Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Wątek: O przeciekaniu raz jeszcze

  1. #1
    Chustomanka Awatar Jagienka
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    732

    Domyślnie O przeciekaniu raz jeszcze

    Mój problem z przeciekaniem dotyczy kieszonek. Dosłownie wszystkie przeciekają. Zaczynam się zniechęcać.
    Nie wiem, co jeszcze powinnam zmienić. Nie piorę w mydle, nie namydlam przed praniem, nie stosuję żadnych płynów do płukania i innych dodatków. Piorę jedynie w proszku dla dzieci w 60ciu stopniach.
    Pupy nie smaruję i nie posypuję.
    Przecieki są pomimo, że wkladka często nawet w połowie nie została przesikana.
    Bywa więc, ze zmieniam je nawet co 15 - 30 minut. Zwykle średnio co godzinę.
    Pilnuję też tego, aby wkładka nie przemieszczała się. Prawie zawsze stosuję 2 wkładki do pieluszki (konopne i bambusowe).
    Rozumiem, ze czasem przeciek moze sie pojawić, bo nawet w jednorazówkach się zdarzają. Ale "czasem", a "prawie za każdym razem", to ogromna różnica.

    Wiem, że są tu osoby, które pisały, ze im kieszonki nigdy nie przeciekają. Napiszcie mi, proszę, jak często zmieniacie pieluchy, jakie macie pieluszki, jakie wkładki stosujecie, czy co tam jeszcze w celu wyeliminowania przecieków.
    "To zadziwiające ale jesteśmy jedynymi ssakami na świecie które chcą wyrzucić swoje małe z legowiska"
    (Prof. Włodzimierz Fijałkowski - twórca Polskiej Szkoły Rodzenia)


  2. #2
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie Re: O przeciekaniu raz jeszcze

    a jakie Ty masz pieluchy?
    ja miałam NB i BG,teraz mam wonderoos.NB mi przeciekały bardzo rzadko,Bg prawie zawsze,a wonderoos nigdy.
    kieszonki piorę w 60 stopniach (zawsze) w proszku do prania (akurat ekologicznym,ale to nie ma znaczenia,byle by był to proszek),wkładek używam dołączonych do pieluchy (to jakaś gruba miękka frota),są dwie-w nocy wkładam dwie i zmieniam po 6 godzinach,w dzień wkładam jedną i zmieniam po 3.
    nic nie używam żeby wyeliminować przecieki,bo nie ma takiej potrzeby,a przeciekające BG po prostu sprzedałam.
    myślę,że znaczenie ma tu duże ścisłe zapięcie kieszonki,żeby była dobrze dopasowana i falbanki przy udach.
    wonderoos ma takie,że polar od wewnątrz wystaje i bałam się przecieku,a tu nawet kropelka nie wychodzi.
    BG wiadomo-nie ma w ogole.
    NB ma,ale to raczej koszmar dla nóżek niż coś pożytecznego-to był powód sprzedania ich przeze mnie,a nie przecieki.

  3. #3
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    667

    Domyślnie Re: O przeciekaniu raz jeszcze

    Ja mam BG i wytrzymują spokojnie kilka godzin.
    Był okres, kiedy przeciekały i nie miałam pojęcia, dlaczego.
    Po śledztwie postanowiłam na wszelki wypadek pomoczyć pieluchy w płynie do mycia naczyń i okazało się, że odzyskały swoją chłonność. Wniosek był taki, że mimo braku oliwek i kremów bezpośrednio przed założeniem pieluchy, polarek musiał powoli się natłuszczać od resztek oilatum, w którym kąpane było dziecko.
    Marceli 19 czerwca 2008
    Małgosia 13 sierpnia 2011

  4. #4
    Chustomanka Awatar Jagienka
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    732

    Domyślnie Re: O przeciekaniu raz jeszcze

    Miałam BG i przeciekały. Mam jeszcze Baby Kangas i też mi przeciekają. Ostatnio zamówiłam Wonderoos, ale jeszcze do mnie nie dotarly, wiec czekam.
    Do kąpieli nigdy nie używamy żadnych plynów, olejków, czy innych natłuszczaczy.
    "To zadziwiające ale jesteśmy jedynymi ssakami na świecie które chcą wyrzucić swoje małe z legowiska"
    (Prof. Włodzimierz Fijałkowski - twórca Polskiej Szkoły Rodzenia)


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •