Moja Madzia ma 2 tygodnie, niestety bez pomocy drugiej osoby nie dam rady zniesc wózka i wyjść z domu. Juz w ciązy uczyła sie wiazac chuste i wczoraj pierwszy raz próbowałam wiazac Madzie i wsadzic do wiązania Kołyska. Niesety moje kochanie ryczy jak opentane, a ja przez to nie jestem wstanie zawiązac chusty do końca. Nie wiem co i jak robie zle?