Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy 1234
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 70

Wątek: Mama muminka - nie dla dziewczynek

  1. #61
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamaŁucji Zobacz posta
    Nie "nie chcę tego dostrzec" a nie robi to na mnie aż takiego wrażenia, nie widzę tego tak, nie czuję. Nigdy z resztą MM nie była dla mnie na tyle ważną osobą, bym zwracała uwagę na jej emocje, pochłaniały mnie inne postaci.
    Padthai, a ty masz żal o swoją samotność, że tak bardzo odczuwasz samotność MM?
    Pisalam wczesniej, ze nie odnosze tego do swjego zycia. Raczej wsadzam kij w mrowisko.
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

  2. #62
    Chusteryczka Awatar rebelka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Nowe n/Wisłą
    Posty
    2,905

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Padthai Zobacz posta
    Dlaczego tak trudno przyjac MM taka jaka jest w calosci z jej smutkami i osamotnieniem?
    Skad ta "obrona"?
    Tak wiem - idealizowanie matki itd,
    Ciagle mnie jednak zastanawia, dlaczego myslace i poszukujace kobiety tak bradzo nie chca tego dostrzec?
    Nie czaję. Muminki są niewskazane dla dziewczynek bo szerzą stereotyp umęczonej i samotnej matki, który jakoś się w dzieciach zapisuje, tak? Nie rozumiem więc tego oburzenia, że 'nie potrafimy tego dostrzec" skoro większość z nas przeczy tezie postawionej powyżej mówiąc, że wcale Mamy Muminka jako dziecko nie odbierały... To o co kaman?
    "Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa

    Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008

  3. #63
    Chustonoszka
    Dołączył
    Nov 2008
    Posty
    101

    Domyślnie

    Moim zdaniem "Muminki" to świat widziany oczami dzieci, nawet "Tata Muminka i morze" jest raczej uproszczoną wersją kryzysu ojca, taką jak to widzi dziecko. Dziecko - istota egocentryczna.
    Z tego punktu widzenia, Mama Muminka jest idealną mamą, właśnie taką, jaką ABSOLUTNIE każde dziecko chciałoby mieć: taką która na wyprawę robi kanapki i sok w butelce, taką, która w letnią noc spędzoną na dworze zadba o to, by każdy umył zęby i żeby było mu ciepło. I wreszcie taką, która akceptuje dziecko takim jakie jest, akceptuje nawet jego przyjaciół i przygarnia ich pod swój dach. To cudownie ciepła, wspaniała istota, mądra mądrością matki. To ideał wrzucony w pękate ciało z dużym nosem. Nie istota z marzeniami (choć jakieś jej marzenia są czasem ukazane) i życiem wewnętrznym - te ukazane są w prosty sposób tak, jak widziałoby to właśnie te egocentryczne dziecko.
    Nie zgadzam się, że taka postać mogłaby wyrządzić jakąkolwiek szkodę małej feministce .
    Cała moja miłość do Muminków ma swe źródło w tym właśnie, że Muminki przyjmują mnie z otwartymi ramionami, wciągają w przygodę i refleksję, rozumieją i koją. To jest moja rodzina, której nigdy bym nie miała gdyby nie one (ale sentymentalnie pojechałam )).
    Dziecko utożsamia się z Muminkiem i całą bandą przyjaciół. Nigdy z mamą i tatą. Choć nie powiem, jako od góry do dołu (i w poprzek) feministka, bardzo pragnęłabym być dla moich synów wlaśnie taką matką. Jaka ona jest? Z punktu widzenia dziecka nigdy nie jest ciekawsza niz ono samo, czy przygody, które przeżywa...
    Ostatnio edytowane przez znakoff ; 29-05-2012 o 19:01 Powód: poszerzenie ;)

  4. #64
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Budzik Zobacz posta
    A czy ja się mylę, czy ktoś o Mamie Muminka pisał w wątku i literackim ideale matki?
    alifi .

    A ja odpisałam, ze jako matka ok, ale jako żona to już . Dyskusja się nie rozwinęła .

    A moja domowa fanka Muminków obecnie jest Muminkiem albo Małą Mi. Natomiast Jej brat, dziki chuligan Piotruś... Panną Migotką ...

    I jak to interpretować ?...


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  5. #65
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,754

    Domyślnie

    jeszcze myślałam sobie o tym tatusiu Muminka i co o nim tu zostało napisane...

    Czy tatuś Muminka to nie jest taka druga strona medalu Włóczykija? Tego to chyba wszyscy lubią, żadnych zarzutów nie zauważyłam, a pewnie większość z dziewczyn w którymś momencie poczuła jakieś mniej lub bardziej intensywne drżenie serca dla jakiegoś włóczykijo podobnego męszyzny... Może i mamusia Muminka? Ale w rezultacie - czy widzicie takiego Włóczykija jako ojca rodziny? Albo cały czas nieobecny, albo ciągający za sobą rodzinę po świecie, w życiu domowym raczej nieszczęśliwy.

    Wiele głosów, że mamusia wyrzeka się siebie dla tatusia. A czy on nie wyrzeka się też siebie dla niej? Czy on nie jest Włóczykijem usidlonym, który rezygnuje ze swoich wymarzonych wędrówek i niezrealizowanych przygód pozostając z rodziną w jednym miejscu?

    Ciekawe, jak to widzą tatusiowie?
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  6. #66
    Chusteryczka
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    2,613

    Domyślnie

    Mgliście pamiętam, bo dawno "Pamiętników Tatusia Muminka" nie czytałam, ale on zapadł mi w pamięć jako taka trochę pierdoła uważająca się za nie wiadomo co.
    Z Włóczykijem to można by mieć krótki acz intensywny romans, ale rodziny zakładać, co to to nie. Przy czym Włóczykij chyba nikogo swoim umiłowaniem wolności nie krzywdzi. I on sam, i wszyscy dookoła wiedzą, że to jest dla niego największa wartość.
    Jeszcze trochę się wątek porozwija i wrócę do lektury

  7. #67
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    mama muminka mogla zakochac sie w Joku - ojcu Włoczykija ale wybrala tatusiaM.
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  8. #68
    Chustomanka Awatar Aniika
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    702

    Domyślnie

    Jako dziecko czytalam muminki dla mnie Mama muminka byla kims bardzo waznym, wszyscy polegali na mamie muminka, a ona byla tak bardzo pewna siebie, swojego miejsca w swiecie, uwielbialam ja... nie utozsamialam sie z muminkiem, dla mnie mama muminka byla bardzo wazna.
    Tatus muminka wydal mi sie slaby, ale bardzo odpowiadala mi relacja pomiedzy mama, a tata, poniewaz jest to spokojna relacja polegajaca na akceptacji pewnych wyborow. Tata muminka tez sie musial dostosowac do mamy, moze nawet bardziej niz ona do niego.

    Mnie sie podobala ta harmonia w ich zyciu, bardzo lubilam o tym czytac, wloczykij niezbyt do mnie nie trafial, w sumie nie interesowala mnie ta postac. Bedac dzieckiem nie dalam rady przeczytac ksiazek o tacie muminka, byly nudne no i nie bylo mamy muminka.

    Co tam muminki, Borejkowie to dopiero malzenstwo partnerskie. Nawet jako dziecko nie widzialam w tym zwiazku nic dobrego, choc przeciez ksiazki byly wspaniale i dostarczyly mi niesamowitych przezyc, ale im dalej w las, tym bardziej pozbawialam sie zludzen dotyczacych Borejkow. Nowych tomow jezycjady nie czytam, zatrzymalam sie dosc wczesnie, zeby zachowac wspomnienia, ktore sa bardzo mile. zreszta moje ulubione pozycje z jezycjady, zawieraja sladowe ilosci Borejkow. ;D

  9. #69
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Ostatnio refleksje bliskie Padthai naszły... mego Starego ...

    To On ogląda z Alą "Muminki", gdy ja usypiam Młodego. Wszedł do mnie i zbulwersowany wyszeptał:

    - Wiesz, te Muminki to są tak niepoprawne politycznie, ze się w pale nie mieści... Siedzi Muminek, a Panna Migotka bawi się w jego żonę. Przynosi mu coś, a on:"Dziękuję." A ona na to: "Nie musisz dziękować, jestem twoją żoną"...

    O Mamie Muminka też słyszę same kwiatki .

    -Wszyscy chcą być wolni. I tylko Mama Muminka zostaje, by sprzątać dom...


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  10. #70
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Thumbs up

    Cytat Zamieszczone przez dirk5 Zobacz posta
    Ostatnio refleksje bliskie Padthai naszły... mego Starego ...

    To On ogląda z Alą "Muminki", gdy ja usypiam Młodego. Wszedł do mnie i zbulwersowany wyszeptał:

    - Wiesz, te Muminki to są tak niepoprawne politycznie, ze się w pale nie mieści... Siedzi Muminek, a Panna Migotka bawi się w jego żonę. Przynosi mu coś, a on:"Dziękuję." A ona na to: "Nie musisz dziękować, jestem twoją żoną"...

    O Mamie Muminka też słyszę same kwiatki .

    -Wszyscy chcą być wolni. I tylko Mama Muminka zostaje, by sprzątać dom...
    Pozdrowienia dla meza
    Ostatnio edytowane przez Padthai ; 11-06-2012 o 16:38
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •