Zapraszam do dyskusji/recenzji chust Tricot slen.![]()
Zalety, wady...
Jak sie w niej nosi, jak sie material uklada...
Jaka jest Twoja opinia?
![]()
Zapraszam do dyskusji/recenzji chust Tricot slen.![]()
Zalety, wady...
Jak sie w niej nosi, jak sie material uklada...
Jaka jest Twoja opinia?
![]()
mama A-99, I-06, M-10 i M-12
Nie mam zupełnie porównania z innymi elastycznymi, do tego jestem mocno początkująca. To była nasza pierwsza chusta i dość dobrze ją wspominam.
W dotyku miła, przyjemnie ciepła, choć nie miałam wrażenia, że gruba. Materiał nie układał się na mnie tak ładnie jak na tej pani ze zdjęcia, i nie wiem - czy mój dzieć jest większy od tego czegoś (chyba to lalka?) zamotanego na zdjęciu, czy ja znacznie niższa (to możliwe), czy figura nie teges (mocno cycasta jestem). A może po prostu brak doświadczenia wiążącejTak że miewałam ciągle jakieś fragmenty materiału które - gdyby to była tkana - należałoby dociągnąć. W elastycznej pewnie też, ale jakoś nie wychodziło mi to dociąganie. A jednak mimo tych odstająch tu i ówdzie kawałków chusta trzymała dobrze. Zamieniłam ją na tkaną, bo przy dzieciu ważącym niecałe 7kg miałam możliwość porównać, i w tkanej miałam wrażenie, że jednak mi lżej.
Krecik aka Xinth
i Aleks
to była moja pierwsza chusta. jak na elastyka - super, jak na chustę w ogóle - ok, jednak przy drugim dziecku elastyka w ogóle sobie daruję.
materiał mięsisty, nie za gruby, jednak chusta grzeje. nie defasonuje się, nie marszczy na brzegach. nosi dobrze, ale w naszym przypadku używana była tylko do 6 kg (koniec 3 miesiąca), potem ciężko było Zośkę okiełznać i prawidłowo ułożyć nóżki - elastyk był za miękki.
słowem - świetna chusta dla początkujących, ale nie konieczna, i tylko na chłodne miesiące.
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.
To moja pierwsza chusta. Idealna dla amatorów - wybacza błędy w wiązaniu. Dzięki niej, mimo że zabrzmi to infantylnie, pokochałam chustowanie.
Mięciutka, milutka, wspaniale otulała Tymisia. Do tego mieliśmy taki smakowity kolorek - green apple.
Znalazła już kolejnego chuścioszka, a ja dostałam e-maila pełnego zachwytów.
Zdcydowanie polecam i daję zasłużoną 5!!!
elastyk był dla nas naprawdę super, genialne było w nim to że faktycznie wybacza wiele a mięciutki ehhhhhfajna szmatka
K mama Kulki i Kropki
„Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.
Moja pierwsza chusta, wzbudziła zachwytNauczyłam się ją wiązać z filmiku Babylonii, który jest bardzo dokładny i powolny
, większych błędów nie popełnilam (i gdyby nie asymetria córki to pewnie bym nie popelniła żadnych) więc uznaję, że i ten element zdał egzamin. Mi sie nic nie rolowało ani nie robiły się fałdki, może faktycznie przez wzrost, bom dość wysoka. Genialna dla noworodka, mięciutka, milutka - w ogóle pasuje mi wiązanie dziecka nie trzymającego główki i bardzo jeszcze wiotkiego w elastyki, łatwiej mi się je wkłada do zawiązanej już chusty, łatwo przelozyć malucha przez materiał, dla niewprawnych, świeżych rodziców duże ułatwienie. Nosiłam w niej dziecko do 6 miesiąca (do 7kg), mogłabym ponosić pewnie jeszcze z kg dłużej ale w tkanej już od tych 7 kg było wygodniej. Prania nie wpłynęły na wyglad chusty, oprócz lekko pofalowanych brzegów, ale to było widoczne tylko na rozłożonej na płasko szmatce, na zawiązanej już nie. Daję zaslużone 5 i polecam innym chustonówkom na początek
![]()
A 2007, M 2009, Z 2010, A 2011, H 2017, P 2019