(jak było to nie bijcie)
Zauważyłam, że jak widzę tłum - dowolnej wielkości - to zawsze jakoś wypatrzę chustę. Śmieję się, że mam chustoradar. Nie szukam specjalnie, tylko jakoś tak po prostu wpadają mi te chusty w oczy Też tak macie?
(jak było to nie bijcie)
Zauważyłam, że jak widzę tłum - dowolnej wielkości - to zawsze jakoś wypatrzę chustę. Śmieję się, że mam chustoradar. Nie szukam specjalnie, tylko jakoś tak po prostu wpadają mi te chusty w oczy Też tak macie?
Macie, macie .
Tyle, że u mnie to jest baaardzo rzadko.
Chyba też coś takiego mam (i jeszcze gej-detektor, ale my tu nie o tym )
ja nie mam
rzadko widzę kogoś zachustowanego, chyba, że to ktoś znajomy
Marysia16.09.2010, (*)2011,Ryś 2.09.2019, Helenka 7.05.2021
Ja ostatnio mam tak, ż jak tylko widzę kogoś z plecakiem, kto ma spięte ramiona chestbeltem, to odruchowo szukam mu na plecach dziecka w nosidle.
['] 07.2008
Dotka 06.2010
Agutka 07.2013
Katka 08.2017
Ja, w zeszłym roku w każdym razie, gdy byłam szczęśliwą mamusią niepracującą i więcej spacerowałam, nie tylko od razu wyłapywałam chustonoszące (których, niestety, mało w naszej mieścinie), ale i kandydatki na chustonoszenie.
Nawróciłam i zainspirowałam (z tych, co wiem na 100%) dwie mamuśki .
również wypatruję. szkoda że częsciej wisiadła niż chusty czy ergo. ale ostatnio wypatrzyłam panią na plaży w Turcji z dzieckiem w kółkowej Zarze Curry
ps. na lotnisku chciałam nawracać pana z dzieckiem w wisiadełku przodem do świata....hm, ale jak podszedł bliżej, okazało sie że to T-shirt z nadrukiem
Patryk 2011, Paulinka 2012
Ja też tak mam no niestety, w mojej mieścinie jestem chyba jedynym dziwolągiem.....