Chustoradar

[nowa_aleksandria]

(jak było to nie bijcie)

Zauważyłam, że jak widzę tłum - dowolnej wielkości - to zawsze jakoś wypatrzę chustę. Śmieję się, że mam chustoradar. Nie szukam specjalnie, tylko jakoś tak po prostu wpadają mi te chusty w oczy Też tak macie?

[annya]

Macie, macie .
Tyle, że u mnie to jest baaardzo rzadko.

[madorado]

Chyba też coś takiego mam (i jeszcze gej-detektor, ale my tu nie o tym )

[Maminek]

swój swojego od razu pozna

[Georgina]

swój swojego od razu pozna

dokładnie.
Tylko że szkoda, że widzi się zachustowanych tak sporadycznie.

[Maminek]

dokładnie.
Tylko że szkoda, że widzi się zachustowanych tak sporadycznie.

to fakt, wszędzie wózki, dzieci noszonych jest bardzo mało..

[guzik]

ja nie mam
rzadko widzę kogoś zachustowanego, chyba, że to ktoś znajomy

[annia]

Ja ostatnio mam tak, ż jak tylko widzę kogoś z plecakiem, kto ma spięte ramiona chestbeltem, to odruchowo szukam mu na plecach dziecka w nosidle.

[dirk5]

Ja, w zeszłym roku w każdym razie, gdy byłam szczęśliwą mamusią niepracującą i więcej spacerowałam, nie tylko od razu wyłapywałam chustonoszące (których, niestety, mało w naszej mieścinie), ale i kandydatki na chustonoszenie.

Nawróciłam i zainspirowałam (z tych, co wiem na 100%) dwie mamuśki .

[efcia1981]

również wypatruję. szkoda że częsciej wisiadła niż chusty czy ergo. ale ostatnio wypatrzyłam panią na plaży w Turcji z dzieckiem w kółkowej Zarze Curry

ps. na lotnisku chciałam nawracać pana z dzieckiem w wisiadełku przodem do świata....hm, ale jak podszedł bliżej, okazało sie że to T-shirt z nadrukiem

[Gabriela1999]

Ja też tak mam no niestety, w mojej mieścinie jestem chyba jedynym dziwolągiem.....

[silver]

Chyba też coś takiego mam (i jeszcze gej-detektor, ale my tu nie o tym )

swój swojego od razu pozna

przepraszam, umarłam ze śmiechu

w temacie- to chyba tak jest, że jak jesteśmy na coś zafikswowani, to częściej nam wpada w oko