać kosztami, to w ogóle nie myślałabym o posiadaniu dzieci, przecież wiadomo,że to ogromna, dwudziestoletnia inwestycja
    chłopcy 07.2012

  14. #74
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Irlandia/Galway
    Posty
    2,796

    Domyślnie

    Jeszcze tak sobie mysle, ze to tez nie jest do konca kwestia tylko ceny, ale tez niestety polskich zarobkow. Latwiej jest wydac te 15 euro na pieluszke jak sie zarabia za granica niz te same pieniadze w PL
    A. 02.2010, T. 06.2012

  15. #75
    Chustomanka Awatar marushka
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    ciągle w drodze (poznań-wawa)
    Posty
    1,402

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bianka2009 Zobacz posta
    tylko szyld ojjoj co by powiedzieli ci co stworzyli tą organizację aby pomagać ludziom hmmm
    dla wielu ludzi to bardzo ważne i istotne aby drugi człowiek nie był wykorzystywany w swojej pracy, bo przecież nikt nie chciałby podzielić jego losu.
    http://fairtrade.org.pl/sprawiedliwy_handel
    dla mnie też to jest ważne
    jednak ułamek kasy trafia bezpośrednio tam, gdzie powinny trafić... (im więcej sit tym mniej się przez nie forsy przedostanie)
    btw- sama kupuje bg, wonderoosy, rzeczone ib itp.
    Ostatnio edytowane przez marushka ; 31-05-2012 o 17:34
    Mery&Mariu->Fifi&Lilu
    http://www.dpp.warszawa.pl/

  16. #76
    Chustomanka Awatar tysiula
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Piaseczno, mazowieckie
    Posty
    669

    Domyślnie

    Pondo, zawsze taniej się da, ale nie sądzę, że któraś szyjąca mama ma ochotę za darmo harować po nocach przy maszynie.
    I tak jak Bianka powiedziała - pasja, owszem z pasją jest łatwiej znosić trudy, ale pasja, pasją, a żyć z czegoś trzeba. Bez sensu jest marnować swoje moce i czas na coś czego nie opłaca się robić - często kosztem czasu spędzonego z dzieckiem czy mężem. Zgadzam się z moli i jej wyliczeniami, jednak mi aż takie optymistyczne rachunki nie wyszły, po pierwsze dłużej się schodzi nad jedną pieluchą jeśli porządnie ma być uszyta, a cała okołosprzedażowa praca zajmuje więcej niż 2 godziny dziennie, po drugie doliczyłaś tylko ZUS, a gdzie księgowa, serwer, domena, sklep, serwis maszyn, itp.

    Jeśli mam zarobić za swoją dłubaninę przy maszynie 5 zł/h, to wolę swoje moce przerobowe ulokować w bardziej dochodowe zajęcie.

    Zgadnij dlaczego chińskie produkty są takie tanie, a niby materiały jakością nie odbiegają od europejskich?? Otóż koszty pracy są nieporównywalnie niższe, ile może w Chinach kosztować miska ryżu, którą dostaje chińczyk za swoją pracę??

    ***
    4pupy - naturalnie dla pupy
    ***
    "Czy nie starczy, że ogród jest piękny?
    Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki?"
    D. Adams

  17. #77
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    647

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ananke Zobacz posta
    Jeszcze tak sobie mysle, ze to tez nie jest do konca kwestia tylko ceny, ale tez niestety polskich zarobkow. Latwiej jest wydac te 15 euro na pieluszke jak sie zarabia za granica niz te same pieniadze w PL
    zgadzam się z tobą, tak jest niestety u nas w stosunku do zarobków wszystko jest drogie jedzenie, ubrania i czasem to jest przykre i frustrujące ale tak właśnie jest i czy to znaczy że wszyscy naokoło robią nas w balona? Może wina leży po innej stronie. Jak idę rano do sklepu i widzę cenę chleba to nie będę się kłóciła ze sprzedawcą bo nic mi to nie pomoże a rodzina jeść musi.

  18. #78
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marushka Zobacz posta
    Czytałyście pewnie w WO o tym, że większość kremów na rynku chemik jest w stanie zrobić za 20 zł ?
    A dokładnie to za 10 zł za 100ml, przy nielicznych te 20 (też za setkę).
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  19. #79
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    647

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tysiula Zobacz posta
    Pondo, zawsze taniej się da, ale nie sądzę, że któraś szyjąca mama ma ochotę za darmo harować po nocach przy maszynie.
    I tak jak Bianka powiedziała - pasja, owszem z pasją jest łatwiej znosić trudy, ale pasja, pasją, a żyć z czegoś trzeba. Bez sensu jest marnować swoje moce i czas na coś czego nie opłaca się robić - często kosztem czasu spędzonego z dzieckiem czy mężem. Zgadzam się z moli i jej wyliczeniami, jednak mi aż takie optymistyczne rachunki nie wyszły, po pierwsze dłużej się schodzi nad jedną pieluchą jeśli porządnie ma być uszyta, a cała okołosprzedażowa praca zajmuje więcej niż 2 godziny dziennie, po drugie doliczyłaś tylko ZUS, a gdzie księgowa, serwer, domena, sklep, serwis maszyn, itp.

    Jeśli mam zarobić za swoją dłubaninę przy maszynie 5 zł/h, to wolę swoje moce przerobowe ulokować w bardziej dochodowe zajęcie.

    Zgadnij dlaczego chińskie produkty są takie tanie, a niby materiały jakością nie odbiegają od europejskich?? Otóż koszty pracy są nieporównywalnie niższe, ile może w Chinach kosztować miska ryżu, którą dostaje chińczyk za swoją pracę??
    dokładnie, przecież nikt nie będzie pracował za darmo, mamy rodziny i dzieci, chcemy robić coś fajnego co będzie sie podobało i na pewno ostatnią rzeczą jest zrobienie kogoś w balona. Przykre jest słyszeć coś takiego naprawdę Widzę jak dziewczyny się starają robią świetne rzeczy na handmade które są poprostu fantastyczne i aż oczy się cieszą, że ktoś znajduje radość w tym co robi i tak dobrze mu to wychodzi.
    A pracowników w chinach mi żal, naczytałam sie trochę i chinki mi zbrzydły na zawsze, bo nie chcę aby moje dziecko miało na pupie coś kosztem innego dziecka ale wiem, że nie każdy zgłębia temat dlatego nie oceniam z używanie.

  20. #80
    Chusteryczka Awatar n2605
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Mazury
    Posty
    2,496

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pondo Zobacz posta
    MNie doprawdy złości robienie człowieka w balona, nawet przezz nasze szyjace mamy.
    Pondo, nie jestem szyjącą mamą, ale dziwnie to zabrzmiało... Złośliwość podpowiada mi radę: może stań na czele jakiejś organizacji propagującej wielo i tworzącej własną markę - z założeniem, że po kosztach, bo zarabianie jest doprawdy wstydliwą i paskudną sprawą...

    Z dyskusji niniejszej mi wynika, że:
    1) są tansze alternatywy niż 100 zł - sh, bazarek, rzeczone chinki
    2) jest jakiś ukształtowany "środek" - np. handmade
    3) jest wersja lux -produkty uznawane za "markowe", produkty o innym designie, wyróżniające się w stosiku.

    I takie podsumowanie proponuję: każdemu wedle możliwości finansowych, jak wszędzie, jak zawsze. Czemu zakup wielo ma rażąco odbiegać od zakupu jakiegokolwiek produktu?
    Są produkty no logo lepsze gorsze po niższych cenach, są markowe dla tych co chcą i mogą.
    Monika - mama Natalii 26.05.2008

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •