Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 54

Wątek: Czy kółkowa jest niezbędna?

  1. #1
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,899

    Domyślnie Czy kółkowa jest niezbędna?

    Tak się zastanawiam czy kółkowa jest niezbędna. Noszę w zasadzie tylko w wiązankach. Z kółkową się coś ostatnio nie dogaduję. Jak nosiłam dużą już Liwię było ok. Ale z Maciusiem jest kłopot, bo on podskakuje sobie w chuście i w kółkowej wysmyka mu się materiał spod pupy. W sumie na szybkie wyjścia to nie potrzebuję aż tak chusty, bo samochodu nie mam, a na zakupy chodzę albo wózkiem albo w zamotanej wcześniej wiązance. A na szybkie akcje może lepiej sprawdzi się jakiś ergonomik? Co o tym myślicie? A może mi się jednak przyda?
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  2. #2
    Chustopróchno Awatar Karusek
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    12,472

    Domyślnie

    wydaje mi się, że nie jest niezbędna. Mam swoją i użyłam przez 2 lata intensywnego noszenia ze 2 razy. Wiązanka jest dla mnie wygodniejsza po domu, wolę poświęcić chwilkę więcej na motanie, ale mieć później większą swobodę ruchów rąk, a na wyjścia robię tak jak Ty
    2 + 7 (2005-2018)

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar aliona
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    mieszkam w Łodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    spróbuj i zobacz. okaże się ile z niej korzystasz.

    ja też myślałam, że kółkowa to taki gadżet i kupiłam dla draki.
    teraz noszę w niej tak często, że myślę o kupnie kolejnej bo pierwsza brudzi się w zastraszającym tempie a nie chce mi się jej non stop prać.
    mi się przydaje do "ogarnięcia" chałupy na szybko, kiedy młoda męczy i ruszyć się nie da, do zamieszania w garach
    do zejścia na dół do dzieciaków starszych kiedy bawią się na podwórku.
    złotowłosa i trzy misie
    <3 <3 <3

  4. #4
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,765

    Domyślnie

    Przy takim niechodzącym maleństwie, to wiązana bardziej praktyczna.
    A ja przy chodzącym, na szybkie akcje mam moje rebozo, czyli indio w rozmiarze 2 i sprawdza się rewelacyjnie Z kółkową się nie dogadujemy (młodego roznosi energia)

  5. #5
    Chusteryczka Awatar paulina
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    90419
    Posty
    2,980

    Domyślnie

    Ja kupilam zeby się nie bawić w kilometr szmaty, po 3 uzyciach wisi na bazarku
    Kokoszka, 12.2010
    Kokos, 11.2013
    Fi, 3.2016

  6. #6
    Chustomanka Awatar anasta
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    782

    Domyślnie

    Jeżeli pupa się wyślizguje, to może spróbuj pouch? Mój młodszy rzadko daje się wrzucić na plecy, ale na biodrze chętnie siedzi właśnie w pouchu - nie ma szans, żeby materiał wyśliznął się i łatwo można przesunąć dzieciaka na plecy w razie potrzeby.

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar marza
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    3,303

    Domyślnie

    Uwielbiałam kółkowe Zawsze jakąś miałam pod ręką.
    Idealna na szybkie akcje, zajmuje mało miejsca, jak już się z nią zgrasz to jest mega szybka
    Marzena,mama Neli(X'2004) i Poli(VII'2008)
    Doradczyni po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule ®

    Zielona Mama.pl chusty, nosidła ergonomiczne, pieluszki wielorazowe. To także wypożyczalnia chust i nosideł oraz nauka wiązania chust we Wrocławiu. Zapraszamy do sklepu stacjonarnego! Wrocław ul. Czarnieckiego 29A/AB

    Chusty tkane Little Frog

  8. #8
    Chustomanka Awatar Aniika
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    702

    Domyślnie

    a siodelko z wiazanej? Raz zawiazane i zawsze mozesz dziecko wsadzic i nic nie dociagac.

  9. #9
    Chustofanka Awatar Naniby
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Kraków/Zakopane
    Posty
    406

    Domyślnie

    No a ja sobie bez kółkowej życia nie wyobrażam. Szymek coraz bardziej samobieżny i samodzielny, ale mimo wszystko noszenia wymaga. I kółkowa absolutnie najszybsza - włożyć, wyjąć raz dwa można, do szybkiego ogarnięcia chałupy jak pisała Aliona, do gotowania jak Szym chce widzieć co robię itd itp, z resztą ostatnio nawet na szybkie zakupy chodzimy w kółkowej, bo mój mężczyzna pomaga mi nosić siatki No, ale on faktycznie wyjątkowo żywotny i ruchliwy jest, z resztą jak jest taki rozbiegany, a ja MUSZĘ gdzieś iść, coś zrobić, to nie ma opcji, żeby dał się wsadzić na plecy nawet w mietka, a do kółkowej na biodro jakoś wchodzi
    Dla nas kółkowa jest niezbędna

  10. #10
    Chustoguru Awatar mmadzik
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,766

    Domyślnie

    Ja kółkowe uwielbiam!
    Starszaka jak był mały nosiłam nawet dłuuugo, później jak miał ponad rok to na krótkie trasy (ja już w ciąży, ale on mało chodzący). Teraz z Alą zakładam "na chwilę", w sytuacjach kryzysowych, kiedy szybko potrzebuję mieć wolne ręce i spokojnego dziecia. Poza tym - zajmuje b. mało miejsca, więc jeździ zazwyczaj w torbie na wszelki wypadek, a ostatnio pokochałam ją za możliwość dyskretnego karmienia gdziekolwiek - zarzucam kółkową na ramię, wkładam tam kawałek dziecka zawierający otwór gębowy i cysiamy Ostatnio np. w Praktikerze na ławce pokazowej, w kościele na mszy

    Czy jest niezbędna - myślę, że nie. Zawsze da się ją czymś zastąpić, ale to też kwestia tego co kto lubi. Ja mojej nie oddam

  11. #11
    Chustopróchno Awatar marjen
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    12,947

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez libra Zobacz posta
    Przy takim niechodzącym maleństwie, to wiązana bardziej praktyczna.
    A ja przy chodzącym, na szybkie akcje mam moje rebozo, czyli indio w rozmiarze 2 i sprawdza się rewelacyjnie Z kółkową się nie dogadujemy (młodego roznosi energia)
    OT: czy to niebiesko - białe? cieszę się jeśli faktycznie to to jest

    a w temacie - ja też kiedyś niezbyt dogadywałam się z kółkową, teraz jednak praktycznie codziennie usypiam w niej wieczorem Kasię jednocześnie Kasia wisi mi przy cycku tak więc bez kółkowej byłoby mi cięzko. Ale czy jest niezbędna to zależy co komu pasuje - ja na przykład nie dogadałam się z mietkiem i na razie nie próbuję nosideł. Kółkowa zajmuje mniej miejsca niż wiązana no ale na długie noszenie większego dziecka nie bardzo się nadaje - ja doceniam ją teraz przy biegającym i kapryśnym dziecku które po kwadransie chce na nóżki a po 5 minutach do chusty. Ja rozglądam się za swoją kółkową (teraz używam pożyczonej uszytej z Girasola). Ale jeśli używasz wózka na zakupy to faktycznie może aż tak potrzebna Tobie nie jest (ja wózka użyłam ostatnio yyyyyy chyba 8 miesięcy temu)
    Jeśli mało używasz chusty albo nawet wcale to wstaw na bazarek po co ma się kurzyć a wypróbuj nosidło albo pouch albo króciznę
    Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20

  12. #12
    Chusteryczka Awatar rebelka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Nowe n/Wisłą
    Posty
    2,905

    Domyślnie

    Ja wolałam poucha od kółkowej. Poza tym trzeba pamiętać, że kółkowa cyz pouch obciąża tylko jedną stronę, więc jeśli ma się jakieś problemy z kręgosłupem to może być niewygodnie.
    "Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa

    Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008

  13. #13
    Chustoholiczka Awatar Basinda
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    5,469

    Domyślnie

    Ja kółkowe lubię ale używam właśnie na szybkie akcje.
    Mieszkam na 4 piętrze a młody już ciężki więc fotelik zostawiam w samochodzie a młodego wnoszę i wynoszę właśnie w kółkowej. Czasem na zakupach jak samochodem jadę to używam...
    No dla mnie niezbędna ale jak piszesz że raczej nie masz takich "szybkich" akcji....
    Ale z drugiej strony to ergonomik imo nijak się ma do szybkich akcji...
    1. zajmuje dużo miejsca
    2. zakłada się trudniej i dłużej niż kółkowa
    3. kosztuje duuużo więcej

    Co do uciekania chusty to przy dociąganiu musisz Maćkowi ręcznie podwinąć miednicę żeby zrobił dobrą żabę. No i dolną krawędź mocno trzeba dociągnąć żeby kolana wyżej były od pupy... dobrze się tu sprawdza przekręcanie chusty na plecach.
    Basia mama 5 małych Trolli
    Doradca Noszenia ClauWi, Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala



  14. #14
    Chustoguru Awatar livada
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    6,866

    Domyślnie

    Ja się z kółkową jakoś specjalnie nie polubiłam, używałam trochę jak Młodą nosiłam jeszcze zwykle z przodu, a chciałam coś na szybko zrobić, albo był upał i myśl o kieszonce zniechęcała, a dziecko wyło. No i Młoda była wtedy lżejsza, jak miała te 3, 4, 5 miesięcy. Teraz w kółkowej z 10 kilogramami wytrzymam może z 10 minut, potem kręgosłup protestuje. Tak że u nas plecaki wygrywają, kółkowa jeździ w aucie na wszelki wypadek, ale korzystam z niej może z raz w miesiącu, albo i to nie.
    Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)

  15. #15
    Chusteryczka
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    2,613

    Domyślnie

    Mnie była niezbędna. Na początku dziecko nieodkładalne, które robiło dziobaka przy każdej próbie wiązania w długiej chuście. Zamawiałam na cito i odżyłam, gdy przyszła. Potem na uspokajanie w. I była faza, gdy Bartek zasypiał tylko i wyłącznie noszony - idealnie w kółkowej luzowało się i odkładało w materiale bez wybudzenia. Ach te kilometry zrobione w przedpokoju i dookoła łóżka. I praktycznie wszystkie szybkie akcje w domu, drobne sprzątanie, przygotowanie sobie kanapki. I jeszcze te kilka prób spacerów w spacerówce - praktycznie z każdego wracałam z dzieckiem w kółkowej i z pustym wózkiem przede mną.
    Ale potrafię sobie wyobrazić takie dziecko i takie okoliczności, że kółkowa jest zbędna

  16. #16
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,899

    Domyślnie

    Mam problemy z kregosłupem. Tylko nie rozumiem jak to jest, że Liwię mi się nosiło bez problemów a Maćka nie? Liwia nie podskakiwała w chuście i nie prostowała nóg. A może się to Maćkowi zmieni? A jak zacznie chodzić? Moze wtedy będzie lepiej? Poucha mam, ergonomika też, więc z tym nie ma problemu. Zobaczymy jak pouch się sprawdzi w szybkich akcjach
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  17. #17
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    Wiewiorko, o ile podskakiwanie lub nie wynika zapewne z charakteru dziecka - to już wyjeżdżanie materiału spod tyłka to raczej kwestia niedociągnęcia i zbyt niskich kolanek, zerknij no po zamotaniu jak się nóżki układają... Czy podskakuje już przy wkładaniu?
    Ja kółkowe bardzo lubię i nosiłam/noszę swoją dwójkę dość często, mąż w kółkach np odkurza A pouchem kwestia bardzo dobrego dopasowania bo jednak kółkowa to spory zakres regulacji...

    Ale wracając do tematu - nie, nie jest niezbędna. Tak samo jak nie jest niezbędna chusta długa czy krótka czy pouch czy nosidło - komu w czym wygodnie...

    Ergonomik też jest fajnym rozwiązaniem na szybko i krótkie dystase - ale kółkowa ma po prostu przewagę gabarytową i cenową...

    A może spróbuj w tych kółkach na plecach?
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  18. #18
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,899

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mayka1981 Zobacz posta
    Wiewiorko, o ile podskakiwanie lub nie wynika zapewne z charakteru dziecka - to już wyjeżdżanie materiału spod tyłka to raczej kwestia niedociągnęcia i zbyt niskich kolanek, zerknij no po zamotaniu jak się nóżki układają... Czy podskakuje już przy wkładaniu?
    Ja kółkowe bardzo lubię i nosiłam/noszę swoją dwójkę dość często, mąż w kółkach np odkurza A pouchem kwestia bardzo dobrego dopasowania bo jednak kółkowa to spory zakres regulacji...

    Ale wracając do tematu - nie, nie jest niezbędna. Tak samo jak nie jest niezbędna chusta długa czy krótka czy pouch czy nosidło - komu w czym wygodnie...

    Ergonomik też jest fajnym rozwiązaniem na szybko i krótkie dystase - ale kółkowa ma po prostu przewagę gabarytową i cenową...

    A może spróbuj w tych kółkach na plecach?
    nie podskakuje przy wkładaniu, w trakcie noszenia. Kolanka pierwotnie ma wysoko,ale jak się zaczyna ruszać to już gorzej. Chusta jest raczej dociągnięta, już bardziej nie można, kółka nie przepuszczą materiału, trzymają mocno w miejscu
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  19. #19
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,765

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marjen Zobacz posta
    OT: czy to niebiesko - białe? cieszę się jeśli faktycznie to to jest
    Tak, właśnie TO Wciąż nam towarzyszy- na majówce, na spacerku, jako hamaczek łóżeczkowy, na zakupach....

    Wiewiórko - spróbuj, bo ile ludzi - tyle opinii nt niezbędności kółkowej. Może dla Ciebie okaże się jednak niezbędna
    Ostatnio edytowane przez libra ; 07-05-2012 o 23:11

  20. #20
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    wolne chusty
    Posty
    4,230

    Domyślnie

    czy kółkowa jest niezbędna? hm aktualnie to moja jedyna chusta na stanie no ale ja noszę półtoraroczniaka, ale parę miesięcy już tak noszę.... to chyba zależy co komu przypasuje, pierwszego dziecka w ogóle w kółkowej nie nosiłam, jak mi sie nie chciało wiązać chusty, to używałam poucha albo manduki
    "Ludzie od czasu do czasu potykają się o prawdę, ale większość z nich podnosi się, otrzepuje i idzie dalej, jakby nic się nie stało" W.Churchill

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •