Tak mnie dziś naszło jakoś, że chyba przykro mi będzie okrutnie, jak mi maluch z chusty wyrośnie. Wprawdzie chustujemy się dopiero od 3 miesięcy, czyli od urodzenia małego, ale to już 3 dziecko, no i raczej ostatnie.
A czas tak szybko leci..
Szkoda, że wcześniej chust nie znałam.
Macie takie myśli czasem?