Dziwiłam się wpisowi annmay, że otulacz zakrywa bez problemu formowanki, ale mam od wczoraj NOWY otulacz Ecodidi (z nowej serii) i widzę, że jest o wiele szerszy w kroku od poprzedniej wersji. Nie wspomnę już o porównaniu do "pieluszki z kieszonką", która jest wąziutka w kroku.
Każda z tych wersji ma swoje zalety. Starszych wersji używam tylko do wkładów/tetry/ręczniczków. Pod nową spróbuję wrzucić formowankę, bo widzę, że ma potencjał
Uwielbiam otulacze Ecodidi. Mają super krój, który pasował mi i dla ok. 4-kilogramowego Maksa, jak i dla obecnego wielkoluda. I wciąż mam zapas! Nowe formowanki zawędrują w bliskim czasie do prania i też przetestujemy. Póki co mam problem, żeby Maksa wcisnąć w jakiekolwiek formowanki poza Tots Bots.